Póki co radzę uważać z graniem na Tottenham, gdyż sporo mówi się o tym, że Hazard i Bakayoko mają być gotowi na niedzielnę spotkanie. Pojawią się kadry to sam zdecyduję czy gram na gospodarzy, bo kurs kusi ewidetnie. Wiadomo jednak, że Bakayoko/Kante to może być duet, który mega ciężko będzie sforsować. Do tego nie wiadomo jak "Koguty" będą grały na Wembley, bo w zeszłym sezonie wyglądąło to słabo. Hazard to zawodnik, który sam potrafił wygrywać trudne mecze w poprzednim sezonie choć po kontuzji to zapewne nie to samo.
Poprzednia kolejka w moim typowaniu wyglądała dość słabo. Póki co ze stawką nie szarżuje, gram tylko jeden dubelek a reszta moich propozycji to tylko luźne przemyślenia.
Over 2.5 (LFC-CP) x Newcastle lub remis
AKO: 2.5/unibet
Ważne zdanie dla wszystkich fanów
Premier League, którzy chcą grać Liverpool w tym sezonie. Wydaję mi się, że każdy kurs poniżej 1.6 na ich wygraną zupełnie nie jest do gry. Mega skrajny zespół, który potrafi pokonać każdego grając nawet słabo (wtorkowy mecz z Hoffenheim przy kursie 2.25) lub zremisować grając lepiej z Watfordem (kurs 1.55). Crystal Palace zagrało fatalnie w pierwszej kolejce i przegrało z beniaminkiem z Huddersfield aż 3-0. Nie stawia to ekipy Holendra w dobrej sytuacji przed drugą kolejką z Liverpoolem jednak warto wspomnieć, że "The Reds" mega ciężko się gra przeciwko Orłom. W poprzednim sezonie przegrali 1-2 na Anfield mimo tego, że prowadzili i byli zespołem lepszym. W oficjalnych spotkaniach u siebie "The Reds" nie wygrali z Crystal Palace od 2013 roku. Gram over, bo ofensywa Liverpoolu to aktualnie moim zdaniem jedna z najlepszych linii ofensywnych w całej europie. Zupełnie inaczej wygląda sprawa z defensywą, która w obu spotkaniach tego sezonu udowadnia, że można tam postawić pachołki i wyszłoby na to samo. Po stronie Orłów zapewne najwięcej problemów sprawią Benteke i Zaha, którzy są najlepszymi zawodnikami tej ekipy. Belg jest mega groźny w powietrzu, a Watford pokazał, że obrona Liverpoolu podczas stałych fragmentów gry jest żałosna. Po stronie "The Reds" ma kto strzelać bramki i osobiśćie nie zdziwię się jak to właśnie gospodarze pokryją nam sami over.
Drugi typ to moim zdaniem value. Co prawda spotkanie Huddersfield oglądałem tylko na skrócie i raczej nie mogę powiedzieć, że był to przypadek to sądzę, że nie są oni w lepszej sytuacji niż ekipa Beniteza. Newcastle grało naprawdę dobre spotkanie z Tottenhamem. Podczas piewszej połowy nie było widać, która ekipa jest beniaminkiem, a która wicemistrzem Anglii. Tak naprawdę wszystko zmieniło się w momencie, w którym Shelvey wyłączył mózg i nadepnął Alliego. "Sroki" dostały dwie bramki, a mimo to mieli swoje okazję do strzelenia gola. Przed sezonem wszyscy skazywali Huddersfield na ostatnie miejsce w lidzę, a po pierwszej kolejce, gdzie pokonali słabe Crystal Palace wielu zmieniło swoje zdanie o 180 stopni. Pamiętacie jak Hull rozpoczęło poprzedni sezon? Również od wygranej i to z mistrzem Anglii. Skończyło jak się skończyło, więc dla mnie stawianie gospodarzy w roli faworyta to głupota. Typowe spotkanie 50:50 nawet ze wskazaniem na Newcastle. H2H również potwierdza moje zdanie choć warto wspomnieć, że "Sroki" nie przegrały ani jednego spotkania w Huddersfield.
Swansea - United
Spotkanie, które rozpocznie tą kolejkę zmagań. Ogólnie nie wiem co mam myśleć na temat tego spotkania. Z jednej strony Swansea to dla mnie główny kandydat do spadku, a przecież jeszcze pozbyli się swojego lidera Sigurdssona. Z drugiej jednak strony nadal mam w głowie spotkania United z poprzedniego sezonu gdzie byli dużo lepsi od swoich rywali a i tak kończyło się 1-1. W meczu z WH byli dużo lepsi choć nie wiadomo jak skończyłoby się to spotkanie gdyby pod koniec pierwszej połowy "Młoty" strzeliły gola na 1-1. W sobotnim spotkaniu wiele zależy od tego kiedy strzelą pierwszego gola. Grałbym handi w stronę Diabłów ale chyba nie jestem jeszcze gotowy i troszeczkę poczekam.
Burnley - West Brom
Tutaj nie ma co się bawić w 1X2, bo to kolejne ze spotkań, w którym jest wszystko możliwe. Dla mnie 50:50 i tak naprawdę w stronę West Bromu jest Value. Gospodarze grali super na własnym boisku w poprzednim sezonie ale mieli być kolejnym zespołem, który jest kandydatem do spadku. Pokonali mistrza Anglii i ludzie widzą w nich zespół, który może walczyć o top10. Nie, zupełnie nie. Moim zdaniem Burnley to nadal rzemieślnicy, którzy będą mieli spory problem. Stracili tak naprawdę swojego najlepszego zawodnika Graya i Keane. Zostali ze świetnym trenerem, dużą ilością serca, które zostawią na boisku i ilością talentu równego 0. Fajny angielski zespół, ale jak Twoim najlepszy zawodnikiem jest Sam Vokes to raczej nie jesteś wstanie dużo zdziałać w perspektywie czasu. West Brom był identyczną drużyną jeszcze parę sezonów temu jednak aktualnie moim zdaniem są poziom wyżej. Kupili chociażby Jaya Rodrigueza, który tego talentu ma w sobie sporo, a do tego posiadają Philipsa, Wilsona czy Leko. Moim zdaniem są to dwie dobre mega podobne drużyny, które dużo bardziej wolą kopać się po nogach w środku pola niż tworzyć fantastyczne sytuacje. Nie mniej jednak lekkim faworytem dla mnie jest WBA i jak będę robił jakąś tasiemkę to napewno będę o tym pamiętał. Od siebie polecam grać tutaj kartki, bo paru rzemieślników zobaczymy, a przecież nikt tutaj nogi nie odstawi. Ten mecz będzie angielskim spotkaniem dla koneserów.
Over 3.5 kartki - 1.62/unibet
Southampton - West Ham
Pisałem o tym w poprzedniej analizie i w typach długoterminowych. Próbuję West Ham z podpórką, ale tylko w jakieś taśmie. Mocna kadra choć jeszcze nie gotowa w 100%. Antonio i Lanzini walczą ale najprawdopodobniej jeszcze ich nie będzie. X2 tylko do tasiemki.
A Wy Panowie co sądzicie na temat zmagań w 2 kolejce Premier League? Zapraszam do dyskusji!