Za nami sobota, która zgodnie z przypuszczeniami niewiele wniosła. Największym zaskoczeniem dla mnie nie jest remis Alaves z Atletico, bo można było się spodziewać trudnego meczu dla Rojiblancos, ale mimo wszystko wygrana Celty mnie zadziwiła, tym bardziej że wyszli rezerwowym składem. Mnóstwo zmian i szansa dla zawodników niemal niegrających - Sene, Lemos czy Rossi, to był czytelny znak, że w środę jest dużo ważniejszy mecz, ale mimo wszystko udało im się wygrać, czyli upiekli dwie pieczenie na jednym ogniu - podstawa odpoczęła, a i tak zgarnęli komplet punktów w Madrycie, a już za tydzień kolejna wyprawa w tamte strony i trzeci mecz z Realem, choć tym razem w lidze.
Jutro cztery mecze i dużo ciekawiej się to zapowiada, chociażby dlatego, że gra czołowa
trójka, a już najlepiej powinno być w Madrycie wieczorem, bo jedni i drudzy podrażnieni odpadnięciem z Pucharu Króla. Ode mnie tradycyjnie kadry meczowe oraz braki wszystkich ekip, co powinno pomóc typującym:
Real Betis: Adán, Dani Giménez, Rafa Navarro, Piccini, Pezzella, Bruno, Mandi, Tosca, Álex Martínez, Durmisi, Petros, Donk, Rubén Pardo, Dani Ceballos, Nahuel, Álex Alegría, Zozulya i Rubén Castro
Braki: Jose Carlos, Felipe Gutierrez, Tony Sanabria, Joaquin, Brasanac
Barcelona: ter Stegen, Cillessen; Piqué, Umtiti, Mascherano, Sergi Roberto, Jordi Alba, Digne, Aleix Vidal, Mathieu; Rakitić, Denis Suárez, Arda, Andre Gomes; Suárez, Messi, Neymar, Paco Alcácer
Braki: Iniesta, Sergio Busquets, Rafinha
Espanyol: https://pbs.twimg.com/media/C3QMvOXWIAQwMjd.jpg:large
Braki: Victor Sanchez, Leo Baptistao, Javi Lopez, Pape Diop,
Sevilla: Sergio Rico, David Soria, Mariano, Rami, Nico Pareja, Lenglet, Mercado, Escudero, Kranevitter, Nzonzi, Iborra, Nasri, Correa, Franco Vázquez, Sarabia, Vietto, Jovetic y Ben Yedder
Braki: Vitolo
Athletic: Iraizoz, Bóveda, Laporte, San José, Beñat, Iturraspe, Williams, Muniain, Susaeta, I.Lekue, Mikel Rico, De Marcos, Aduriz, Raúl García, Balenziaga, Yeray, Villalibre, Unai Simón
Braki: Etxeita, Sabin Merino, Kepa Arrizabalaga
Sporting Gijon: Cuéllar, Diego Mariño, Whalley, Babin, Amorebieta, Sergio Álvarez, Víctor Rodríguez, Carlos Castro, Lora, Burgui, Canella, Lillo, Afif, Isma López, Carmona, Xavi Torres, Moi Gómez, Čop y Borja Viguera
Braki: Jorge Mere, Douglas, Nacho Cases
Real Madryt: Navas, Casilla, Yáñez; Ramos, Nacho, Coentrão, Danilo, Varane, Achraf; Kroos, Casemiro, Kovačić, Asensio, Isco; Cristiano Ronaldo, Benzema, Lucas, Mariano oraz Morata
Braki: Carvajal, Pepe, Marcelo, Modric, James, Bale
Real Sociedad: Rulli, Toño Ramírez; Zaldua, Odriozola, Rodrigues, Aritz, Navas, Iñigo Martínez; Illarramendi, Granero, Zurutuza, Canales, Prieto; Oyarzabal, Concha, Juanmi, Vela oraz Willian José
Braki: Carlos Martinez, Mikel Gonzalez, Yuri Berchiche
---
Real Madryt-Real Sociedad
Gram swój ulubiony zakład na bramki, ale nie sposób wybrać było cokolwiek innego na taki mecz. Obie ekipy w środku tygodnia odpadły z Pucharu Króla, więc mogą zagrać na maksa ten mecz, gdyż potem będzie tydzień wolnego, a jest po czym odpoczywać.
