Kolego popieram Twój typ w kierunku gospodarzy, ale nie pisz, że Sevilla w lidze gra jak z nut, bo to nieprawda! Chyba, że 14 miejsce w lidze z 6 punktami i bilansem 1-3-3 to dla Ciebie gra jak z nut? ???? W lidze idzie im mocno, ale to mocno przeciętnie. Jednak puchary rządzą się swoimi prawami, dlatego nie warto aż tak mocno podpierać się wynikami ligowymi, co nie znaczy, że można wprowadzać ludzi w błąd.W Primera Division drużyna gra jak z nut o mało co nie było by remisu z Barceloną i to grając na wyjeździe.
Bardziej mi chodziło o styl i waleczność. Rzeczywiście miejsce w tabeli i dorobek punktowy nie obrazują potencjału drużyny, ale oglądałem jakieś 4 ostatnie mecze w ich wykonaniu w CAŁOŚCI, a nie jak niektórzy skróty skrótów i po prostu można powiedzieć, że to brak szczęścia, a nie umiejętności spowodował ten stan rzeczy. Przez "grę z nut" rozumiałem więc bardziej płynność, strategię i waleczność. W bukmacherce same cyferki i statystyki są ważne, ale nie najważniejsze, najważniejsze jest za to, że zgadzamy się co do typu i oby wszedł.Kolego popieram Twój typ w kierunku gospodarzy, ale nie pisz, że Sevilla w lidze gra jak z nut, bo to nieprawda! Chyba, że 14 miejsce w lidze z 6 punktami i bilansem 1-3-3 to dla Ciebie gra jak z nut? ???? W lidze idzie im mocno, ale to mocno przeciętnie. Jednak puchary rządzą się swoimi prawami, dlatego nie warto aż tak mocno podpierać się wynikami ligowymi, co nie znaczy, że można wprowadzać ludzi w błąd.
Ja bym przeciwko PSV gry nie proponował , reszta wydaje się logiczna, ale niedoceniasz Ludogortsa, nie wiem czy oglądałeś CAŁE spotkania z Bazyleą, ale powiem Ci ,że gdyby szczęśćie było po stronie drużyny mistrza Bułgarii to teraz ich boje oglądalibyśmy w LM, interesuje mnie ta drużyna bo to taka klasyczna historia od 0 do bohatera, prześledz historie drużyny zobaczysz ,że budowana jest stopniowo z coraz większymi sukcesami coś na zasadzie Viktorii Pilzno, a PSV nie zagrało z nimi tak słabo tylko oni zagrali tak dobrze, i sądze ,że PSV nie odpuści sobie meczu bo z Ludogortsem sobie nie odpuścili tylko po prostu nie byli w stanie wygraćIMO już pierwsza kolejka pokazała,że rodzima liga sobie a Liga Europejska sobie i nie ma tu przełożenia,dlatego,że dla niektórych drużyn występy w LE jest to poprostu przykry obowiązek,dla innych z kolei okazja do zarobienia pieniędzy,pokazania się w Europie lub wmówienia wszystkim w swoim kraju jaki to wielki sukces przegrać 0:1 w LE.
Należy jak najszybciej rozszyfrować kto jest kim i tym się kierować przy obstawianiu meczów,a nie passą w rodzimych rozgrywkach,tudzież teoretyczną kadrą.
W pierszej kolejce były kursy 5-10, dziś ciężko już takie uświadczyć bo wielu papierowych faworytów poległo i ich poważanie dla LE przynajmniej w jakimś stopniu ujrzało światło dzienne.
Jeszcze przed startem LE za drużyny najbardziej skore do walki w niej uznawałem przedstawicieli ligi ukrainskiej,dziś składa sie tak,że dwie z nich podejmują u siebie dwie drużyny co do których mam wątpliwości,czy im sie chce grać w LE.
Kazachski Shakhtar ma szanse na pierwsze historyczne punkty w LE,do Ligi Mistrzów brakowało im tyle samo ile Legii czyli jednej bramki,u siebie może nie tyle grają dobrze ile osiągają dobre rezultaty,ograli Celtic,nie widzę powodu dla którego nie mieliby poradzić sobie z przedstawicielem równie europejskiej jak kazachska ligi izraelskiej.
Chorwacka Rijeka pewnie i by chciała,ale potencjału na Betis nie ma.
