Zagłębie Lubin - Widzew Łódź -
(+1) 2 - 1.60 - Betsafe (8/10)*
Opis:
VS.
Dzisiejszy mecz Zagłębia Lubin z Widzewem Łódź otworzy 22 serię spotkań polskiej T-Mobile
Ekstraklasy. Mecz na Dialog Arenie rozpocznie się o godz. 18, a jego sędzią będzie Pan Sebastian Jarzębak. Ekipa trenera Radosława Mroczkowskiego wyjechała na Dolny Śląsk w znakomitych nastrojach z kilku powodów. Po pierwsze Widzewiacy mogą być już pewni swego ligowego bytu, po drugie zagrają swój jubileuszowy
1000 mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej, po trzecie w drużynie panuje obecnie bardzo fajna atmosfera, a po czwarte do walki w dzisiejszym meczu zagrzewać będzie zawodników blisko tysięczna rzesza łódzkich kibiców, którzy po raz pierwszy od kilku spotkań mogą dopingować swoich Niuńków w zorganizowanej grupie. Natomiast Zagłębie Lubin zajmujące obecnie 14-stą pozycję w ligowej tabeli z dorobkiem 18 punktów to drużyna, która aby myśleć o utrzymaniu musi gryźć przysłowiową trawę w każdym meczu do końca obecnego sezonu, bo obok Cracovii i Łódzkiego KS-u to nadal najpoważniejszy kandydat do spadku. Być może stwierdzenie trochę na wyrost, ale fakt faktem gra piłkarzy trenera Pavla Hapala nie zachwyca. Dzisiejszy pojedynek obu drużyn zapowiada się więc niezwykle emocjonująco i mam nadzieję, że będzie to zupełnie inny mecz w stosunku do "widowiska" jakie zostało rozegrane jesienią przy Alei Piłsudskiego 138. Piłkarze z Lubina od początku roku zainkasowali 5 punktów w czterech meczach, zaś Widzewiacy po dwóch zwycięstwach, remisie ze Śląskiem i bardzo pechowej porażce z Podbeskidziem zdobyli ich 7, a w sumie 32 w 21 dotychczas rozegranych kolejkach. W tym sezonie zaskakująco dobrze Widzew radzi sobie w meczach wyjazdowych, przegrał tylko trzy z dziesięciu z Legią, Wisłą i Ruchem. Dziś ze względu na okoliczności na pewno tanio skóry nie sprzedadzą, choć nie wygrali w Lubinie od 1999 roku ostatni mecz z Bełchatowem pokazał, że każda zarówno dobra jak i zła passa kiedyś musi się skończyć. Z GKS-em również nie wygrali od 13-stu lat, a udało się w ostatnią niedzielę. Piłkarze Mroczkowskiego zapowiadają walkę do końca sezonu, a ta w swoim czasie na pewno zostanie należycie nagrodzona. Zarówno trener jak i zawodnicy czują głód zwycięstw, co podkreślił w ostatnim wywiadzie choćby Ugo Ukah:
"Mamy już zapewnione utrzymanie. Nie mamy nic do stracenia. W każdym meczu możemy walczyć o zwycięstwo. Mamy apetyt na to, żeby zainkasować jak najwięcej punktów i na koniec zobaczymy, które miejsce w tabeli zajmiemy."
Trener Hapal również zapowiada agresywną walkę, pressing i ofensywną grę od początku spotkania, a to dla Widzewa może być jedynie wodą na młyn, bo właśnie w grze w kontratakach łodzianie czują się najlepiej. Głównie dzięki ofensywnie usposobionym skrzydłom i będącemu w znakomitej formie Okachiemu, który od początku roku jest motorem napędowym ofensywnych poczynań Widzewa. Bolączką Zagłębia są stałe fragmenty gry, za to ten sam element jest znakiem firmowym Widzewa. Rzuty rożne czy wolne egzekwowane przez Dudu lub Marcina Kaczmarka bardzo często trafiają na głowę wysokich zawodników świetnie grających w powietrzu, Abbesa, Ukaha, Ben Dhiffaliego, czy jesienią Bieniuka. W dzisiejszym spotkaniu trener Mroczkowski nie będzie mógł skorzystać właśnie z tego ostatniego, który jednak już na mecz w Białymstoku powinien być gotowy oraz kontuzjowanego od dłuższego czasu Ben Radhii. W ekipie Miedziowych nikt nie narzeka na urazy i trener Pavel Hapal do dyspozycji ma wszystkich swoich zawodników. Reasumując, liczę na ciekawy mecz i po cichu na trzy punkty, które po meczu wyjadą do Łodzi.
Prawdopodobne składy
Zagłębie: Ptak - Rymaniak, Banaś, Horvath, Costa - Pawłowski, Hanzel, Bilek, Hodur, Lira - Sernas
Widzew: Mielcarz - Broź, Ukah, Abbes, Dudu - Ostrowski, Pinheiro, Panka, Kaczmarek, Okachi - Ben Dhiffalah
Pozostałe propozycje na dzisiejszy mecz
Goście strzelą -
TAK - 1.40 (8/10)
Over 1,5 - 1.46 (7/10)
1 połowa -
Widzew (+1) - 1.32 (7/10)
Strzelec bramki -
Princewill Okachi - 3.75 (2/10)
* - wartość szacunkowa prawdopodobieństwa powodzenia typu