Dyscyplina: Piłka nożna/La Liga
Godzina: 21:00
Spotkanie: Getafe vs Valencia
Typ: Powyżej 8.5 kartek (czerwona=2)
Kurs: 3.80
Bukmacher: ETOTO
Analiza:
Gospodarze od dłuższego czasu proszą się o opuszczenie hiszpańskiej
ekstraklasy. Getafe to zespół, który na przestrzeni kilku sezonów balansuje na krawędzi spadku. Niestety trenerzy i zawodnicy się zmieniają, ale nie sytuacja ekipy spod Madrytu.
Jest tutaj trochę jakości z przodu, jak Carles Alena, Enes Unal, Portu, czy też Munir El Haddadi i to przekłada się na zdobywane gole, ale niestety nie na wyniki. Gospodarze znajdują się na ten moment na przedostatnim miejscu i do bezpiecznej pozycji tracą 3 oczka. Ostatnie starcia były całkiem udane dla Getafe. W meczach przeciwko Rayo Vallecano oraz Atletico Madryt wpadło po punkcie i szczególnie tydzień temu przy niesprzyjających okolicznościach 1 oczko należy traktować jako sukces.
Jeżeli zerkniesz na skład ekipy spod stolicy Hiszpanii to znacznie wyróżnia się Enes Unal, który drugą kampanię ciągnie swój zespół za uszy i przy ewentualnym spadku Turek nie będzie miał problemu, aby znaleźć nowego pracodawcę w La Liga. Czy napastnik ten ponownie pokusi się o gola?
Valencia również jest na skraju upadku.
Nietoperze to przecież projekt, który w przeszłości świętował spore sukcesy nie tylko na krajowym, ale również na międzynarodowym podwórku. Niestety te czasy już minęły i trudno będzie w niedalekiej przyszłości do nich nawiązać. Przyjezdni są cieniem samego siebie i nie potrafią wygrzebać się z dołka.
Wydawało się, że zatrudnienie włoskiego szkoleniowca Gennaro Gattuso pozwoli otworzyć nowy etap w historii Valencii, ale nic bardziej mylnego. Legenda AC Milan nie poradziła sobie z presją, która jest obecna na Mestalla. Goście ostatni raz sięgnęli po zwycięstwo w hiszpańskiej
ekstraklasie w listopadzie poprzedniego roku przy okazji starcia z Betisem. Jest to już kilka dobrych miesięcy i Nietoperze potrzebują wreszcie kompletu oczek, aby wyjść z marazmu. Czy spotkanie przeciwko Getafe będzie przełomowe dla przyjezdnych?
Czeka nas naprawdę brudne starcie.
Odkąd pamiętam, mecze pomiędzy Getafe a Valencią są bardzo nerwowe i nic w tym dziwnego, jeżeli przeciwko sobie stają dwa kluby, które otrzymują najwięcej kartek w stawce. Postaramy się to wykorzystać i pobieram wysoką linię kartoników 8.5. Zastanawiałem się nad czerwienią i warto tę propozycję również przemyśleć.
Przede wszystkim oba zespoły znajdują się w strefie spadkowej. To już powinno nam sugerować, że nikt nogi nie będzie odstawiał. Zerknijmy do statystyk obu ekip pod kątem upomnień:
- Getafe u siebie oglądało 2, 1, 4, 2, 0, 6, 10, 0, 2, 4, 7 kartek
- Valencia na wyjazdach oglądała 2, 2, 4, 9, 6, 0, 4, 1, 4, 4 kartek
Pięć ostatnich bezpośrednich spotkań tych klubów to odpowiednio 13 (2 czerwone), 10, 13 (2 czerwone), 9 (1 czerwona) 17, (2 czerwone). Jak można zauważyć, nikt kolokwialnie mówiąc, się nie patyczkuje i mam nadzieję, że sędzia Mario Melero López stanie na wysokości zadania. Arbiter ten nie jest overowy jeżeli chodzi kartoniki, ale będzie zmuszony do częstego sięgania do kieszonki. Liczę na brutalne spotkanie pod Madrytem.