Arsenal - Southampton
Śmieszna linia na kartki Arsenalu. Już nie raz widziałem takie linie w spotkaniach na Emirates i przeważnie wchodziło. Fakt, Arsenal łapie mało kartek i ogólnie jest ekipą, która gra czysto. Zazwyczaj linia 0,5 jest wystawiana na mecze ze słabiakami, bo w takich meczach Arsenal jest przy piłce, dominuje i okazji do kartek jest teoretycznie mało. Ale teraz taka linia to nieporozumienie. Southampton to bardzo solidna drużyna, która powinna sprawić nieco problemów gospodarzom. Tak sprawdziłem sobie i wyszło mi, że na 16 meczów u siebie w 14 piłkarze Arsenalu łapali kartki. Ja to gram singlem, ale do dubla też dobry typ.
Arsenal - Southampton gospodarze over 0,5 kartki @ 1,61 Bet365 2 kartki
Leicester - Liverpool
Leicester jest tutaj faworytem do wygranej. Lisy miały nieco ponad tydzień czasu na odpoczynek, a Liverpool w tym samym czasie zagrał 2 spotkania, w tym 120 minut ze Stoke, gdzie grała podstawowa jedenastka. Następnie ciężki mecz z West Hamem, w którym zagrało kilku podstawowych graczy. Lisy zagrały bardzo dobre spotkanie w ostatniej kolejce i rozgromiły Stoke 3:0. Z tym samym Stoke męczył się Liverpool, który przegrał w regulaminowym czasie i awansował do kolejnej rundy pucharu dopiero po karnych. Więcej nie ma sensu pisać, bo każdy zna te drużyny. Leicester rewelacja sezonu, a Liverpool bardzo nieregularny, nawet takie głupie Norwich potrafiło obnażyć całkowicie ich grę w obronie wbijając 4 bramki.
Drugi typ to handi rożnych Liverpoolu. Już raz pisałem, że Leicester z mocnymi zespołami oddaje inicjatywę i skupia się na kontrach. Przeciwnik ciśnie i nabija dużą ilość rożnych. Z Tottenhamem było w rożnych 3-8, 5-9, 8-16, z City 1-13, z Chelsea 1-8, z United 1-8, z Evertonem 2-10. Jak widać często te różnice w rożnych są kolosalne. Oczywiście są też mecze, gdzie Lisy zdobywają podobną liczbę rożnych co przeciwnik, chociażby w pierwszym meczu na Anfield. W
Unibecie jest handi -2 EH, czyli Liverpool potrzebuje zdobyć o 3 lub więcej rożnych niż Leicester.
No i wreszcie trzeci typ na ten mecz to BTS. Leicester dysponuje dużą mocą w ataku. Ostatnio Lisy gładko uporały się ze Stoke, a wcześniej było kilka słabszych spotkań bez strzelonej bramki. Liverpool potrafi strzelać w meczach z mocnymi zespołami. Jedynie z United czy z West Hamem w ostatnim czasie się to nie udało. Leicester zachował czyste konto w trzech kolejnych meczach u siebie i taka sztuka udała się Lisom po raz pierwszy od dawien dawna. Obrona gospodarzy potrafi tracić bramki i moim zdaniem Liverpool będzie w stanie strzelić.
Leicester - Liverpool 1 DNB @ 1,909 Pinnacle 2:0
Leicester - Liverpool -2 EH rożne @ 3,75 Unibet 4-12
Leicester - Liverpool BTS @ 1,85 Marathonbet 2:0
WBA - Swansea
Dobrze znani wszystkim fixiarze, których miałem już przyjemność opisać.
http://forum.bukmacherskie.com/f339/18-kolejka-premier-league-26-12-2015-a-127904.html#post5842162
http://forum.bukmacherskie.com/f339/25-kolejka-premier-league-10-11-02-2015-a-118379.html#post5140838
Pierwszy mecz dla Swansea, czyli teraz wygrać "musi" WBA. Kurs aż 2,70 u niektórych buków i składa się na to fakt, że Łabędzie miały więcej odpoczynku, bo nie grały w FA Cup w weekend oraz fakt, że goście ostatnio wyszli z kryzysu i wygrali 2 mecze - z Watford i z Evertonem. Na handi -0,25 również mamy bardzo atrakcyjny kurs ok. 2,25 i ja taki zakład właśnie gram, w przypadku remisu przynajmniej będzie zwrot połowy stawki. Mimo, że 3za3, to zawsze mogą jakimś remisem przyfixować, bo oba zespoły akurat potrzebują punktów. Wg mnie 2,25 powinno być na czystą jedynkę w tym spotkaniu.
Rozważam jeszcze over 2,5. Pierwszy raz widzę 2,90 na over w
Premier League.
WBA -0,25 - Swansea @ 2,24 Pinnacle /ZWROT 1:1 //jednak remis, także w następnym sezonie powinien być podział: win WBA i remis
Crystal Palace - Bournemouth
Stawiam na bramkę Adebayora. Pisałem o tym ostatnio przed meczem ze Stoke. Wtedy nie grał, jeśli tym razem zagra to za drobne warto zagrać jego bramkę. Togijczyk strzelał w debiucie w Arsenalu, City i Tottenhamie, może teraz również popisze się trafieniem. Warto wstrzymać się z tym typem do ogłoszenia składów.
