Wynik
Po dobrym początku sezonu Pogoni, gdzie do trzynastego spotkania w lidze nie przegrali, nastał lekki kryzys sześciu spotkań bez zwycięstwa, ale od trzech spotkań są niepokonani i wydaję się, że Szczecinianie wracają do formy, ale właśnie rywale których pokonali to drużyny z dolnej półki
ekstraklasy i te wygrane nie były aż takie dominujące oprócz ostatniego z Podbeskidziem, ale u siebie to spotkanie było.
Na początku mecz z Lechią, gdzie do ostatnich sekund spotkania wydawało się, że mecz zakończy się bezbrakowym remisem i podziałem punktów, ale wtedy akcję na prawym skrzydle przeprowadził Miłosz Przybecki, a sprawę sfinalizował Rafał Murawski i trzy punkty zdobyte, tą bramkę można zrzucić na konto Serba Markovića, który już chyba bardzo zmęczony wracał do obrony, bo gdy ta akcja była jeszcze w środku pola miał spokojnie około 10-20 metrów przewagi nad Przybeckim a i tak nie udało mu się dobiec do piłki pierwszemu a potem nawet zablokować piłki. To był mecz wyrównany, drużyna z Gdańska już w tym meczu wracała do formy i bardzo ciężkie wywalczone trzy punkty ze strony Portowców.
Potem wygrana z Górnikiem Łęczna na wyjeździe 3:2, gdzie do przerwy było już 3:0, choć w pierwszej połowie powinien być karny dla Górnika, ręką zagrał Fojut i to w mojej opnii ewidentny bo on tą rękę mógł mieć przy ciele i widać lekki ruch tzn nie uciekał tą ręką, oczywiście sędzia się wybroni, bo te zasady są teraz coraz bardziej pokręcone. Co do bramek Pogoni to, pierwsza bardzo szybka, goście jeszcze chyba poza boiskiem, brak wsparcia i łatwy gol. taki prezent na początek ???? . Druga bramka to bardzo ładny gol z wolnego Adama Frączczaka. Trzeci gol to kolejny prezent, ręka w polu karnym Bielaka(bardzo dziwna ta ręka) i karnego na bramkę zamienia Frączczak. W drugiej połowie oba zespoły miały swoje okazje, doskonałą sytuację ze strony Pogoni zmarnował Malecki, gdzie wychodził sam na sam z bramkarzem, oczywiście tutaj ta sytuacja była przy stanie 1:3, Górnik mocno się otworzył, zrobiło się dużo miejsca przy kontratakach, nie wiadomo jak by to wyglądało, gdy ten karny w pierwsze połowie jednak by był. Reasumując dość szczęśliwie się to ułożyło dla Pogoni, bo w tym meczu nie przeważali mocno, ale szybko strzelona bramka, plus niesamowite uderzenie Frączczaka z rzutu wolnego, dziwna ręka i karny, potem brak karnego.
I dopiero ten ostatni mecz z Podbeskidziem to w pełni zasłużone zwycięstwo, nie będę się tutaj rozpisywać, ale Pogonia była lepsza, Podbeskidzie i tak ma szczęście, że sędzia w pierwszej połowie nie wyrzucił z boiska ich bramkarza.
Wisła, hmm każdy wie w jaki dole jest ta drużyna, przegrane derby, porażka z Lechem, gdzie mecz im się bardzo zle ułożył, porażka z Legią po bardzo dobrym meczu, chociaż wszyscy ich skreślali i szczerze wydawało mi się, że trochę lepiej zagrają z Lechią bo mogło być gorzej niż 2:0, drużyna może podziękować swojemu bramkarzowi bo kilka razy uchronił zespół przed pogromem.
Ale spójrzmy na wyniki 1:2, trzy razy 2:0, a drużyna mierzyła się z rozpędzoną i w znakomitej formie Cracovią, Wisła zagrała tam bardzo dobre spotkanie, nie rozumiem decyzji zwolnienia trenera, ale chyba takie są już normy w naszej lidze, nie idzie to trener do zmiany, a żeby poznać a potem zbudować dobry zespół to potrzeba czasu. Potem mecz z Lechem, kontuzja Broża w 19 minucie karny i czerwona kartka, gdyby nie to nie wiadomo jakby mecz się ułożył. Potem bardzo dobre spotkanie z Legią, jeden punkt się tam zdecydowanie im należał. I ten ostatni mecz, Lechia to trudny rywal, to prawda mieli pięć porażek z rzędu, ale z kim Legią, Lechem, Cracovią, Ruchem na wyjedzie, z Pogonią w ostatniej minucie tracą bramkę, gdzie mogli ten mecz wygrać.