Zidane stara się rotować składem, ale kolejne kontuzje nie pomagają mu w tym. Praktycznie zerowy wybór w defensywie sprawił, że kolejny raz powoływany jest Achraf Hakimi, ale zarówno on, jak i Coentrao raczej szans na grę od pierwszej minuty nie mają. Wydaje się, że innej opcji, jak defensywa: Danilo, Varane, Ramos, Nacho, to po prostu nie ma. Przed nimi zapewne też Casemiro, Kroos, Kovacic i jedynie w ofensywie jest miejsce na improwizacje. CR ma pewne miejsce, ale są jeszcze Lucas, Isco, Morata i Benzema, bo raczej nie liczyłbym na Mariano, który jest pomijany i jego miejsce wśród powołanych jest wynikiem wyłącznie kontuzji.
Real od początku roku nic wielkiego nie gra, bo bilans 3-2-2 oraz bramki 14:10 na nikim nie mogą robić wrażenia. Na plus strzelanie goli, ale na pewno ogromnym minusem jest obrona, bo tracą naprawdę sporo goli. Owszem rywale tacy, jak Celta czy Sevilla to mocne drużyny, mające potencjał w ofensywie, ale przecież jutro przyjeżdża Real Sociedad, czyli ekipa z czołówki, która ma kim straszyć.
I właśnie w ten sposób płynnie przechodzimy do La Real, bo to jeden z przydomków ekipy z San Sebastian. Nie tylko nazwa, ale również przetasowania w defensywie są podobne do imiennika z Madrytu. Brakuje przede wszystkim Carlosa Martineza, chociaż jego zastępuje Joseba Zaldua, więc poziom podobny, ale na lewej stronie kłopot, bo za kartki wypadł Yuri, z kolei Hector Hernandez jest blisko wypożyczenia do Granady i wobec tego jednym z kandydatów do gry jest Kevin Rodrigues. Francuz jest zawodnikiem rezerw, a został powołany do kadry meczowej po raz drugi - poprzedni raz z Barcą kilka dni temu, ale wydaje się, że najpoważniejszą opcją jest Aritz Elustondo, który nieraz udowodnił, że jest bardzo uniwersalnym zawodnikiem.
Jednak najważniejsze jest w ofensywie. W drugiej linii swoje robią Illarramendi, który dodatkowo będzie zmotywowany, żeby się pokazać przeciwko byłemu klubowi, gdzie mu nie wyszło, oraz David Zurutuza. Przed nimi powinien być Xabi Prieto, który uwielbia grać przeciwko Królewskim - 9 goli w meczach na Anoeta i Bernabeu. Poza tym Vela, Oyarzabal i Willian Jose - kolejny były zawodnik Realu Madryt. Jest jeszcze Juanmi, który rozstrzelał się w ostatnim czasie i może nawet Eusebio zdecyduje się wstawić go do składu kosztem np. Carlosa Veli.
Jeszcze rzut oka na statystyki - w meczach Realu Sociedad padło 56 goli w 19 meczach, czyli niemal 3 gole na mecz, a w samych wyjazdowych 28 w 9 grach, czyli już ponad 3 gole na mecz. Dodatkowo strzelali w 8 z 9 wyjazdów - tylko w Eibar nie trafili do bramki rywala. W Pucharze również strzelali 3/3 na wyjazdach, a zatem nie powinno być kłopotu, tym bardziej że na Bernabeu w pięciu ostatnich meczach zawsze ten zakład był pokrywany.
Real w tym sezonie 65 goli w 18 meczach, a więc 3,66 gola na mecz, a u siebie 36 bramek w 10 grach, a więc 3,6. Sporo tracą Królewscy, więc uważam, że nie mają szans zagrać na zero z tyłu, zwłaszcza że co chwila muszą rotować składem i są to wymuszone zmiany. Dla mnie powinno tutaj być jakieś 3:2/3:1 dla gospodarzy.
Over 2,5+BTS @ 1,83 Bet365