2016 IIHF World Junior Championship - Helsinki

[juanroman08]

Już za 3 dni startujemy z MŚ juniorów. Tym razem impreza będzie miała miejsce w Helsinkach i mam nadzieję że będziemy świadkami wielu dobrych gier. Zapraszam do pisania analiz i dyskusji.

Mistrzostwa bronią zawodnicy Klonowego Liścia / 5:4 vs Rosja

Przydatny link: http://www.worldjunior2016.com/en/​

 

[juanroman08]

Czechy - Rosja​

Typ na zawodnika, jakże oczywisty i prosty. Kirill Kaprizov i jego bramka to praktycznie oczywistość na tych MŚ. Tak powinno być, ale jak będzie okaże sie ponieważ jak na razie nie wiadomo czy Kirill zagra, w ostatnich spotkaniach brakowało go w kadrze, jak i w klubie więc do końca nie jest jasne co się z nim dzieje. Kaprizov to przede wszystkim doskonała technika i szybkość. Chłopak z rocznika 97 a w Novokuzniecku to jeden z najlepszych grajków. Ogółem jego los raczej jest przesądzony i będzie z nim tak samo jak z Kazakovem czy Stoa że niebawem ktoś go po prostu wybierze z Metallurga jeśli jest zdrów to będzie gwiazdą tych MŚ
Kaprizov gra, nie wiem czy to prawda że w 4 linii ale to bez znaczenia

 

[yem-uoniaki]

Finlandia - Białoruś
Rantanen strzeli gola
1,83 Óni Sam Mikko zagrał mecz na czwórkę, ale ambicja Białorusinów (chęć strzelenia choć jednej bramki) sprawiła, że ENG dla Rantanena
Oprócz (tradycyjnie) Czechów i Rosjan, Finlandia będzie drużyną, na której skupi się moja uwaga, bo wystawiają naprawdę olbrzymią ekipę, i to w dosłownym tego słowa znaczeniu.. Żadna drużyna nie będzie miała takich warunków fizycznych i możliwości zdominowania przeciwnika. Mikko masakrujący AHL został - raczej bez większego zaskoczenia - wybrany kapitanem. Naszywka C na reprezentacyjnym jerseyu, w dodatku na mistrzostwach rozgrywanych w rodzinnym kraju, to na pewno ogromne obciążenie, ale jestem w 200% przekonany, że młody to udźwignie. To poniekąd on musi swoją postawą zdjąć presję z całego zespołu. Z zespołu, którego największym problemem rok temu był właśnie ten brak kropki nad "i", miliard zmarnowanych sytuacji, słupki i poprzeczki liczone w dziesiątkach. Rantanen w obecnej dyspozycji jest kandydatem do MVP całego turnieju i o tym można mówić otwarcie. Na start dostają totalnego outsidera, czyli są stawieni w najlepszej albo w najgorszej sytuacji. Wszystko w ich rękach - jeżeli już na samym początku coś wpadnie, może być totalna dewastacja, jeśli jednak znowu braknie jaj i mecz zakończy się na styk, to te mistrzostwa mogą mieć inne oblicze od tego oczekiwanego. Wszyscy mają świadomość, jak ważna jest ta inauguracja, a komentarze mówiące o tym, że mecz może skończyć się 12:0, a równie dobrze 1:0, tylko odzwierciedlają to, o czym przed chwilą pisałem. Przy całym szacunku do Białorusi, sportowych argumentów nie mają żadnych, jedynie serducho do walki. Rantanen niewątpliwie już wkrótce będzie rządził i dzielił na taflach NHL. Gość jest wręcz modelowym zawodnikiem, bo dysponuje niemal wszystkim. Potężna postura, doskonałe warunki fizyczne, dominuje nad seniorami, a co dopiero nad rówieśnikami. Skrzydłowy, a jednocześnie playmaker z prawdziwego zdarzenia. Nominalny RW, chociaż w San Antonio, jak i teraz w reprezentacji będzie występował jako LW. Kryje się w nim potencjał na wybornego strzelca, musi tylko nieco popracować nad strzałem. Kapitalna powtarzalność, brak przestojów w grze, co na starcie jest handicapem stawiającym go przed większością zawodników w jego wieku. Zmysł do gry i inteligencja wyróżniają go z tłumu, a w zapleczu ma jeszcze wręcz figurową jazdę na łyżwach, co przy przy prawie 100 kg może zabrzmieć komicznie, a jednak jest prawdą. Jeżeli oprócz strzału popracuje też nad odpowiednim korzystaniem ze swoich gabarytów, to za parę lat utrata Selanne nie będzie już aż tak bolesna. Ranta przechodzi samego siebie w AHL, 6 w kanadyjskiej z pięcioma meczami mniej na koncie, z 21 bramek, które San Antonio strzeliło w 10 ostatnich spotkaniach, Mikko strzelił 6, a asystował przy 12 (w tym 6 primary, a jedna z nich to asysta przy SHG). W tymże okresie SA strzelało średnio 2,1 gola na mecz, a #96 punktował na współczynniku 1,2 ppg, coś nieprawdopodobnego. Sama drużyna po zsumowaniu +/- wychodzi na -2, a Fin jest +17, co jest kompletną anomalią i świadczy o tym, że kiedy Mikko jest na lodzie, to bramki padają tylko z jednej strony. Dla porównania jedyni zawodnicy mający lepszy współczynnik +/- grają w Toronto Marlies, a Marlies drużynowo wychodzą na.. +46! Jak to się ma przy -2 San Antonio?
Dla mnie Mikko jest bezwzględnym faworytem do trafienia w dzisiejszym spotkaniu. Jeżeli Finów nie zje trema, to o bramki jestem spokojny. Poczekajmy jednak na rozstrzygnięcie, kurs jak najbardziej akceptowalny.