Adebayor strzeli @ 3,00 Bet365 ZWROT //znów Adebayor nie wyszedł w podstawowej jedenastce
Norwich - Tottenham
Spotkanie Norwich - Liverpool jest poważnym kandydatem do miana meczu sezonu. Norwich pokazało w tym spotkaniu dwa oblicza. Z jednej strony nieudolna gra w obronie, a z drugiej dużo ożywienia w ataku, którego sprawcą był kupiony niedawno Naismith. Jeśli podobnie będą wyglądały Kanarki z Tottenhamem to można być spokojnym o BTS, bo właśnie taki zakład stawiam w tym meczu. Tottenham wiadomo co gra w ofensywie. Koguty mają tyle możliwości w ataku i tylu dobrych graczy, że nie stanowi dla nich problemu strzelanie bramek. Tottenham strzela bardzo regularnie na wyjazdach. W 16 meczach tylko raz nic nie strzelili, a było to w pierwszym meczu sezonu na Old Trafford. Norwich u siebie potrafi sprawiać problemy mocnym zespołom. Wiadomo w jakich okolicznościach wygrał Liverpool, ale jeszcze wcześniej na Carrow Road punkty gubił Southampton, Everton czy Arsenal. Mnie nie zdziwi jak Tottenham tutaj polegnie. W weekend Kanarki odpoczywały, a Tottenham grał w pucharze kilkoma piłkarzami z podstawowego składu, co może mieć znaczenie.
Norwich - Tottenham BTS @ 1,86 Unibet 0:3
West Ham - Aston Villa
Dzisiaj spora masówka na Młoty i to jest jeden z argumentów by odpuścić grę na gospodarzy. Na papierze zdecydowanie mocniejszy jest West Ham, ale faworyci nie zawsze wygrywają w
Premier League. West Ham nie potrafi grać z Aston Villą o czym świadczy ich słaby bilans H2H:
http://www.betexplorer.com/soccer/england/premier-league/mutual-matches/?home=Cxq57r8g&away=W00wmLO0&where=1. W ciągu ostatnich 18 lat West Ham podejmował Aston Villę 15 razy, z czego wygraną Młotów zakończyły się tylko 3 spotkania. Widać, że te dwa zespoły bardzo często remisują, aż 10 razy. Gdyby w ciemno grać w każdym meczu X2 to zakład wszedłby 12/15 razy. West Ham w tym sezonie słynie z dobrej gry przeciwko mocnym zespołom, ale z tymi słabszymi potrafi tracić punkty jak z Bournemouth, Norwich czy z WBA. Bardzo dawno Młoty nie przegrały u siebie. Ostatni raz w sierpniu ubiegłego roku. Seria bez porażki na Upton Park wynosi już 9 spotkań. Aston Villa z kolei wygrała swoje ostatnie spotkanie wyjazdowe także w sierpniu. Od tego meczu minęło już 11 wyjazdowych spotkań bez wygranej. Liczę na to, że jedna jak i druga seria zakończy się w tym spotkaniu. Aston Villa to zespół, który już jedną nogą jest w
Championship i nie sądzę, żeby się podniósł, ale mimo to będzie jeszcze w stanie parę niespodzianek sprawić.
West Ham - Aston Villa X2 @ 2,00 Marathonbet 2:0
Wydaje mi się, że dziś może być parę niespodzianek. Jeszcze kilka dni temu większość drużyn grała w FA Cup i różnie może to wpłynąć na formę tych zespołów. Dlatego też gram na dogi z wysokimi kursami. Wszystko niską stawką 2/10. Jak chociaż jeden wejdzie to będzie już dobrze.
West Ham - Aston Villa 2 @ 4,95 Marathonbet
Sunderland - Man City 1 @ 7,90 Marathonbet
Norwich - Tottenham 1 @ 4,75 Bet365
Wyjaśnię najpierw typ na over bramkowy. Ja już swego czasu napisałem tutaj na forum, że w meczach City w zdecydowanej większości pada BTS i over bramkowy, niekiedy bardzo wysoki. Moim zdaniem linia w ich meczach powinna być wystawiona na 3,5 a nie standardowa 2,5. Do tego co tu dużo pisać? Spotka się drużyna która strzeliła najwięcej bramek w tym sezonie PL z drużyną która straciła ich najwięcej. Do tego dochodzi ta oficjalna zmiana trenera na Guardiolę - przeciwnik wręcz wymarzony dla niego. Spójrzmy na objęcie Realu przez słynnego "Zizou" - od razu na dzień dobry wygrali swój pierwszy mecz z nowym "kołczem" przeciwko 5:0 z Deportivo la Coruna. Tutaj liczę na jakieś 1:3, 2:4 dla gości. Różnica w poziomie drużyn, do tego gospodarze ostatnio tracą sporo bramek jak np. 4 z Tottenhamem, ale też sporo strzelają jak np. 2:4 ze Swansea.
Co?!! Przecież Guardiola obejmie City od następnego sezonu, a nie od meczu z Sunderlandem. Chyba nie myślałeś, że Guardiola w środku sezonu, w jeden dzień rzuci wszystko w cholerę w Bayernie i pojawi się w nowym klubie...
Jeśli chodzi o typ na over, to nie neguję, ale może i Sunderland traci najwięcej bramek, ale głównie traci te bramki na wyjazdach. To samo tyczy się City - strzelają głównie u siebie. Na wyjazdach to zupełnie inna drużyna.