Myślę, że spokojnie można postawić w niedzielę na Real Madryt
W niedzielę 13 stycznia rozegramy kolejną, już 19. kolejkę Primera Division. Na stadionie Ciutat de Valencia, Levante (drużyna z końca tabeli) będzie podejmowało aktualnego lidera - Real Madryt. Powiem szczerze, że każdy wynik po za zwycięstwem będzie dla mnie powodem do frustracji i rozgoryczenia.
Levante, aktualnie jest najsłabszą drużyną
La Liga. Wygrała tylko dwa razy, remisowała również dwukrotnie (ostatnio na wyjeździe z Valencią), przegrywała natomiast czternastokrotnie. Stracili najwięcej bramek w lidze (33), a ich atak nie należy do zastraszających. Najlepsi strzelcy to Rigano i Riga, który łącznie zdobyli 7 bramek (dodam, że łącznie drużyna z Valencii zdobyła ich 11). Tylko cud, wspaniałą gra Levante może ich ochronić przed klęską.
Real Madryt zagra na pewno w optymalnym, najlepszym składzie. Mogą martwić kontuzję Robbena, Heinze, Metzeldera, Balboy, Dudka, Raula czy Cannavaro, jednak możliwe, że do niedzieli Włoch, Holender i Hiszpan wyzdrowieją i zaleczą kontuzje. Kolejną złą sytuacją jest absencja Ramosa, który będzie pauzował za kartki. Jednak mamy na tyle szeroki skład, że w obwodzie jest Torres czy od biedy Salgado. Królewscy strzelają najwięcej w
La Liga i mają jedną z najlepszych formacji obronnych. Na pewno będą chcieli się zrehabilitować za słaby mecz pucharowy z Mallorcą. W tym sezonie nawet grając słabo (przykładem może być ostatni mecz z Saragossą) Real wygrywa.
Przewidywany skład: Casillas - Torres - Pepe - Cannavaro - Marcelo - Gago - Sneijder - Robinho - Baptista - Ruud - Raul/Higuain
kurs na Real: 1.35 (bwin.com)
Można się pokusić o opcję ze strzelcem bramki. Tutaj faworytem niwtątpliwie jest Ruud, który w tamtym sezonie zaaplikował Levante 3 bramki i widać, że ta drużyna mu leży. Po za tym Holender jest w wyśmienitej formie i powinien coś jutro ukłuć.
Kurs na strzelca: Ruud Van Nistelrooy 2.50 (bwin.com)