Gdybym miał tutaj stawiać na zwycięzcę to jednak pójdę w stronę Pogoni, Wisła wydaję się że na Legię po prostu była niesamowita zmobilizowana, dodatkowo Legia zagrała bardzo słabe spotkanie. Na pewno Wisła zrobi wszystko, żeby ostatni mecz w tym roku zakończyć dobrym wynikiem, ale to według mnie może być za mało, jednak braki w zespolę są zbyt duże. Oczywiście można zagrać DNB ewentualnie bo jednak granie samego zwycięstwa Pogoni może być zbyt ryzykowne, jakoś tak remisem najbardziej mi tutaj śmierdzi ????
Górnik Łęczna - Lechia Gdańsk
BTS & 1,75 & STS
Wynik :
Oba zespoły zmierza się w odmiennych nastrojach. Górnik Łęczna od sześciu spotkaniach nie wygrał, aż pięć porażek i jeden remis, oczywiście rywale nie byli łatwi, bo porażki na Łazienkowskiej i przy Bułgarskiej da się wybaczyć, dodajmy do tego solidny Ruch i Pogoń. Lechia natomiast po pięciu porażkach z rzędu, w końcu dwa zwycięstwa z Śląskiem Wrocław, pierwsza połowa całkowita dominacja w drugiej trochę zwolnili tępo i Śląsk miał swoje okazję, ale i tak lepszą drużyną byli Gdańszczanie, z Wisłą podobnie i to mogło się skończyć więcej niż 2:0, słaba skuteczność zawodników z Gdańska.
Typ jak najbardziej do grania, Górnik bardzo słaba defensywa, dodajmy do tego Prusaka który miewa bardzo nie pewne sytuacje w bramce , tutaj Lechia tego jednego gola powinna minimalnie ustrzelić. Górnik też powinien coś trafić, potrafią sobie w meczu stworzyć sytuacje, Lechia jeszcze miewa lekkie przestoje w meczu, które można wykorzystać.
Jeśli miałbym wskazać faworyta to oczywiście Lechia, ale wolę ominąć, bo granie samej wygranej jest trochę ryzykowne, Górnik dawno nie wygrał, a cały czas wyniki są blisko remisu, może w tym ostatnim meczu, a kurs na DNB jest około 1,60 jest trochę niski.
Korona Kielce - Legia Warszawa
BTS & 1,95 & STS
Korona Kielce DNB & 3,80 & STS
Wynik :
Może zacznę od samego kursu na to zdarzenie, aktualnie Legia traci tyle samo bramek u siebie jak i na wyjazdach, równo po dziesięć bramek straconych, aczkolwiek na wyjedzie zagrała dwa spotkania mniej.
Dwa przeciwwskazania jakie widzę dla tego typu to, że Pazdan wraca, i znów razem z Lewczukiem będą tworzyć środkowych obrońców. Drugi argument przeciw to, że Korona strzeliła tylko pięć bramek w tym sezonie u siebie, i w ostatnich pięciu meczach u siebie ani jednej bramki nie strzeliła.
Ale ostatni mecz z Cracovią, 2:2 oczywiście to był wyjazd, ale dwie bramki strzelone, karny nie strzelony plus jeszcze mieli inne okazję, oczywiście tutaj trzeba wspomnieć, że Korona "była" fenomenem grając na wyjazdach na początku sezonu, nie przegrywała, natomiast wygrywała z Legią i Piastem, ostatnio coś się zacięło, ale znów było blisko wygrania z Cracovią. Wracając do meczy u siebie, ostatnio porażka z Lechem, ale nie można powiedzieć, że Korona swoich sytuacji nie miała, tam mogło być spokojnie 2:2, bądź 2:3 w stronę Lecha lub Korony. Bardzo dobrze spisuje się Trela który ostatnio wskoczył do składu, gdyby jego koledzy w obronie nie dawali się tak łatwo rozklepać ???? . Z Ruchem też kilka okazji mieli z czego jedną strzelili (choć w tej sytuacji, hmm ktoś może powiedzieć skill, ja powiem trochę szczęścia i gol), ale reasumując Korona tworzy sobie sytuację, a wiadomo na mecze z Lechem/Legią mobilizacja jest podwójna, jeśli Korona zagra tak jak w meczu z Lechem to powinni coś strzelić. Szczególnie że od pięciu meczy Korona nie wygrała, czas chociaż powalczyć o przełamanie.
