Kaiserslautern - FSV Frankfurt
FSV (+1) @
1.72 pinnacle
5/10
Zgadzam się, value po stronie FSV zdecydowanie. Pod koniec sezonu z formą trafili idealnie, pytanie tylko czy stać ich na awans? jak dla mnie nie w tym sezonie, ale jak Mohlmann będzie nadal robił dobrą robotę, to w przyszłości jak najbardziej przy odpowiednich wzmocnieniach i jak wartościowi gracze nie będą opuszczać zespołu. Plan jest to jednak długofalowy. Nie mniej jednak pomijając dywagacje, zagrać w barażu dla samego doświadczenia warto, co piłkarzom zdecydowanie się przyda. Zespół jest na fali, bo to najlepszy sezon zdaje się w historii klubu i hurra optymizm z nich nie zszedł zwłaszcza jak zespoły Lautern i Koln zaczęły pod koniec sezonu odwalać cyrk (bo inaczej ich wyników nazwać nie można) i pojawiła się szansa na baraż. W barażu może nie wyjść, bo zabraknie doświadczenia, jednak sam udział będzie czymś wielkim, dlatego myślę, że nie odpuszczą tego meczu gracze Mohlmanna. Lautern jest u siebie silne, w tej rundzie same 3-0, oprócz nieszczęsnego meczu z Bochum 0-0. Żadnej straconej bramki co robi wrażenie. Co do słabości FSV, to mają wolną obronę, która nie lubi być stawiana pod presją. Przyciśnięte FSV się gubi, co było widać nawet w ostatnim meczu w Monachium jak TSV doszli ich na kontaktową i mogli spokojnie wyrównać, gdyby nie grali górną piłką. FSV musi kontrolować spotkanie i utrzymywać się przy piłce, bo przeciwko szybkim atakom się gubią. W ofensywie grają podobnie jak Greuther w zeszłym sezonie, z tą różnicą, że Furth miało solidną obronę, a ta w FSV taka nie jest. Ten mecz będzie sprawdzianem dużym, bo z ostatnich spotkań FSV to nie grali przeciwko dobremu atakowi, zarówno TSV, MSV i Drezno są zespołami wolącymi grać z kontry. Lautern u siebie narzuca presje i grają inaczej niż na wyjeździe. Przede wszystkim są skuteczniejsi i to co mają to strzelają, podwyższają wynik i mają mecz w kieszeni. Na wyjazdach - zarówno z Aue, gdzie nie wykorzystali szans na podwyższenie, jak i z Sandhausen (błąd Sipela fatalny), czy ten nieszczęsny mecz z Energie - tego nie ma i zespół gubi się okropnie. Z Energie beznadziejny faul Weisera, w drugiej wyrównali i dostali kontrę. Wyjazdy układają się dla nich źle i albo pech, albo własna ignorancja nie pozwala im wyjechać z dobrymi wynikami z obcych terenów. U siebie to inna bajka, do tego jest motywacja, bo Kolonia po raz kolejny zagrała ten sam scenariusz co zwykle: prowadzenie - cofnięcie się - zmarnowanie szans na podwyższenie - strata bramki - rzucamy się do ataku, by odwrócić losy meczu. Lautern jak chce wygrać, to musi przyciskać ich defensywę, na własnym terenie na pewno przejmą inicjatywę, z tym, że FSV jest w świetniej formie i są świetni w reagowaniu na akcje przeciwnika, co może na Lautern się zemścić, co pokazał mecz z Energie, zwłaszcza, że Lautern nie jest w optymalnej dyspozycji, tzn jak się nie układa spotkanie, to się gubią i nie wytrzymują presji (przykłady to ostatnie spotkania). To nie będzie prosty mecz jak grali z niezmotywowanym P07. Myślę, że podejdą z respektem do rywala, dlatego kurs +1 mi odpowiada. Jest to mecz 55-45, z racji boiska Lautern. Forma po stronie FSV, potencjał po stronie Lautern. Większa spina jednak w drużynie Diabłów, bo na FSV nikt nie liczył i oni mogą zagrać na luzie, bo sezon już jest dla nich wygrany. Niestety Lautern komplikuje sobie sytuacje, bo mogli już dawno ten baraż wywalczyć i grać teraz o pietruszkę. Nie wydaje mi się, aby FSV im się podstawiło. FSV jest niedoceniane, stąd taki kurs na Lautern, z czego trzeba skorzystać. Lautern u siebie gra dobrze, jednak przeciwko zespołowi będącemu na fali nie będzie to łatwy mecz dla nich. Jeżeli szybko nie zdobędą bramki, to mogą się zacząć gubić, do tego nie lubią zespołów kontrujących, zresztą jedyną ich porażka była z Aalen, które bazuje na kontrach. FSV lubi mieć spotkanie pod kontrolą, za to nie lubią jak ich się ciśnie i zmusza do błędów. Wyniki jakie ostatnio robią i wpadki jakie notuje Lautern zmusi raczej Fode do zagrania z respektem dla