FC Nurnberg - Hamburger SV
Termin: 09.01.2021 r. g. 13:00
Typ: Simon Terodde strzeli co najmniej dwa gole
U naziemnych: @5.00 LVBET
U internetowych: @9.00
Unibet
Znalazłem ciekawy typ, który po krótkiej analizie wydaje się być całkiem sensowny. Duży kurs z góry wskazuje na duże szanse jego niepowodzenia, ale nie byłbym wcale taki sceptyczny wobec takiego scenariusza. Simon Terodde to zawodnik, który absolutnym i niekwestionowanym liderem w swojej drużynie, jeśli chodzi o zdobywane bramki w tym sezonie. Wystąpił jak dotąd w 14 spotkaniach i strzelił 15 goli. Warto dodać, że drugi najlepszy zawodnik w tym klubie pod kątem zdobytych bramek w tym sezonie ma ich na koncie... dwie. To dobrze świadczy o tym, że jest to napastnik, do którego trafia większość piłek, a on potrafi sytuacje strzeleckie zamieniać na bramki. Jest też etatowym wykonawcą rzutów karnych. Zespół z Hamburga nie miał wprawdzie w tym sezonie zbyt wiele szans na zdobycie bramki z rzutu karnego, ale gdy już ta się nadarza - do piłki podchodzi właśnie Terodde. W tym sezonie dwukrotnie miał okazję zdobyć bramkę w tego stałego fragmentu gry.
Urodził się w niemieckim Bocholt, i całą jego kariera - od juniora po dziś dzień - skupia się wokół niemieckich klubów. Nigdy nie wyjechał za granicę, nigdy nawet nie był wypożyczony do pozaniemieckiego klubu. Przez trzy sezony grał w Bundeslidze (ze Stuttgart oraz FC Koeln), gdzie strzelił dziesięć bramek. Latem bez odstępnego trafił do Hamburga, i właściwie w ciągu kilkunastu tygodni udowodnił, że warto było go pozyskać. Dżentelmen na boisku - w ciągu całej swej seniorskiej kariery nie ujrzał nigdy czerwonego kartonika.
Abstrahując od tego, że Terodde jest liderem w swoim teamie, zauważyć należy, że przoduje także zdecydowanie w klasyfikacji strzelców. Wicelider tejże ma już sześć goli straty, i śmiem twierdzić, że ta różnica może się jeszcze dzisiaj pogłębić. Ciekawostką jest fakt, że ubiegły sezon nie był aż tak łaskawy dla Simona. Wystąpił w 23 spotkaniach ale zdobył zaledwie trzy gole. Czyżby więc był to nagły błysk formy tego 33-letniego napastnika? Nic z tych rzeczy. W sezonie 2018/2019 zdobył dla FC Koeln, w którym wówczas grał, aż 29 goli. Jego team wygrał pewnie klasyfikację, a Terodde był królem strzelców drugiej Bundesligi. Wszystko wskazuje na to, że historia zatacza koło, i w analogiczny sposób powtórzy się także w tym sezonie. Hamburger SV przoduje w tabeli i jak dotąd pewnie zmierza po awans do najwyższej klasy rozgrywek. Cztery ostatnie mecze Hamburger wygrał, i nic nie stoi na przeszkodzie aby dziś odnieśli piąte zwycięstwo. Przeciwnik jest typowym średniakiem w drugiej Bundeslidze, i prawdę mówiąc byłoby delikatną niespodzianką, gdyby urwali dzisiaj trzy punkty gościom.
Piłkarze FC Nurnberg nawet dość dobrze rozpoczęli sezon, ale między czwartą a siódmą kolejką przyszedł kryzys, który spowodował znalezienie się w strefie spadkowej. Szybko wyślizgnęli się z tej opresji, jednak dość nierówna forma sprawia, że rywalizacja z najsilniejszą jak dotąd ekipą w lidze może być zgoła niełatwa. Przypomnijmy - w dwóch ostatnich bezpośrednich spotkaniach Hamburger zdeklasował dzisiejszego przeciwnika, wygrywając odpowiednio 4:1 u siebie, i 4:0 na wyjeździe. Nie spodziewam się dzisiaj aż czterobramkowego pogromu, wszak gospodarze u siebie strzelać bramki jak najbardziej potrafią (i średnio w każdym spotkaniu zdobywają ich półtora), tym niemniej nie powinno być wielkim problemem dla gości wywalczenie wyjazdowego zwycięstwa.
Stawiam na otwarte, obfitujące w bramki spotkanie (myślę, że po obu stronach), a jednym z ich autorów, myślę, że nawet podwójnym, będzie Simon Terodde.