Zapomniałeś o Lazio w poszkodowanych a chyba głównie Immobile, jako jakiś tam mały sympatyk tej drużyny widzę ogromny progres, jaki poczynili z Inzaghim i jestem zachwycony. Szkoda trochę, że nie udało im się rozjechać Interu, a mieli ku temu szansę no i meczu z Torino, po której Immobile ujrzał czerwo. Życzę im, aby doczłapali się jakoś do
LM, bo zasłużyli na to postawą w tym sezonie.
W 100% się zgadzam. Simeone Inzaghi to jest niesamowita niespodzianka, zdecydowanie najlepszy trener tamtego sezonu i teraz tej rundy. Normalnie Gasperiniego z Atalanty bym wyróżnił, ale mimo wszystko to jak gra Lazio w tej chwili to jest największe zaskoczenie na plus wg. mnie. A samo sprowadzenie Ciro za 10 milionów to jest po prostu transfer dekady. Do tej pory nie mogę pojąć, czemu takie Napoli nie wzięło udziału w sprowadzeniu tego zawodnika z Sevilli.
A jeszcze co do Simeone Inzaghiego. Przypomnijcie sobie w jakich okolicznościach został trenerem Lazio. Co by było gdyby ten wariat Bielsa jednak ostał się w Rzymie i nie odwalił takiej szopki? Jak widać los zawsze pisze swój scenariusz.
Panie Grac45 a co byś napisał gdyby Cagliari, które nie protestowało a kontynuowało grę i dążyło do strzelania bramki, tego gola zdobyło ?
Ta sytuacja powinna być z automatu odgwizdana w niezależnie jakich okolicznościach to się działo.
Warto zatem pomyśleć o postawieniu na mistrza dla Juve - @1.85.
Juventus ma na głowie
LM, Coppę Italię + do tego dochodzi taki terminarz meczów wyjazdowych jak;
- Fiorentina (wróg publiczny numer 1 dla fanów Violi czyli inaczej mecz sezonu)
- Torino (mecz derbowy, niby Juventusowi idzie zawsze gładko z Bykami ale to nie są łatwe spotkania)
- Lazio ( z którym ostatnimi czasy sobie nie radzą, ba Lazio jako jedyne wygrało w Turynie i przerwało tą znakomitą domową passę)
I na sam koniec
- Inter i Roma ????
Przykładowo Napoli ma już odbębniony Rzym. Jedzie dwa razy na San Siro, na Juventus (kluczowy mecz). Na Fiorentinę i Sampdorię jadą pod koniec sezonu, a dobrze wiemy jak wesoło jest pod koniec sezonu. Taka Fiorentina nawet w ten sposób chętnie by utarła nosa Starej Damie coś jak kiedyś gdy Montpellier zdobył we Francji mistrzostwo jak Marsylia specjalnie im puściła mecz 3-1, żeby tylko PSG odebrać szansę.
I dalej, Napoli już odpadło z Coppa przegrywając w rezerwowym składzie z Atalantą i za pewne jak najszybciej opuści Ligę Europy z RB Lipskiem, warto grać awans Niemców. I zostaną z samą
Serie A + powrót Ghoulama i Milika. I bardzo bliski podpisania kontraktu jest Verdi z Bolonii za 24 miliony z transferem już w zimę. Być może aktywują klauzulę szybszego przejścia Inglese. Może i mało poważne wzmocnienie, ale to jest urodzona 9iątka, której od 2 lat brakuje w Neapolu. Zobaczymy co dalej wydarzy się w zimowym mercato.
W dalszym ciągu się upieram, że Napoli większej okazji na wydrapanie scudetto z rąk Juventusu nie będzie miało. Mertens ma klauzulę...25 milionów i chętnie chce spróbować jeszcze gry w Anglii. Hamsik też wie o co tu się toczy gra, teraz albo nigdy. Nie ma pół środków. Kluczowy będzie start 21 stycznia. Jeśli w pierwszych 6 meczach tj. 18 punktów z Atalantą, Bologną, Benevento, Lazio, Spal i Cagliari zdobędą te 16 oczek czyli max remis albo w Bergamo albo u siebie z Lazio to będzie odpowiedź o co tu będzie grane.
Żeby zagrać Juventus long term za 1,85 to nie wiem ile by trzeba było włożyć żeby to miało ręce i nogi. I te 1,85 to pierwsze nic pewnego.