Dyscyplina:
Piłka Nożna -
Hiszpania,
La Liga
Godzina: 19:30
Spotkanie: Atletico Madryt - Elche
Typ: over 1,5 gola w 1. połowie
Kurs: 2,38
Bukmacher:
Fortuna
Analiza:
Pójdę w coś nieoczywistego, bo widzę w tym większą szansę niż sugeruje kurs. Atletico zostało mocno doświadczone przez życie w pierwszym meczu, dostając w palnik 1:2 od Espanyolu. A przecież nie grali w tym meczu źle. No dobra, grali źle, ale wynik nie odzwierciedla przebiegu gry. Atletico utrzymywało się przy piłce, konstruowało akcje i... tutaj się zatrzymajmy, bo mi się wraca kolacja z żołądka, jak sobie przypominam ten mecz. Tak, wiem, oglądanie Atletico to masochizm w czystej postaci i każdy ich mecz powinien rozpoczynać się czarnym ekranem z komunikatem "oglądasz to kibicu na własną odpowiedzialność - nie odpowiadamy za szkody moralne oraz zdrowotne". Po ostatniej kolejce miałbym poczucie mojego wielkiego niezrozumienia bukmacherów, stawiających Atletico zawsze w roli tak wyraźnego faworyta, ale później oglądnąłem mecz Realu Madryt i zobaczyłem jeszcze większą padakę...
Atletico w poprzednim meczu konstruowało akcję jak w podstawówce. Nie wiedzieli jak, gdzie i po co? Napastnicy co prawda dochodzili do jakiś tam sytuacji strzeleckich, ale obijali bandy i kibiców w 38 rzędzie. Było źle, ale teraz już nie może tak być. Nie mogą pozwolić sobie na popsucie sezonu zanim on na dobre nie wystartował. Simeone musi sobie porozmawiać z podopiecznymi i ustalić taktykę, którą zrozumieją (bo obecnej ewidentnie nie kumają). Nie ma zatem innego wyjścia niż mocny początek Atletico. Są na tyle wyraźnym faworytem, że wbicie przeciwnikom dwóch goli, nie powinno stanowić dla nich problemu. A później mogą zaszyć się do końca spotkania w tych swoich trawiastych okopach i kutabanić w swoim stylu, aż spotkanie się skończy. Jeśli Elche dołoży coś od siebie, to nawet lepiej - zakład łatwiej wejdzie. Poświęcę się ostatni raz, aby oglądnąć ten mecz i zobaczyć czy ta drużyna jest w ogóle warta uwagi pod kątem bukmacherskim w tym sezonie, czy można o nich zapomnieć aż do czasu krótkich epizodów w Lidze Mistrzów. Gdybym więcej nie pojawił się na forum, to znaczy że mój organizm stwierdził, iż nie będzie funkcjonował po to, abym oglądał mecze Atletico.