US Palermo - Udinese Calcio
[3-2]
Typ:
1
Kurs:
1.92 :gool:
Forma Udinese jest co tu dużo mówić ch..owa. Brak ligowej wygranej od 29 października, a po drodze porażki z takimi frajerami jak Reggina czy Chievo i to u siebie mówią wiele. Ostatnio dostali od Cagliari 2-0 na wyjeździe, a w środku tygodnia pożegnali się z Pucharem Włoch przegrywając na Stadio Frulli po dogrywce 1-2 z Sampdorią Genua. Jak widać, załamka totalna. Wiadomo, każda seria kiedyś się kończy, sam na to liczyłem grając kilka ostatnich meczy właśnie na Udinese, ale w tym meczu nie widzę żadnych szans na korzystny rezultat. Palermo u siebie jest cholernie mocną drużyną. 7 zwycięstw, 0 remisów i 2 porażki - Sycylia to ich królestwo. Forma też jest zgoła inna. Ostatnie 2 mecze wygrane z Atalantą i Sampdorią dały im z pewnością mocnego kopa. Forma jest, własny stadion też, więc czemu miałoby by się nie udać, zwłaszcza kiedy dostają za przeciwnika będące w ogromnym dołku Udinese? Nie widzę innej możliwości jak pewne zwycięstwo mafiozów z Sycylii. Kurs też jest bardzo dobry, więc śmiało można grać.
Przewidywane składy:
Palermo: Amelia – Cassani, Kjaer, Bovo, Balzaretti, Nocerino, Liverani, Bresciano, Simplicio, Cavani, Miccoli
Udinese: Handanovic – Zapata, Domizzi, Felipe, Lukovic, Pasquale, Isla, D'Agostino, Inler, Pepe, Quagliarella, Di Natale
Bologna - AC Milan
[1-4]
Typ:
2
Kurs:
1.72 :gool:
Inter ostatnio gubił punkty, więc Rossoneri nieco zbliżyli się do lokalnego rywala. Obecnie tracą 6 punktów do lidera, a powiększanie tej straty nie wchodzi w rachubę. Milan ostatnio wygrał z Fiorentiną 1-0 po golu Alexandre Pato, ale czerwoną kartkę w tym meczu dostał Marek Jankulovski. Oprócz niego Carlo Ancelotti nie będzie mógł skorzystać z Emersona, Nesty, Bonery, Boriello, Kaladze, Gattuso i Kalaca. Strat trochę jest, ale większość czołowych graczy będzie mogło wystąpić w tym meczu. Bologna za to będzie musiała grać bez Paonessy, Cesara, Mutarelliego i Osvaldo. Największą gwiazdą tej drużyny jest z pewnością przeżywający drugą młodość Marco Di Vaio, lider klasyfikacji króla strzelców
Serie A (14 bramek). W przeciwieństwie do Milanu drużyna z Bolonii nie walczy o najwyższe cele - 16. pozycja w tabeli sprawia, że raczej do końca będą musieli walczyć o utrzymanie. W tym meczu atuty sportowe są niewątpliwe po stronie gości, ale ja nie spodziewam się łatwego meczu Milanu - trener Bologni Sinisa Mihajlovic zapowiada ostrą walkę i nie patyczkowanie się z gwiazdami przyjezdnych. Łatwo nie będzie, ale wierzę w potencjał kadrowy czerwono-czarnych. Tacy piłkarze jak Kaka, Ronaldinho, Seedorf, Pirlo, Pato czy nawet Szewczenko potrafią w pojedynkę rozstrzygnąć losy meczu i właśnie na geniusz któregoś z nich liczę. Ten mecz jest także atrakcyjny ze względu na przełamania - Milan nie wygrał na wyjeździe od 26 października, natomiast Bologna nie przegrała meczu ligowego od 2 listopada, a u siebie od 29 października. Dodatkowo gracze Ancelottiego z pewnością będą chcieli się zrewanżować za sensacyjną porażkę z pierwszej kolejki sezonu (1-2 na San Siro). Il Diavolo powinni ten mecz wygrać, ale żadnego pogromu się nie spodziewam.
Zapomniałem jeszcze napisać że trener Bologni Sinisa Mihajlovic mecz swoich podopiecznych bedzie musiał oglądać z wysokości trybun.
Przewidywane składy:
Bologna: Antonioli – Zenoni, Terzi, Castellini, Bombardini (Lanna), Volpi, Mudingayi, Mingazzini, Valiani, Amoroso, Di Vaio
Milan: Abbiati – Antonini, Favalli, Maldini, Zambrotta, Beckham, Pirlo, Ambrosini, Kakà, Seedorf, Pato
AC Siena - Atalanta Bergamo
[1-0]
Typ:
1
Kurs:
2.30 :gool:
Mecz pomiędzy dwoma średniakami
Serie A, czyli czternasta Siena kontra dziesiąta Atalanta. Goście ostatnio odnieśli wielkie zwycięstwo nad Interem Mediolan 3-1 więc ich apetyty są z pewnością mocno pobudzone. Jednak na wyjazdach gracze z Bergamo nie grają tak pewnie, a bilans meczy 1-2-6 jest świetnym tego przykładem. Jest to bardziej drużyna własnego boiska, gdzie są w stanie wygrać z praktycznie każdym przeciwnikiem. Siena u siebie też jest cholernie mocna. Na Artemio Franchi wyższość Sieny musiały uznać takie ekipy jak Fiorentina czy Roma, a sama Siena u siebie straciła ledwie 4 gole. Ostatnio ekipa trenera Marco Giampaolo pokonała Regginę 1-0, ale dzisiaj przeciwnik z pewnością będzie trudniejszy, gdyż Atalanta wciąż ma nadzieję na Puchar UEFA. Wierzę, że Toskańczycy pokażą, że ich dobra gra obronna nie jest przypadkiem i mecz skończą na zero z tyłu. Liczę też na atak gospodarzy, a w szczególności na Houssine Kharję i Mario Fricka, którzy zapewnili zwycięstwa właśnie nad Romą i Fiorentiną. Siena grając przed własną publicznością jest w stanie wygrać z Atalantą, i właśnie na zwycięstwo Toskańczyków liczę w dzisiejszym meczu. Drużyny te grały ze sobą w pierwszej kolejce sezonu, gdzie Atalanta wygrała u siebie 1-0. Czas na rewanż i zwycięstwo Sieny.
Przewidywane składy:
Siena: Curci – Zuniga, Portanova, Brandao, Del Grosso, Vergassola, Codrea, Galloppa, Kharja, Ghezzal, Maccarone
Atalanta: Coppola – Garics, Talamonti, Manfredini, Bellini, Ferreira Pinto, Padoin, Guarente, Valdes, Doni, Floccari