Lazio - Napoli
Rzym vs Neapol - Północ vs Południe. Może i Lazio to nie Roma na ten moment, ale kogo to w tej chwili obchodzi. Po ostatniej kolejce gdzie były dwa smaczki w jednej kolejce w jeden dzień, tym razem na miano meczu kolejki przypada zdecydowanie ten mecz. Pomimo kijowej godziny rozgrywania meczu widowisko za pewne będzie przednie.
Z racji, że oba zespoły grały w klasykach włoskiej ligi tydzień temu miałem okazję przyjrzeć się obu meczom. I można odnieść wrażenie, że spotykają się teraz dwie mocno podrażnione drużyny :
- Lazio, które zgasiło swojego lokalnego rywala 2-0 do przerwy i w sposób totalnie frajerski oddało to prowadzenie dając popis Tottiemu z zupełnie nie potrzebnych wrzutek i fatalnego krycia drugiego słupka. I w ten sposób dowieźli jedni i drudzy wynik remisowy, z którego zdecydowanie bardziej się cieszy Roma jak Lazio, taka prawda.
- Napoli podobnie głupio dało się zaskoczyć Juventusowi z przebitki wrzutki i wspaniałemu wykończeniu Pogby, gdzie już bramkarz nie miał czego zbierać. Ale fakt że pozostawał sam w rogu pola karnego, ten akurat zawodnik tak groźny zakrawa o kpinę. Po godzinie gry udało się wyrównać, kibice odetchnęli zawodnicy również i po kliku minutach zrobiło się ponowne prowadzenie Turyńczyków choć tu trzeba wspomnieć o tym, że gol padł ze spalonego.. Po tym zdarzeniu Neapol wyraźnie siadł, dopiero późniejsze zmiany wprowadziły chaos w szeregach Starej Damy, ale Higuain nie był wstanie z tego skorzystać. O bramce z kontry na 3-1 nie ma co mówić, klasa wykończenie tak jak to się powinno robić zawsze.
Przedstawiłem szczegółowo te dwa ostatnie mecze z zamiarem pokazania w jakich nastrojach są jedni i drudzy po ostatnich meczach. Być może co niektórzy oglądali czy to mecz czy to skrót, i wyciągnęli te same wnioski ale mimo to warto przypomnieć.
Jeszcze głębiej się przyglądając, ostatnie wyniki robione przez Lazio były w zdecydowanym stopniu osiągnięte przez
Felipe Andersona (którego to na łamach Canal+ chwalili do zanudzenia na śmierć podczas derbów) i
Stefano Mauriego przeżywającego najlepszy okres w swojej karierze, a więc dwóch bohaterów jakby nie patrząc ostatnich derbów. Do tego podstawowy golkiper
Marchetii i równie ważny stoper
De Vrij i w ten sposób przedstawiłem
absencje Rzymian na dzisiejsze spotkanie. Jakże ważna czwórka zawodników to chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, jeszcze z tych ciut wyróżniających to zabraknie
Senada Lulicia.
W Napoli z nowych absencji zabraknie tylko strzelca honorowej bramki z ostatniego meczu na San Paolo
Anglea Britosa.
I tym sposobem, rozpatrując to spotkanie jakże wyrównane, w końcu gra trzecia drużyna z czwartą przy tych ubytkach Lazio stracą olbrzymi procent w ofensywie to nie ulega wątpliwości i to jest jeden z dwóch moich najmocniejszych argumentów. Drugi jest taki, że pomimo kiepskiej gry Neapolitańczyków w pierwszej części sezonu w starym roku teraz, może nie potwierdził to jeszcze mecz w Cesenie, ale przeczuwam u nich zdecydowaną zmianą in plus w meczach poza San Paulo. Jak będzie zobaczymy, ale tutaj Napoli bez poważniejszych kontuzji wychodzi, Rzymianie bez trzonowych zębów zostają w ataku na ten moment, jak dla mnie Neapolitańczycy są mega mocnym faworytem stąd remis-zwrot biorę w ciemno.
12:30, Canal + Familiy 2 i Forza Napoli
Napoli 0.0 HA 2,000 0-1 Ewidentnie można było odczuć brak tak ważnej czwórki z bramkarzem na czele. Napoli zrobiło po prostu swoje i co by nie mówić z kontry mogli zakończyć o wiele wcześniej ten mecz.
bet365