 

[yem-uoniaki]

Kanada - Dania
Strome strzeli gola
1,74 Óni Znowu w przewadze, od 2 tercji zaczął grać na swoim poziomie
Jeżeli znajdziecie lepszy kurs u innego buka, to dajcie znać.
Roster Kanadyjczyków jest nieporównywalnie słabszy do zeszłorocznego, choć to i tak powinno wystarczyć do włączenia się do walki o tytuł. W meczu z Amerykanami praktycznie cała drużyna dała dupy, puck movement w ogóle nie przypominał tego, co widzieliśmy nie tak dawno temu w sparingach, a indywidualne występy m.in Marnera i Virtanena można gustownie przemilczeć (ten drugi ma IQ ogórka kiszonego, musi coś z tym zrobić). Strome był niewątpliwie najlepszym zawodnikiem Team Canada i to z gigantyczną przewagą nad resztą stawki. Tylko i wyłącznie dzięki niemu ofensywa jako tako funkcjonowała. Występ zwieńczył bramką w przewadze. Dylan to prawdziwy difference-maker, z największym wśród dwóch braci potencjałem. Być może za kilka lat zobaczymy w NHL całą trójkę, tak jak to miało miejsce w przypadku E,J,J Staal. Ryan już gra, Dylan jest absolutnym pewniakiem, a Matthew to wciąż zagadka. Średni Strome to talent najczystszej wody, ofensywny dynamit z diamentową techniką. Nawet jeżeli w konkretnym meczu nie punktuje (co i tak zdarza mu się niezwykle rzadko), to robi tysiąc małych rzeczy, które pomagają drużynie, a których nie widać na pierwszy rzut oka, czyli te słynne intangibles, przypisywane najczęściej Toewsowi (obecnie grającemu jak ktoś wzięty z łapanki). Pakuje się bez oporów w środek zamieszania, regularnie wygrywa pojedynki 1 on 1, ma cholernie mocny i co ważniejsze już teraz dokładnie wyważony i celny strzał, z którego korzysta z odpowiednią częstotliwością. Urodzony lider, przywódca, motywator, perfekcjonista, ciężar gry zawsze bierze na siebie, czego przykładem był między innymi poprzedni mecz. W ubiegłym roku zgarnął tytuł najlepiej punktującego w OHL (gdyby nie kontuzja, wygrałby McJesus), w tym roku notuje średnio 2 punkty na mecz. Decyzja o zostawieniu go w OHL była świetna, Dylan ma mentalność zwycięzcy, a ten sezon dla Arizony jakiś przesadnie zwycięski nie będzie, więc na początku przygody z NHL warto młodemu zawodnikowi oszczędzić licznych niepowodzeń, co zostało wielokrotnie potwierdzone w przeszłości. Duńczycy pokonali Szwajcarów, ale to Szwajcaria zagrała bardzo słabo, więc nie wpadałbym w przesadne zachwyty. Nie wiem, dlaczego Lillie ma akurat dzisiaj odpoczywać i bronić będzie Seldrup, ale to zmartwienie Duńczyków, bo ten drugi nieco odstaje poziomem od Thomasa, a przy okazji po co zmieniać kogoś, kto po niespodziewanym zwycięstwie nabrał ogromnej pewności siebie. Pomimo gorszej niż przed rokiem kadry Kanadyjczyków, wciąż mamy tu różnicę 5 klas, a Dylan znajduje się we wspaniałej formie, strzelał bramki niemal w każdym sparingu, strzelił w openerze, nie widzę przeszkód, żeby nie strzelił także i dzisiaj.