Co do Legi zabraknie Dudy, wydaję mi się, że jest to lekkie osłabienie, Duda gra w kratkę ale jednak. Jest to szansa chociażby dla Prijovica który mam nadzieje w końcu wyjdzie za Nico, albo razem z nim w ataku, bo obrona Korony gra słabo, a nasz Zlatan
ostatnio jak wchodzi to albo strzela albo asystuje, daję dobre zmiany. Jest jeszcze Piech i w razie problemów może wejść w drugiej połowie a widać, że chłopakowi chce się grać. Jeżeli miałbym typować zwycięzcę to pokusiłbym się nawet o jakiś DNB w strony Kielczan, bo w sumie Legia dawno w
ekstraklasie nie przegrała, Korona dawno nie wygrała i pachnie tutaj niespodzianką, a zawodnicy Legii mają już trochę meczy za sobą, świeżość już nie taka.
Podbeskidzie - Śląsk
Bilinski strzeli & 3,50 & STS
Wynik :
Jedni ani drudzy mnie nie przekonują, tzn może tak ostatnio coś w Śląsku drgnęło, ale trochę za późno, bo na dwie kolejki przed przerwą zimową no ale dobra, ale wracając do typu Bilinski ostatnio dostaje ładne piłki od kolegów, i czekam na kursy w jego stronę, bo i w tym meczu koledzy powinni mu coś wypracować, jeśli skuteczności(jedyne o co się martwię :razz ???? mu nie zabraknie to szanse ma spore, szczególnie, że Śląsk ostatnio wygrał i to powinno natchnąć do gry zespół gości. 3,50 to nie jest taki tragiczny kurs, za drobne wart grania, Śląsk jest według mnie większym faworytem w ostatnich meczach z Lechią mieli szczególnie w drugiej połowie 2-3 sytuację na zdobycie bramki, szczególnie Bilinski jak dobrze pamiętam przestrzelił, w meczu z Łęczną również nieźle grali, Flavio potrafi doskonale obsłużyć kolegów.
Jagiellonia Białystok - Cracovia
Budziński strzeli & 4,00 & STS
Cracovia & 2,50 & STS
Wynik :
Jagiellonia słabo się zaprezentowała w meczu ostatnim zaległym meczu, to Termalica dyktowała tempo spotkania oprócz nie których fragmentów meczu, tzn lepiej wymieniała podania między sobą, dobrze sobie radziła w obronie szczególnie kiedy Jagiellonia mocno podchodziła, obrońcy nie wybijali piłek tylko umiejętnie potrafili ją wyprowadzić. Białostoczanie mieli Drągowskiego, pomimo straty dwóch bramek (jedna z karnego, druga bez szans), zagrał bardzo dobre spotkanie, jego koledzy z linii obrony zawiedli. Prawie nie widoczny Frankowski, Mackiewicz zagrał bardzo przewidywanie, jego wrzutki do pewnego momentu wszystkie blokowane. Tak jak wspomniałem, obrona bardzo słabo, a Cracovia to nie Termalica.
Cracovia ostatnio dwa remisy, z Piastem i Koroną. Budziński bardzo dobre występy, był bliski gola, i kurs 4,00 jest dość wysoki, szczególnie, że to Cracovia powinna dyktować tępo, powinni wykorzystać fakt grania przez przeciwników meczu w środku tygodnia i na trudnym terenie w ostatnim meczu sezonu zdobyć trzy punkty. Kurs na to że Rakels strzeli 2,75, też coś w tym kierunku pomyśleć, bo rozkręca się Łotysz już 14 bramek w lidze, w ostatnich pięciu spotkaniach 7 bramek, robi wrażenie, ale czemu się dziwić jak Cracovia w tym sezonie już 42 bramki strzelona i pod tym względem jest najlepsza w lidze. Ciekawostki : Cracovia oddaję najwięcej strzałów na mecz to jest średnio 12,9, ma też największe posiadanie piłki.