Dyscyplina: Piłka nożna/Liga Europy
Godzina: 18:45
Spotkanie: Trabzonspor vs Crvena Zvezda
Typ: powyżej 6.5 kartek (czerwona=2)
Kurs: 3.50✅️
Bukmacher: BETFAN
Analiza:
Pozostaje przy kartkach, może one przyniosą szczęście. Wcześniej rozpocznie się rywalizacja dwóch krajowych Mistrzów, którzy nie awansowali do
LM, ale swoich sił szukają w Lidze Europy. Trabzonspor w eliminacjach musiał uznać wyższość Kopenhagi i stara się osiągać jak najlepsze wyniki w
LE.
Niestety gospodarzy nie najlepiej rozpoczęli nowe zmagania na krajowym i europejskim podwórku. W pierwszej kolejce musieli uznać wyższość Ferencvarosu i to pomimo tego, że przez dłuższy czas ekipa ze Trabzonu grała z przewagą jednego zawodnika.
W lidze również nie jest kolorowo i zajmowane miejsce w środku stawki to potwierdza. Czas wreszcie się przełamać i kiedy, jak nie na swoim obiekcie. Czy stać na to Mistrza Turcji?
Po drugiej stronie barykady znajduje się Crvena Zvezda, która w serbskiej ekstraklasie nie ma większych problemów, aby sięgać po zwycięstwa. Przyjezdni dominują na krajowym podwórku i mogą skupić się na rywalizacjach w Europie.
Goście również nie najlepiej rozpoczęli nowy sezon w Lidze Europy, przegrywając z Monaco 0:1. Nie ma jedna powodów do smutku, czy też wstydu, ponieważ pierwszy rywal był bardzo wymagający, a i tak pojawiła się skromna porażka. Dla Mistrza Serbii nadchodzi prawdziwy test umiejętności i zdobycie kompletu punktów w Trabzonie jest ważne w kontekście walki o awans z grupy. Jak zaprezentuje się Crvena Zvezda na wyjeździe?
Zdecydowałem się na kartki w tej rywalizacji, ponieważ jest kilka przesłanek, że pojawi się ich sporo w Turcji.
Przede wszystkim oba kluby przegrały swoje pierwsze mecze w Lidze Europy i motywacja, aby sięgnąć po pierwsze zwycięstwo będzie duża. Zarówno gospodarze, jak i goście doskonale zdają sobie sprawę z tego, że jest to kluczowe starcie w walce o awans. Trabzonspor oraz Crvena Zvezda pochodzą z krewkich narodów, które łatwo sprowokować i na to liczę w bezpośrednim meczu.
Jeżeli prześledzimy sobie pierwsze rywalizacje tych klubów, to padały w nich 7 i 6 upomnień. Sascha Stegemann to mój ulubiony arbiter w Niemczech jeżeli chodzi o kartoniki i często jest tak, że nie potrafi zarządzać danym spotkaniem. Często gubi się przy ostrych starciach i liczę, że dzisiaj będzie podobnie. Stawiam na minimum 7 kartek i nie wykluczam czerwieni.