 

[yem-uoniaki]

Białoruś - Rosja
Korshkov strzeli gola
2,50 Fortuna 2A, lecz bez gola
Na razie zostawiam kurs ze stacjonarnej Fortuny, jeśli internetowe zdążą wystawić, to tam też spróbuję.
Póki co rosyjscy prospekci, którzy wybrali pozostanie w kraju prezentują się zdecydowanie lepiej od prospektów, którzy zdecydowali się próbować sił za oceanem (m.in Provorov). Nie ma w tym zresztą niczego zaskakującego, ogranie się na rosyjskich taflach ze szpetnymi zakapiorami jako przeciwnikami to często lepsze rozwiązanie niż ocieranie się barkami z mięciutkimi w większości oponentami. Yegor to jak dotychczas chyba jedno z większych zaskoczeń Team Russia, o którym w samej Rosji zbyt wiele nie wiadomo. Będzie dostępny do draftu, całą swoją przygodę związał z organizacją Loko (na początku krótki epizod w kazachskim Barysie, jego ojciec jest Kazachem, a sam Yegor ma podwójne obywatelstwo). W KHL zebrał już pierwsze szlify, 4G+3A. Korshkov to materiał na ciekawego gracza, bardziej w stylu power forwarda. Młody nie zna strachu i tym robi różnicę. Nawet mu powieka nie drgnęła, kiedy wziął się za bary ze znacznie starszym Lepisto i wyszedł z tego pojedynku z twarzą, a zjeżdżając do boxu teatralnie wypluł krew z ust. Masy i zasięgu mu nie brakuje, IQ powoli się wykształca, jakby nie patrzeć to jego autorstwa są najlepsze passy dające bramki w drużynie. Opóźnienie momentu podania, naprawdę fajne wychodzenie na pozycję, jak przy SHG, kiedy ustawił się w idealnym miejscu, po czym wyłożył krążek koledze jak na tacy. Yegor to wciąż jeździec bez głowy, ma bardzo agresywny styl jazdy na łyżwach, uwielbia szarżować prosto na bramkarza albo objeżdżać bramkę zasłaniając krążek. Wiele z tych prób kończy się niepowodzeniem, ale to jest wliczone w ryzyko. 3A w meczu z Finami i kilka doskonałych szans do zdobycia bramki. W premierowym spotkaniu z Czechami wystawił Poluninowi taką patelnię, że on sam zastanawia się, jakim cudem nie trafił. Zanim wszystkie Svechnikovy, Kaprizovy i inne Provorovy zaczną grać na miarę potencjału, warto zaufać komuś, kto od samego początku nie zawodzi i w każdym meczu wnosi sporą jakość. Kurs nawet po odjęciu podatku jest OK, zwłaszcza, że Białoruś skupi się chyba na meczach o utrzymanie, bowiem w spotkaniach z Rosją i Czechami raczej nie mają czego szukać. Start za pół godziny!

