20 kolejka Primera Division 18.01 - 21.01.2013

[teddy8]

Pewnie, że moje argumenty są bezsensowne, ale nic lepszego nie da się chyba wymyślić, aby poprzeć typ na Levante. Powiem, że jak przestałem patrzeć na statystyki, a zacząłem się więcej kierować intuicją i duperelami, to więcej ostatnio trafiam typów, np po kursach w okolicach dychy. Ostatnio Sampdoria w Turynie, czy Pescara we Florencji. Tego po prostu nie się się wytłumaczyć, dlaczego to weszło. Na każdy inny wynik niż zwycięstwo gospodarzy, nie znajdzie się rozsądnego wytłumaczenia. Zawsze możemy być świadkami jakiejś czerwonej kartki, czy przebudzenia z kosmosu przyjezdnych, co znacząco wpłynie na losy spotkania. To tylko przecież ludzie, muszą kiedyś przegrać. Moim zdaniem, sporo tych meczy to zwykła ruletka, albo w to albo we w to (albo zielone ???? ). Ja dzisiaj zagrałem na Levante, j.w. za grosze, tzn podbiłem niższe kursy z innych spotkań tym meczem.

 

[czesiuu]

Tak gdyby ktos potrzebował, Real mocny skład .
Valencia: Diego Alves; R. Costa, Rami, Víctor Ruiz, Guardado; Tino Costa, Banega, Gago; Piatti, Jonás; Soldado.
Ławka rezerwowych: Guaita, Cissokho, Albelda, Barragán, Viera, Valdez, Canales.

Real Madryt: Casillas; Arbeloa, Varane, Albiol, Coentrão; Alonso, Khedira; Di María, Özil, Cristiano; Higuaín.
Ławka rezerwowych: Adán, Benzema, Carvalho, Essien, Modrić, Callejón, Nacho.

 

[pawel-1]

Valencia - Real Madryt
Cristiano Ronaldo strzeli bramkę @ 1.75 Unibet

Tak na ostatnią chwilę taki typ. Skoro w pierwszym składzie wychodzi Higuain to ciężar zdobywania bramek spada na barki Portugalczyka. Wszyscy zgodnie przewidują otwarty, szybki, overowy mecz więc i Ronaldo od siebie coś dorzuci. Problemów ze znajdowaniem się w syutacjach strzeleckich nie ma, nawet w pucharowym meczu z Valencią miał bardzo dobre sytuacje(widziałem tylko skrót). Może jakiś karny czy wolny z ~20 metrów? Kurs w miarę, nie wiem kto ma strzelać dla Królewskich jeśli nie on.

 

[cink]

"statni mecz który był rozegrany w tygodniu w ramach CdR zakończył się zwycięstwem 2:0 drużyny z Santiago Bernabeu. Jednak Valencia miała swoje okazje, z tego co pamiętam nawet dwie "sety" i gdyby nie brak skuteczności wynik mógłby być zupełnie inny."

Ktoś, zamiast oglądać mecze, to słucha głupot innych. Valencia wtedy miała okazje, jednak były one zlym dopatrzeniem sędziów, którzy skarcili Valencię w tym meczu. Sytuacje spalone, takowymi nie było. Po tych właśnie faktach, rozpętała się burza z karami, za wypowiedzi o arbitrach. Piszę to jako fan Realu. Jeśli chodzi o dzisiejsze spotkanie. Wiedząc że będą 3 spotkania z Valencią, od samego początku wiedziałem, iż któryś mecz będzie przegrany. Skoro pierwszy w Pucharze został wygrany, teraz może przyjść czas, na odwrócenie się losu i dziś to Valencia może wyjść wreszcie z bramkami, które zostaną uznane. Co do zawodnika jakim jest Varane. Jest to świetna postać, długa perspektywa świetnej obrony w Realu, o ile zechce pozostać na Santiago Bernabeu przez następne parę lat. Jest to piłkarz młody, ale dorosły i odpowiedzialny jak na swoje lata w defensywie.

