kapszti
Forum VIP
Tobet
W najbliższy piątek zaczynamy rywalizację w rundzie rewanżowej. Pierwszym spotkaniem w tej rundzie będzie mecz w Katalonii na Cornella El Prat. W tej kolejce mamy dwa starcia na linii Madryt-Valencia i teoretycznie w obu faworytem są ekipy ze stolicy ale z pewnością czeka ich trudne zadanie. Również na brak emocji nie powinni narzekać kibice na Anoeta, bo tam również nieźle zapowiadające się spotkanie.
Espanyol-Mallorca
Zaczynamy ważnym spotkaniem w kwestii utrzymania. Faworytem według bukmacherów są gospodarze ale ostatnimi czasy Mallorca gra co raz lepiej i są jakieś symptomy poprawy ale i tak uważam, że z Joaquinem Capparosem już więcej nie zdziałają i pora najwyższa zmienić tego trenera. Największym problemem jest ofensywa, bo ta jest mocno nie skuteczna, chociaż na obronę też można narzekać. Espanyol za trenera Aguirre może nie gra zbyt widowiskowo ale zdobywa punkty i to w tym momencie dla nich najważniejsze. Co ciekawe Espanyol pozyskał w tym tygodniu Martina Petrova, a kolejnym w kolejce jest ponoć Kolumbijczyk, Dorlan Pabon więc widać, że zaczynają się wzmacniać, a to w miarę dobrze wróży na drugą część sezonu.
Granada-Rayo
Ciężko zrozumieć kursy na to spotkanie, bo Granada na własnym stadionie gra słabo, a może inaczej. Nie gra słabo ale jest cholernie nie skuteczna. Rayo z kolei w ostatnim czasie wygrywa mecz, za meczem i jest okazja by tą passę podtrzymać. W ostatnim spotkaniu Rayo miało trochę pomocy od sędziego, bo karnego dostali w ogromnym prezencie ale i tak na ten moment piłkarsko są lepszym zespołem od Granady i wielce możliwe, że potwierdzą to zdobytymi 3 punktami w Andaluzji, gdzie już wygrali w tym sezonie, gdy grali z Betisem czy Malagą.
Real Sociedad-Barcelona
Na ten moment chyba nie ma drużyny, która byłaby w stanie rywalizować jak równy z równym z Barceloną. Jednak w ubiegłym sezonie, jak pamiętamy to właśnie na Anoeta ekipa z Katalonii miała ogromne problemy i nie wygrali tamtego spotkania. Teraz jednak Barca jest jeszcze mocniejsza więc i o wygraną powinno być łatwiej. Dla RSSS to kolejna okazja by zmierzyć się z tymi najlepszymi, a ich wyniki właśnie z drużynami z czołówki są całkiem niezłe, bo jeśli przegrywali to minimalnie, ale też potrafili pokonać Malagę i to na jej terenie.
Getafe-Sevilla
Mecz dwóch drużyn będących w sporej zapaści. Jednak teraz wydaję się, że w Sevilli będzie tylko lepiej, gdyż w miejsce beznadziejnego Michela przyszedł Unai Emery, którego pamiętamy ze wspaniałej pracy w Valencii. Ciekawe czy od razu będziemy mieli efekt nowej miotły ale też goście muszą uważać, gdyż Getafe to drużyna, która potrafi wygrać w najmniej spodziewanym momencie więc różnie się tutaj może ułożyć to spotkanie.
Malaga-Celta
Teoretycznie spotkanie do jednej bramki ale w moim odczuciu tylko teoretycznie. Malaga na własnym boisku potrafi grać świetnie ale gdy nie idzie, to potrafią kompletnie olać spotkanie, a tego przykłady mieliśmy z Rayo, Realem Sociedad czy ostatnio z Barceloną, gdy to byli jak najbardziej zadowoleni z wyniki, po mimo tego, że przegrywali 3:0... Ciekawe jak teraz rozwinie się to spotkanie ale jednak po takim kursie chyba nie ma co ryzykować grania na ekipę z Andaluzji.
