Liga Konferencji
Dziś chciałbym zbiorczo napisać na temat meczów polskich zespołów w Europie. Niespodziewanie w pierwszej kolejce sprawili niemałe niespodzianki, bo Legia ograła Real Betis, a Jagiellonia FC Kopenhagę i szczególnie ten drugi rezultat był dla mnie zaskakujący, bo na wyjeździe. Teraz w teorii zmierzą się z wiele gorszymi zespołami, ale szczerze mówiąc nie spodziewam się kompletu punktów. Białostoczanie mają w teorii wiele łatwiej, bo u siebie zmierzą się z wiele słabszym na papierze zespołem z Mołdawii, który jest jedną z najgorszych ekip tego etapu rozgrywek. Kursy na zespół z Podlasia jeszcze bardziej spadają i są wręcz nieopłacalne do ruszenia, więc jak coś grać to w gości, w których akurat nie wierzę i myślę, że strzelą maksymalnie gola lub
zakłady specjalne i najbardziej pasują mi tu kartki, ponieważ spodziewam się dość rozpaczliwej obrony gości i jeśli Jaga szybko nie rozstrzygnie tego meczu to powinno być dość sporo fauli. Najgorszym scenariuszem będzie szybki gol gospodarzy lub nawet dwa, które ustawią spotkanie i zostanie dograne bez większych emocji czyli też bez kartoników. Nic ciekawszego na ten mecz raczej nie wymyślę, chyba że ktoś z was czuje wysyp goli to można spróbować, ale raczej białostoczanie nie będą szarżować, bo mają w zanadrzu jeszcze ligę i muszą oszczędzać siły. Ostatni mecz przegrali w połowie września, więc zaliczają całkiem korzystną serię i nie spodziewam się, że tu przegrają. W miarę bliski mecz oznaczać będzie realny over kartek. Arbiter tego meczu nie prowadził w tym roku zbyt wielu spotkań, a jego średnia to ponad 3 żółte kartki na mecz.
Legia z kolei zagra w Serbii na dość gorącym terenie i spodziewam się dość sporych problemów. Stołeczni co prawda w europejskich pucharach potrafią grać świetnie i wiele lepiej niż w lidze, czego przykładem był poprzedni sezon, ale i w tym wygląda to podobnie. Praktycznie starty w Europie pozwalają trenerowi Feio na względny spokój. Według bukmacherów Legia jest faworytem, bo rzecz jasna jest bardziej doświadczona w Europie, a Backa to wręcz kopciuszek, który nawet w rodzimej lidze radzi sobie bardzo średnio, bo obecnie plasuje się w dolnej połówce tabeli. Bałkany to jednak bardzo trudny teren i polskim zespołom, ale nie tylko zazwyczaj ciężko się tam gra i minimalną wygraną biorę wręcz w ciemno. Legia ostatnio nie przegrywa, ale jak wygrywa to minimalnie, nie licząc ostatniej wygranej z Lechią 2-0. Ciężko ogląda się ich poczynania w lidze, ale tu ich zaangażowanie powinno być wiele większe, bo zwycięstwo mocno przybliży ich do gry na wiosnę w pucharach, a to przecież okno wystawowe dla piłkarzy. Tutaj także celowałbym w kartki, bo Legia lubi głupio faulować, a będą niewątpliwie prowokowani przez gorszych piłkarsko rywali, którzy też pewnie otrzymają jakieś kartki, choć patrząc na ich poprzednie mecze to wygląda to akurat skromnie. Arbiter tego meczu rozdaje dość ochoczo kartki, bo w tym sezonie jego średnia to ponad 5,5 żółtych kartek na mecz. Takie mecze polskie drużyny muszą wygrywać i budować ranking naszej ligi, by w przyszłości rozpoczynać rozgrywki od dalszych faz niż te wstępne. Bardzo bym chciał zwycięstwa i kolejnego kompletu punktów naszych zespołów, ale mam złe przeczucia i obym się mylił. Jeśli uda się zwyciężyć to prawdopodobnie dość dużym nakładem sił, przy sporej dawce stresu, więc kartki wyglądają dość dobrze. W poniższych zakładach żółta kartka liczy się za 1, a czerwona za 2.
Jagiellonia vs. Petrocub powyżej 3,5 kartek @1,42 (
betclic)
(3)
Backa Topola vs. Legia Warszawa powyżej 4,5 kartek @1,68 (
betclic)
Więcej analiz na piłkę nożną i inne sporty TUTAJ