 

[aka-shakal]

Valencia przed tym meczem:
Pokonała 2:0 Sevillę która na ostatnich 15 meczy wyjazdowych w La Liga wygrała tylko raz z ostatnim Deportivo La Coruna.
Wcześniej Valencia u siebie pokonała ledwo co 18 Osasunę. Zwycięska bramka padła dopiero pod koniec meczu (bodajże 90 któraś minuta).
Valencia też wygrała z 16 Granadą... Ale gospodarze wtedy od 34 minuty grali w osłabieniu, a Valencia na prowadzenie wyszła dopiero w 82 minucie.
Wcześniej wygrali u siebie 4:2 z Gefate po dość przeciętnym meczu. Ale ten mecz musieli wygrać bo inaczej by mieli już serię 3 porażek z rzędu w lidze na Mestalla.
Valencia od początku sezonu spisuje się mizernie, a pisanie, że coś się ostatnio poprawiło w tym zespole to grube nadużycie. Tak myślałem, że jak ktoś przyjedzie do nich z czołówki (obojętnie czy to by była Barca, Malaga, Atletico Madryt czy Real) to ich formę zobrazuje wynik.
Do tego Real w dzisiejszym meczu miał kapitalną okazję na odrobienie 3 punktów straty do lidera. Może to żaden argument dla kogoś bo przewaga Barcelony jest olbrzymia, ale teraz są o te trzy oczka bliżej lidera niż dalej. A Real od paru sezonów od zimy ma zwyżkę formy, ale czy tak będzie już na stałe, trudno powiedzieć.

 

[kapszti]

Po niedzielnej kompromitacji brak mi slów i dlatego od razu przechodzę do typu:
Betis-Athletic
Mialem grać jakieś overy ale do tego potrzebne będą gole gości, a tutaj różnie może być, gdyż w meczu z Rayo urazu doznal Aduriz i nie wiadomo w jakiej on jest dyspozycji, chociaż z informacji dochodzących z Lezamy, to ponoć jest wszystko w porządku. Jednak jeśli nie jest, to będzie bida, bo w tym sezonie Athletic na wyjazdach zdobyl w lidze 11 bramek, z czego Aduriz strzelil aż 8!!! Widać kto tam jest najważniejszy więc jego brak albo slaba postawa, to dla Basków fatalna wiadomość. Jednak największy problem to obrona tego zespolu, która co mecz robi jakieś cyrki. Przede wszystkim są wolni i ruszają się jak wóz z węglem. A w najbliższym meczu ich rywalem będzie Ruben Castro, a to zawodnik którego nie są w stanie zatrzymać w pojedynkach szybkościowych. Ruben Castro wprawdzie podobnie jak Aduriz strzela więcej goli na wyjazdach, to jednak w meczu z Athletic powinien mieć kilka okazji do kontr i wtedy jedną z nich musi wykorzystać. Kursy nawet w miarę więc lekko można pograć.
Ruben Castro strzeli @ 2,30 Unibet - rach ciach i po krzyku

 

[ramzesa]

Mecz Betisu z Athletic zapowiada się overowo. Obie ekipy mają słabe obrony, ale za to solidny atak. Drużyna z Sewilli straciła do tej pory 29 goli, a goście z Bilbao aż 39 goli. Baskowie fatalnie zaczęli sezon między innymi spotkaniem z Betisem. U siebie polegli aż 3:5, ale w poniedziałkowy wieczór aż takiego wysokiego wyniku się nie spodziewam. Zadowoli mnie nawet marne 2:1 ???? Ostatni mecz obu drużyn na tym terenie skończył się właśnie takim wynikiem na korzyść gospodarzy.
W drużynie Bilbao nie zagra Amorebieta, a jego miejsce zajmie młody Laporte, który zapowiada się obiecująco, ale czasami popełnia jeszcze szkolne błędy. Poza Amorebietą nie zobaczymy jeszcze San Jose (kartki), który może występować na środku obrony jak i na defensywnym pomocniku. Wysoki zawodnik, który często pomagał też przy stałych fragmentach w ataku. Poza tą dwójką zabraknie jeszcze Isma Lopeza, Inigo Pereza oraz młodego "Galarety", który również jest nieobecny od dłuższego czasu.
Kontuzję przezwyciężył natomiast lewy obrońca Aurtenetxe, ale z moich ustaleń wynika, że nie zagra jutro od początku spotkania (o ile zagra). Bielsa jest znany z niekonwencjonalnych rozwiązań dlatego na lewej stronie powinniśmy zobaczyć Oscara de Marcosa. Podobnie jak miało to miejsce w starciu m.in z Levante.
W obu drużynach zdecydowanie ma kto strzelać. U gości na prowadzenie wysuwa się Aduriz, który z powodzeniem zastępuje Llorente. Co prawda ostatnio pojawiły się drobne problemy zdrowotne, ale lekarze wyrazili zgodę na udział napastnika w następnym meczu.
Po drugiej stronie o ofensywę nie powinniśmy się martwić. Molina, Castro, Benat, Campbell czy Sevilla spokojnie może strzelić nawet i hattricka w tym spotkaniu (pół żartem-pół serio).
Betis jest faworytem, bo gra u siebie i do tego jest w formie czego nie można powiedzieć o rywalu. Athletic to jednak zawsze groźna drużyna, która akurat w tym sezonie zaliczyła mocny spadek formy. Na gola na pewno ich stać nawet w takiej dyspozycji. Jeszcze jedna lub dwie porażki z rzędu i Bielsa w końcu poleci, bo zespół nie gra na 100% swoich możliwości.
Przewidywane składy:
Betis: Adrian; A. Lopez, Paulao, Mario, Chica; Benat, Canas; R. Castro, S. Sevilla, J. Campbell; J. Molina
Athletic: Iraizoz; Iraola, Ekiza, Laporte, De Marcos; Gurpegui, Iturraspe, Herrera; Susaeta, Aduriz, Muniain
Betis - Athletic
Powyżej 2,5 gola 1,80 Bet365 1:1