 

[juanroman08]

Szwecja - Kanada​

Hit dzisiejszego dnia, tylko kwestia, jaki to będzie hit czy ze sporą ilością bramek czy też coś w podobie do meczu Szwecja - USA gdzie Soderstrom zamroził bramkę Szwedów. Ja bym się bardziej skłaniał ku opcji overowej a wszystko dlatego że Kanada tak mocna w defensywie nie jest, co pokazały mecze z USA czy nawet ze Swiss. Umówmy się strzelnie bramki tej kadrze Klonowych Liści to żaden wielki wyczyn i jestem zdania że Szwedzi dziś są w bardzo dobrej sytuacji wyjściowej by po prostu pokonać Kanadę. Jak na razie w szwedzkiej drużynie wyraźnego lidera jeśli chodzi o zdobycze bramkowe nie ma, ale na pewno takimi osobami mogą być Alex Nylander, Kempe czy Timashov.
Ja ze swojej strony proponuje bramkę A. Nylandera, który jak do tej pory zdobył 2 trafienia, wczoraj jedno z Danią i to najważniejsze z USA. Jego brat niestety poki co grac nie może z powodu urazu głowy, ale Alex w linii z Timashovem i Asplundem również robi dobrą robotę. Kurs wręcz idelany więc szkoda nie pograć, a tak jak już wspominałem Szwedzi powinni mieć sporo sytuacji aby pokonać McDonalda, który jak na razie spisuje się przeciętnie.

A. Nylander to score / 3.80 Betsson

 

[yem-uoniaki]

