kapszti
Forum VIP
Tobet
Przed nami ostatnia 19. kolejka pierwszej rundy rozgrywek. Po tym spotkaniu będziemy idealnie na półmetku ligi i będzie można zrobić już większe podsumowania, chociaż te już miały miejsce podczas przerwy świąteczno-noworocznej. Kolejka jak zwykle rozłożona na 4 dni, co daje nam możliwość śledzenia wszystkich spotkań na żywo, jeśli sobie dobrze rozplanujemy zajęcia.
Athletic-Rayo
Zaczynamy w piątek na San Mames meczem przyjaźni na trybunach. Kibice obu ekip z tego, co mi wiadomo przyjaźnią się więc na trybunach powinno być miło, jednak czy na boisku tak będzie? Na to raczej nie mamy się co nastawiać, bo sytuacja Basków jest słaba. Mieli w tym sezonie walczyć o wysokie lokaty, a tułają się w drugiej połowie tabeli i póki co nic nie wskazuje na to by się poprawiło. Jedynym atutem Basków na ten moment jest Aritz Aduriz, który zdobył 11 goli w lidze, co stanowi idealnie połowę dobytku drużyny. Rayo odniosło z kolei 3 wygraną z rzędu, co Błyskawicom zdarza się rzadko. Jednak teraz mają okazje na podtrzymanie tej passy, bo rywal jest pod formą i można go ograć lecz kluczem będzie tutaj powstrzymanie Aduriza, tak jak dla gospodarzy kluczem będzie powstrzymanie Leo Baptistao, który dalej znajduję się w dobrej formie.
Real Valladolid-Mallorca
Aż dziwnie wyglądają te kursy, bo wydaję się, że faworytem i to nawet w miarę zdecydowanym są gospodarze. Do składu powraca Oscar, a to oznacza, że o wiele lepiej będzie wyglądała ofensywa tego zespołu. Również trzeba poprawić defensywę z meczu z Celtą ale też warto wspomnieć, że na przeciwko siebie nie będą mieli takiego Iago Aspasa. Jednak Victor czy Hemed też od czasu, do czasu potrafią zrobić rywalom krzywdę. Tak czy siak, jeśli beniaminek rozegra mecz na swoim poziomie, to jest w stanie spokojnie ograć rywali z Balearów.
Espanyol-Celta
Dobra passa Espanyolu została w drastyczny sposób przerwana na Camp Nou. Teraz jednak pora rozpocząć kolejną, bo rywal jak najbardziej w zasięgu Papużek. Celta na wyjazdach gra słabo i tego się nie da ukryć. W ostatnią niedzielę zagrali naprawdę dobre spotkanie przeciwko Valladolid i gdyby, nie fatalna postawa Javiego Varasa, to pewnie byłoby jeszcze spokojniejsze zwycięstwo. Tutaj przyjadą się bronić i nastawią się na kontry, a w tych powinien brylować Iago Aspas, który na ten moment jest jednym z najszybszych zawodników w lidze. Mecz zapowiada się ciekawie ale faworytem jednak są gospodarze.
Osasuna-Real Madryt
Real bez Ronaldo ale za to z Casillasem w bramce. Jak wiemy Cristiano Ronaldo będzie pauzował za kartki i będzie to ogromna strata dla Królewskich. W ostatnim spotkaniu z Realem Sociedad grał słabo, ale w trudnej chwili zdobył dwa gole i poprowadził zespół do wygranej, a teraz takiego kogoś zabraknie. To że czeka ich trudne zadanie, to jest fakt, bo Osasuna tutaj postawi z pewnością na obronę, a co jak co ale bronić się potrafią, bo mają jedną z najlepszych defensyw. Jeśli Real tutaj szybko nie strzeli gola, to może mieć ogromny problem z wygraną. W tyłach będzie jednak lepiej, bo wobec pauzy Adana, zagra Casillas, a także do składu wraca Ramos.
