Mancini wg mnie za późno wprowadził Joveticia, który powinien co prawda grać od samego początku, dlaczego tak było? Nie wiem, mam nadzieję, że to wynikało z jakiegoś urazu, a nie, że tak powiem głupoty trenera i posadzeniu go na ławce.
Jovetić po prostu gra słabo w ostatnim czasie, kiedy dostawał szanse to niczym się nie wyróżniał. Po świetnym początku sezonu w jego wykonaniu kiedy zapewniał Interowi w niemal pojedynkę wygrane to potem Mancini sam rożnymi głupimi decyzjami jakby mógł spowodować jego obniżkę formy. ALe w obecnej dyspozycji Jovetica wcale mnei nie dziwi, że siedział na ławce tak długo.
Sam mecz Interu mógł się zakończyc ich wygraną, ale Ljajić tego dnia pudłował co się dało! Jak dobrze liczę to miał w tym meczu z sześć dogodnych okazji na gola, w 1 połowie trzy, główka, ta akcja co uderzył obok co na szybkości minął rywala, oraz uderzenie z dystansu co Consigli interweniowł. Po przerwie także z dystansu próbował, próbował z wolnego, miał sytuację kiedy mu wyłożył Nagatomo z prawej strony, no nie siedziało mu... Masakra. Była jeszcze ta znakomita okazja Palacio, chociaż tam był spalony więc jakby mniej ją liczę, no ale nie trafił i tak.
Ljajić to dziś może przybić piątkę z Josefem Martinezem z Torino. Wenezuelczyk równie tak samo partaczył sytuację jak Ljajić! Jeżeli ktoś grał BTS w meczu Torino - Empoli to może pretensje mieć własnie do Martineza, który zmarnował trzy setki, w tym dwie sam na sam w perfidny sposób kiedy zachował się wprost beznadziejnie!
W ogóle za mecz Torino - Empoli należy duże pochwały pod adresem Łukasza Skorupskiego, który bronił bardzo dobrze.
Powyżej utyskiwania nad poziomem ligi włoskiej, których kompletnie nie rozumiem... Oglądaliście te mecze, że po wynikach sądzicie iż były słabe? Mecz Interu z Sassuolo mimo iż przez długi czas było 0-0 na tablicy nie był wcale słaby! A to, że nie padły w nim gole nie świadczy przecież, że mecz musi być słaby, ba mecz był bardzo dobry. Okazji na gole było mnóstwo z obu stron zresztą.
Dla mnie dla pasjonata piłki nożnej liga włoska jest bardzo ciekawa,
Serie A ma swoją specyfikę owszem, ale opinie na jej temat przez wielu są po prostu krzywdzące i będę pierwszym obrońcą, który będzie kwestionował takie opinie
W ataku prawdopodobnie zagra para Dybala - Morata i tutaj mam lekkie obawy co do tego drugiego. Pewnie większość kibiców Starej Damy chciałoby zobaczyć na tej pozycji Simone Zaza'e, który wykorzystuje w stu procentach dane mu szanse. Alvaro zaś nie grzeszy w tym sezonie skutecznością - na niespełna 1200 minut tylko 3 bramki
Może i Morata nie strzela ostatnio goli, ale wcale tak źle nie gra moim zdaniem, np mecz Juve - Torino w
Coppa Italia gdzie niby strzelali inni, niby Zaza wspomniany przez Ciebie własnie błyszczał bo strzelał gole, ale Morata tam także zagrał świetnie. Morata jest aktywny i stwarza te okazje, brakuje mu tylko wykończenia. Zaza daje świetne zmiany.
Jeżeli o mnie chodzi i moje sympatie to oby grał Dybala
Co do przewidywanych składów to La Gazetta przewiduje jednak Alexa Sandro od początku więc zobaczymy jak to będzie.
Sampdoria: Viviano - Cassani, Moisander, Zukanović, Regini - Soriano, Fernando, Barretto - Carbonero - Eder, Cassano
Juventus: Buffon - Rugani, Bonucci, Chiellini - Liechsteiner, Khedira, Hernanes, Pogba, Alex Sandro - Dybala, Morata
136