Rosja - Słowacja
Provorov strzeli gola
6,0 Fortuna asysta i dobre zawody, jednak bez trafienia
Do usłyszenia w nowym roku!
Tym razem naziemna Fortuna ostro poleciała w ostatni dzień roku. W internetowych załapiemy się na max 3,70, zatem nawet po opodatkowaniu wychodzi nam znacznie lepszy interes.
Ta kuźnia rosyjskich obrońców w ostatnich latach wcale tak dobrze nie funkcjonowała i Ivan paradoksalnie ma spore szanse, żeby zostać najlepszym D swojej nacji urodzonym po 1980. Bo tych top4 obrońców, dajmy na to od draftu w 2000, zbyt wielu nie było.. Voynov, Kulikov, Tyutin? Ten ostatni to i tak parę lat temu, bo teraz przechodzi spory regress formy, a pierwszy zakończył przygodę z NHL zanim na dobre ją zaczął.
Ivan już w chwili obecnej poddawany jest ogromnej dawce hypu i niemal porównywalnej dawce krytyki, więc psychiczna odporność jest u niego wykształcana od najmłodszych lat. Kibice rosyjscy, nie wszyscy, ale spora część, niezbyt cenią sobie fakt, że Ivan wybrał Amerykę na rozwój. Wielu z nich stara się umniejszać jego zasługi, a nawet wprost mówić, że Provorov gra w tym turnieju bardzo słabo, co jest nieprawdą. Ivan wprawdzie nie gra swojego najlepszego hokeja, ale jest ścianą praktycznie nie do przejścia, która z meczu na mecz dokłada także element ofensywny. Provorov to w zamyśle ofensywny D, ale najbardziej rzuca się w oczy fakt, że jest w stanie przygasić ofensywne zapędy i skupić się stricte na bronieniu, kiedy zajdzie taka potrzeba. Nie każdy D posiada tę umiejętność, bo jego styl nie pozwala mu rozdzielić tych dwóch aspektów gry, i zawsze łączy jeden z drugim. Provorov jest definitywnie najszybszym defensywnym prospektem Team Russia. Styl jazdy na łyżwach hipnotyzujący, ciężko mi to wytłumaczyć, po prostu sami zobaczcie. Jego strzał można uznać jako NHL-ready. Ma quick release, czyli coś, co robi różnicę, a niekoniecznie jest wpisane w atrybut obrońcy. Markowanie uderzenia również ma opanowane, z tej sztuczki dość często korzysta w WHL. Ułożony pod własną bramką, rzadko gubi pozycję albo krycie, kiedy ma swój mecz, to nie ma opcji, żeby go przejść. Korzysta z każdej nadarzającej się okazji, czyha na nieczysto podany krążek, dzięki czemu regularnie stwarza zagrożenie nawet w PK. Wiem, że to była tylko Białoruś, ale Ivan dominował we wszystkich 3 strefach, był odpowiedzialny za wszystko, i z każdej roli wywiązał się znakomicie. Dyrygent w o-zone i swoisty klej w d-zone. 1A i 2 wyborne okazje do wpisania się na listę strzelców. Słowacy zostali rozbici przez Finów, Sborna najmniejszym z możliwych wysiłków ograła Białoruś. Dobrze by było, gdyby Ivan przed ważniejszą fazą turnieju jeszcze bardziej zyskał na pewności i coś dzisiaj strzelił. PP Rosjan jest morderczy, PK Słowaków dramatyczny, w ES też jest w stanie zagrozić, kurs maksymalnie zawyżony, próbujemy
tutaj mała dawka umiejętności -> https://vine.co/v/iqndpV2itFI

 

[yem-uoniaki]

Szwajcaria - Białoruś
Malgin strzeli gola
3,50 Fortuna bez większych trudności 1G+2A
Tylko Fortuna stanęła na wysokości zadania wystawiając pełną ofertę, więc nie ma co wybrzydzać. Krótko, bo mecz już wkrótce.
Od kilku lat coś trawi Team Switzerland, bo o ile rozgrywki ligowe są naprawdę świetne, to reprezentacja, zwłaszcza ta na stopniu juniorskim, zawodzi już po raz kolejny. W barażach dostają Białoruś, co nie jest żadnym zaskoczeniem, chociaż należy uczciwie przyznać, że akurat Białoruś pozostawiła po sobie dobre wrażenie w każdym ze spotkań, więc aby zapewnić sobie utrzymanie, Szwajcarzy będą musieli zagrać na 200%, w innym wypadku bardzo łatwo jestem w stanie przyjąć fakt ich porażki.
Denis w całym turnieju był dla drużyny napojem energetycznym, do poziomu swoich kolegów dostosowując się tylko raz, w blamażu z USA, jednak tamten mecz trzeba jak najszybciej wyrzucić z głowy, bo inaczej Szwajcarzy nie mają tutaj czego szukać, nawet jeśli kursy wskazują na odwrót. Malgin to malutki C/RW, który pomimo pozornie dyskwalifikujących rozmiarów potrafi dobrze trzymać się na nogach. Bardzo dokładny strzał, ale wciąż brakuje w nim siły. Kapitalny puck-skill, jego stylem bardzo przypomina Gaudreau, i to śladem Kanadyjczyka powinien iść. Mały JG pokazał, że wcale nie trzeba być byczkiem, żeby zaistnieć na najwyższym poziomie. W turnieju pokazał kilka fajnych ruchów w 1 on 1, zgarnął kilka asyst i zaprzepaścił wiele świetnych okazji. Dzisiaj wiele będzie od niego zależało, dla mnie to faworyt do trafienia. Start o 11.