 

[vidal]

Betis jest faworytem, bo gra u siebie i do tego jest w formie czego nie można powiedzieć o rywalu. Athletic to jednak zawsze groźna drużyna, która akurat w tym sezonie zaliczyła mocny spadek formy. Na gola na pewno ich stać nawet w takiej dyspozycji. Jeszcze jedna lub dwie porażki z rzędu i Bielsa w końcu poleci, bo zespół nie gra na 100% swoich możliwości.

Zgodzę się i myślę, że można pokusić się o postawienie na Los Leones. Kurs dość wysoki, a Betis jak to Betis - jak idzie za dobrze, to potrafią skopać mecz. Mając 2 punkty przewagi nad Malagą i do tego ten dzisiejszy, jeden mecz do rozegrania jest sporą niespodzianką. Nie mam pomysłu jak argumentować typ grania na gości. Mam dziwne przeczucie, że to goście nareszcie zdobędą komplet punktów. Za dużo porażek z rzędu - czasem dość pechowych. Betis to drużyna chimeryczna, która rzadko zalicza większe serie wygranych meczów. Teraz mają dwie wygrane ligowe z rzędu i przegrany ciężki mecz na Vicente Calderon.

Athletic DNB @ 3.05 Marathonbet [1/10]

 

[wisniowy]

Jak zostało już wspomniane, oba zespoły nie mogą się pochwalić mocną obroną. Bilbao, jest drugą drużyną, zaraz za Deportivo, z największą ilością straconych goli. W drużynie gości nie zobaczymy przede wszystkim Amorebiety, a także pozostałych zawodników wspomianych już wyżej: Mikela San Jose, Ruiza de Galarreta, Inigo Pereza.
Athletic jest drugą drużyną, zaraz za Deportivo, z największą ilością straconych goli. Mają już na koncie 39 bramek w plecy. W zaledwie 5 meczach zagrali na 0 z tyłu, patrząc na mecze wyjazdowe, liczba ta spada tylko do jednego meczu, 0:1 z Mallorcą.
Gospodarze dzisiejszego meczu, na swoim stadionie zdobyli zaledwie 15 z 34 uzbieranych oczek, na pewno nie można nazwać ich stadionu twierdzą. Porażki z Rayo, Grenadą czy Mallorcą nie mogą napawać optymizmem, z drugiej strony odprawili z kwitkiem Real oraz Valencię.
Patrząc na pojedynki bezpośrednie, Betis po powrocie do Primera Division, za każdym razem wygrywał z Bilbao, strzelając co najmniej 2 bramki, a w pierwszym meczu ligowym, właśnie z Bilbao, wygrali 5:3.
Mecz zapowiada się przede wszystkim overowo.
over 2.5 @1,80
over 3.5 @3,75
Betis over 1.5 @1,80
Bilbao over 0.5 @1,40
Betis wygra @1,90

wszystkie kursy z bet365.