Odessa 3,25
Dnipro 2,1
Shakhtar 3,5
Betis 1,9
Takie pierwsze przemyślenia ,ciężko również widzę wyjazdy Pandurii (mimo chęci),oraz bardzo bladego w tym sezonie Dinama ( w tamtym roku wyeliminował mistrza Bułgarii w drodze do LM,myślę,że dziś bułgarzy się zrewanżują).
Kolego popieram Twój typ w kierunku gospodarzy, ale nie pisz, że Sevilla w lidze gra jak z nut, bo to nieprawda! Chyba, że 14 miejsce w lidze z 6 punktami i bilansem 1-3-3 to dla Ciebie gra jak z nut? ???? W lidze idzie im mocno, ale to mocno przeciętnie. Jednak puchary rządzą się swoimi prawami, dlatego nie warto aż tak mocno podpierać się wynikami ligowymi, co nie znaczy, że można wprowadzać ludzi w błąd.
Dobrze napisał moim zdaniem!!
Minęło 7 kolejek, a Sewilla miała dopiero 2 razy łatwiejszego rywala, wyciągnęli z niego 4 punkty ( z Levante remis, ale na wyjeździe i to dopiero 2 kolejka [tam się dziwne rzeczy w dwóch pierwszch potrafią dziać ???? ] - można wybaczyć tę stratę punktów).
1-1 z Sociedad na wyjeździe to słaby wynik? Ja ich typuje na pierwszą siódemkę w lidze. Niech tylko Granero i Prieto wrócą. U siebie: porażka z Atletico (czy porażka z Atletico to wstyd?! Nie sądzę, pokonują na wyjeździe nawet Real...remisują z Barcą...), 2-2 z Malagą i dopiero teraz mogli się wykazać i wygrali 4-1 z Vallecano.
Ta Sevilla dopiero się dociera ale jak na dzisiaj to według mnie też bardzo dobry typ nawet jeśli nie mogę się zgodzić z tym że w 7 meczach Sevilla która ma jedno zwycięstwo nie miała szczęścia.Bardziej mi chodziło o styl i waleczność. Rzeczywiście miejsce w tabeli i dorobek punktowy nie obrazują potencjału drużyny, ale oglądałem jakieś 4 ostatnie mecze w ich wykonaniu w CAŁOŚCI, a nie jak niektórzy skróty skrótów i po prostu można powiedzieć, że to brak szczęścia, a nie umiejętności spowodował ten stan rzeczy. Przez "grę z nut" rozumiałem więc bardziej płynność, strategię i waleczność. W bukmacherce same cyferki i statystyki są ważne, ale nie najważniejsze, najważniejsze jest za to, że zgadzamy się co do typu i oby wszedł.
Poczułem się niejako wywołany do tablicy, więc odpiszę na Twój niby logiczny punkt widzenia, że w piłce jak w życiu.. wszystko się w jakiś sposób przekłada. Np. jak piłkarze Arki dostają sraczki (czy co im tam było) to morale i forma zespołu leci na łeb na szyję, a szefostwo robi wszystko by przełożyć mecz. i co? i jest przełożenierodzima liga sobie a Liga Europejska sobie i nie ma tu przełożenia
Nie zgodzę się z jednym z typów, jeszcze co do Swansea nie mam zastrzeżeń bo wygrać powinni a i hcs też pokryć są wstanie.Wracając do wątku, po wczorajszych "popisach" drużyn z Manchesteru typuję dzisiaj dzień angielski:
Wigan vs. Maribor typ: Wig.-1 @2.20
Swansea vs. St. Gallen typ: Swa.-1 @2.50
AKO: 5,5
Obydwie ekipy nie należą do mocarzy Premiership i Championship jednak w dzisiejszej rywalizacji na scenie europejskiej z pewnością będą chciały zaistnieć. Sposobność ku temu dobra, bo rywale notowani są przynajmniej półkę niżej i wyjazdy nie są ich mocną stroną.
A widziałeś chociaż jeden mecz w życiu szwajcarskiej St. Gallen? Tak się pytam z ciekawości, choć nie sądzę. Ja akurat interesuję się rosyjską piłką i Rosjanie z nimi grali i dostali. Swansea gra fajną piłkę i rzeczywiście jest mocna, ale gra w Anglii, gdzie wymagania są wysokie, a meczów sporo, bo gra się tam różne mecze o podpaskę ciotki Susan itp. rzeczy. Szwajcarzy będą dziś bardzo trudnym rywalem, to nie są kelnerzy, by nikt tak nie myślał.na własnym terenie Swansea jest bardzo mocne i drużyna ze Szwajcarii nie powinna stanowić wielkiej przeszkody