przeciwnika, co powinno być in plus dla FSV, bo pozwoli im na spokojne konstruowanie akcji i wyprowadzanie kontr. Im dłużej nie padnie bramka dla Lautern tym więcej nerwów, poza tym remis także nie jest najgorszy rozwiązaniem i jak nie pójdzie po myśli, jest do przyjęcia, co przemawia za handicapem w stronę FSV. FSV gra klepką i skrzydłami ma opanowaną bardzo dobrze, są dobrze wyszkoleni technicznie do tego skuteczni - nie przypadkiem mieli Herthe prawie na talerzu, gdzie bramkę stracili w 82 i 84 minucie. Ze stałych fragmentów są groźni, zatem każdy wolny i rożny będzie zagrożeniem. FSV nie musi być długo przy piłce by coś wykreować, zatem jak Lautern długo nie zdobędzie bramki, to mogą się pogodzić z wynikiem, a także zaczną popełniać błędy. Czerowne Diabły do sytuacji dochodzić potrafią, potrafią kreować, niestety nie potrafią wykorzystywać sytuacji w ważnym momencie meczu, przez co są karani jak z Aue, czy Energie. FSV natomiast ma to w sobie, że jak już coś tworzą, to to wykorzystują. Skuteczność, jest bardzo dobra, dlatego Lautern musi też zabezpieczyć tyły i hurra-ataków do przodu od pierwszej minuty się nie spodziewam. FSV nie postawi tu autobusu, ale będą starać się po przejęciu piłki kontrować i trzymać ją jak najdłużej, by kontrolować spotkanie. Lautern bez piłki się gubi i potrafi dopuścić do groźnej sytuacji. Jeżeli FSV nie odpuści tego meczu, to szansa, że nie przegrają dwoma bramkami jest bardzo duża.
FT: 4-1
wyszła różnica klas, Lautern bardzo skuteczne, szybko pozamiatali nim FSV zdołało cokolwiek zrobić, kurs wystawiony nie był jednak sprawiedliwy, dlatego typ mimo wyniku do przyjęcia
Munich 1860 - Union Berlin
TSV (-0.25) @
1.79 pinnacle
5/10
Bet przeciwko Unionowi. Union gra kompletnie bez motywacji, nawet u siebie co dla nich dziwne, bo tam się napinają szczególnie. TSV ma tradycyjnie w tym sezonie kłopoty z konstruowaniem akcji, jednak defensywa Unionu jest dziurawa oraz Union nie umie inaczej grać jak nie atakując. TSV zatem może mieć także szanse z kontry, co wolą robić bardziej niż kreować sytuacje. Prędzej jednak przewiduje, że Union zagra kolejny mecz, gdzie nie będzie mu się chciało zapuszczać w pole karne przeciwnika, a jak już się zapuści, to nie będzie chciało mu się wracać. Ostatnie ich mecze są fatalne i człapią powoli do końca sezonu. Jeżeli ktoś ma tu wygrać to powinno to być TSV. Góra bezbramkowy remis, jak TSV w ataku nie pójdzie. TSV także jest niezmotywowane, jednak na własnym terenie będą chcieli na koniec sezonu zachować twarz, mimo, że wszystko stracone i z Unionem przegrać nie powinni. Matuschka bez formy, cały zespół bez motywacji i to powinien być łatwiejszy mecz dla TSV. Na pokonanie FSV były podobne oddsy jak na (-0.25) z Unionem, który gra bez motywacji i bez formy, czyli jest to błąd ze strony buków, zatem value po stronie Monachium
FT: 3-0
szkoda, że nie grałem tego za więcej jednostek
MSV - Pauli
Pauli (0) @
2.08 pinnacle
5/10 zwrot
Pauli ledwie dwa punkty nad Dreznem i Aue. z Herthą zabraklo szczęścia i teraz przynajmniej punkt trzeba dopisac do dorobku ligowego. MSV juz z Koln pokazalo ze grają bez motywacji jak osiagneli cel. 5 punktow na dwa mecze do konca i watpie, by Drezno czy Aue dalo rade ich przeskoczyc. Co innego z Pauli. Pauli nie gra w tej rundzie dobrze, jednak ostatnie wystepy u siebie pokazują zwyzke formy. Szkoda ze nie przeklada sie to na wyjazdy, z tym ze teraz sytuacja jest inna, bo MSV nie musi grac o 3 punkty jak Drezno czy Bochum wcześniej. Mysle ze MSV odpusci lekko to spotkanie. Kreowac nie lubią, a jak nie muszą to znowu padake jak z Koln można bedzie zobaczyć. Pauli z kontry moze byc groźne, zwlaszcza Ginczek, ktory nie bedzie sie bawił jak gracze Kolonii i bramke trafi. Bet przeciwko MSV, ktore u siebie jest groźne, jednak pokazują ze myślami już na wakacjach, dlatego przeciwko zmotywowanemu Pauli zwyciestwo nie jest takie pewne.
FT: 0-0
oba zespoły zagrały padake, jednak to Pauli było bliżej, w 12 minucie mieli sam na sam i pewnie jakbym grał remis, to by wykorzystali tą okazje hehe