FC Groningen – Twente Enschede
Zaległe spotkanie 20. kolejki Eredivisie. W sobotę piłkarze Twente przegrali w Eindhoven (2-3) i tym samym przerwali passę dziesięciu meczów bez porażki. Pojedynek z PSV był dobry, zwłaszcza w pierwszej połowie, ale czegoś w poczynaniach Tukkers zabrakło. Może szczęścia, może większej determinacji - zaangażowania. Mam też wątpliwości, czy bramkarz Marsman oraz środek defensywy – Bjelland i Bengtsson to najlepsze połączenie. Moim zdaniem to najsłabsze ogniwo ekipy z Enschede. Zawodnicy FC Groningen mają za sobą trzy trudne spotkania – wszystkie przegrane (AZ 0-2, Ajax 1-2 i Heerenveen 1-3), ale też nie można powiedzieć, by w tegorocznych występach skompromitowali się. W starciu z Fryzami o wysokiej porażce zadecydowała gra w osłabieniu (czerwona kartka dla kapitana – Kieftenbelda, który w środę nie zagra). Jednak co by nie mówić, to Zielono-biali potrafią zaskoczyć (przekonał się o tym choćby Ajax), więc na pewno nie są na straconej pozycji w meczu z Twente. Przypuszczam, że gospodarzy mimo wszystko nie będzie stać na zwycięstwo, ale liczę przede wszystkim na bramki z obu stron. Tukkers mając w tym tygodniu potyczkę z Vitesse i wiedząc, że ostatni mecz przegrali, na Euroborgu muszą poszukać wygranej. To samo dotyczy FC Groningen, które w tym roku zdobyło zaledwie punkt i musi szukać swoich szans, a że w ich szeregach wypadł kluczowy defensywny pomocnik, a z drugiej strony mamy niepewnego golkipera z popełniającą błędy obroną, można sądzić, że zobaczymy w środę kilka bramek.
over 2,5 @ 1.57 bet365