Osasuna-Deportivo
W niedzielne południe zaczynamy na El Sadar, gdzie będziemy mieli kolejne spotkanie drużyn zainteresowanych utrzymaniem. Bukmacherzy nie wiedzieć czemu faworyzują Osasunę ale przecież ten zespół gra słabo w ataku, a jedynym ich atutem jest defensywa i kapitalnie spisujący się Andres Fernandes. Jednak teraz powinni teoretycznie prowadzić grę, a jako że nie mają kim, to może o taką grę być bardzo ciężko, co z pewnością może wykorzystać zespół gości. Deportivo w ostatnią niedzielę grali w Kraju Basków i zaprezentowali się całkiem nieźle i wywieźli punkt z Estadio Anoeta. Jak dla mnie mamy ogromne value na Depor i chyba będzie trzeba z niego skorzystać.
Valladolid-Zaragoza
Spotkanie dwóch pozytywnych niespodzianek tego sezonu. Valladolid bardzo fajnie gra pod wodzą Djukicia ale przed tygodniem dość szczęśliwie ograli Mallorkę, co pokazało jak wiele znaczy dwójka Ebert i Oscar. Teraz o zwycięstwo będzie jeszcze trudniej, gdyż wśród gości mamy chociażby Postigę, który jeśli będzie otrzymywał takie szansę jak ekipa z Balearów, to zapewne zamieni je na bramki. Z pewnością czeka nas ciekawe spotkanie, bo jedni i drudzy potrafią grać ciekawą piłkę więc starcie bezpośrednie nie powinno nas zawieźć.
Atletico-Levante
Na Vicente Calderon przyjeżdża kolejna drużyna by przerwać tą długą, bo trwającą już 16 spotkań passę zwycięstw z rzędu na własnym stadionie. Trzeba przyznać, że Simeone wraz z drużyną zrobili niezwykłą twierdzę z tego stadionu i teraz każdy kto przyjeżdża, to raczej modli się o jak najmniejszy wymiar kary, a nie o jakiekolwiek punkty. Levante potrafi nieźle grać ale ostatnio jakby tego nie potwierdzili słabym meczem z Betisem. Czy teraz przyjdzie pora na lepszy mecz? Być może ale w Madrycie nie wystarczy zagrać dobrze, a trzeba zagrać świetnie, a to też nie gwarantuję sukcesu, jakim byłby chociażby remis.
Valencia-Real
Co tu dużo mówić - hit tej kolejki w La Liga. Obie ekipy przed tydzień będą mogły bardzo dobrze się poznać, gdyż poza tym meczem ligowym, to mają do dyspozycji dwa spotkania Copa del Rey. Dla Nietoperzy priorytetem raczej jest liga, gdyż tam chcą zbliżyć się do upragnionego 4 miejsca, a dla Realu puchar może być jedynym trofeum w tym sezonie. Bukmacherzy jak zwykle faworyzują Real ale ten na wyjazdach spisuję się najzwyczajniej w świecie słabo więc punkty gospodarzy, to nie będzie żadne zaskoczenie.
Betis-Athletic
Na zakończenie kolejki wybieramy się do Sevilli, gdzie swoje spotkanie rozegrają Betis Sevilla i Athletic Bilbao. Kto pamięta pierwszą kolejkę tego sezonu, to wie, że spotkanie na San Mames było jednym z najlepszych w tych rozgrywkach. Wtedy Betis wygrał 5:3 mając ledwie ponad 30% posiadania piłki!!! Ciekawe czy tym razem uda się Baskom zrewanżować się za tamtą wpadkę ale przy obecnej formie, to raczej ciężko oczekiwać by mieli pokonać rozpędzony Betis. Ale no właśnie Betis na własnym stadionie, tylko raz w tym sezonie zaliczył "serię" dwóch kolejnych ligowych zwycięstw... Być może teraz będzie ten drugi raz ale nie ulega wątpliwościom, że czeka nas dobry mecz, a dodatkowym smaczkiem będzie udział Benata po stronie Verdiblancos.
Zapraszam do dyskusji