Valencia-Sevilla
Gdyby nie było niedzielnego starcia w Maladze, to właśnie spotkanie na Mestalla byłoby hitem tej kolejki ale też trzeba powiedzieć, że hitem bardziej na papierze. Valencia po zmianie trenera, może jeszcze nie zachwyca stylem gry ale przede wszystkim punktuje, a to jest teraz priorytet dla Nietoperzy. Sevilla z kolei dalej trzyma się Michela na stanowisku trenera, co jest ogromnym błędem, bo po mimo ogrania Osasuny, to dalej spisują się fatalnie. Tutaj faworytem bezsprzecznie jest Valencia i każdy wynik aniżeli ich wygrana będzie dla mnie sporym zaskoczeniem.
Real Betis-Levante
Dla wielu będzie, to kolejny mecz w południe drużyn mało medialnych, a tym czasem spotyka się 5 z 6 drużyną w ligowej tabeli. Teoretycznie własne boisko powinno być sprzymierzeńcem dla Betisu, jednak Verdiblancos w tym sezonie brylują szczególnie na wyjazdach, gdzie ustępują tylko Barcelonie. U siebie, nie są już tak skuteczni, a szczególnie z tymi drużynami, które nie grają futbolu otwartego. Takiego raczej ciężko się spodziewać po wyjazdowym Levante. Wraca Martins do składu, a to znaczy, że goście nastawią się na kontry i wtedy niesamowicie szybki Nigeryjczyk może mieć wiele okazji na gole, tym bardziej, że w środku pola będzie widoczny aż nadto brak Benata po stronie gospodarzy.
Real Sociedad-Deportivo
Spotkanie na Anoeta powinno być ciekawym wydarzeniem. Real Sociedad do tej pory u siebie tracił mało goli ale teraz będzie, o to niezwykle trudno. Przede wszystkim urazu nabawił się Claudio Bravo i nie wiadomo czy zagra w niedzielę. Nawet po takim błędzie jak w niedziele, to i tak Chilijczyk jest zdecydowanie lepszym bramkarzem niż rezerwowy Enaut Zubikarai. Na dodatek w obronie zabraknie Estrady, Inigo Martineza i Mikela Gonzaleza. O ile tego pierwszego zastąpi chyba Carlos Martinez, o tyle na środku obrony mogą być ogromne kłopoty. Skoro więc w tyłach kłopoty, to trzeba postawić na ofensywę. Wobec tego spodziewać się należy Illarry za Zurutuzę i ofensywnego stylu gry. Wszyscy wiemy jaką obroną dysponuję Deportivo więc dla nich jedynym wyjściem będzie dobre kontrowanie, a przy takich zawodnikach jak Pizzi, Riki to powinni ustrzelić gola bez problemu ale czy da to punkty, to śmiem wątpić.
Atletico-Zaragoza
Na pierwszy rzut oka niby zdecydowanym faworytem jest Atletico. Jednak spodziewam się, że może ich czekać niezwykle trudne zadanie. Zaragoza dobrze wie, że czeka ich trudny mecz, a to oznacza, że zagrają z pewnością schowani. Jednak na kontry powinni zostać oddelegowani chociażby Apono i Postiga. Czy gości z Aragonii stać na jakiekolwiek punkty? Ciężko powiedzieć ale jestem pewien, że Rojiblancos nie będą mieli łatwej przeprawy nawet z powracającymi Turanem i Falcao.
Malaga-Barcelona
Bezsprzecznie hit tej kolejki na La Rosaleda. Podopieczni Manuela Pellegriniego awansowali już do 1/4 finału Copa del Rey i teraz mają w spokoju dwa dni więcej na odpoczynek od Barcelony do niedzielnego spotkania. Wszyscy dobrze wiemy, że jak Malaga się zepnie, to ogra każdego, co w tym sezonie już pokazali. U siebie powinni być niezwykle groźni, a przy dziurawej w tym sezonie obronie Barcy, to raczej o gola powinni być spokojni. Kwestią najważniejszą będzie obrona. Jeśli Demichelis zagra tak jak z Realem, to powinien poprowadzić tę formację do dobrej gry ale też muszą ustrzec się takich błędów jak ten Jesusa Gameza w meczu z Deportivo...
Getafe-Granada
Na pierwszy rzut oka faworytem jest Getafe, jednak w mojej ocenie nie czeka ich zbyt łatwe spotkanie. Wiadomo, że Getafe to ekipa, która raczej z widowiskową grą nie ma zbyt wiele wspólnego. Oni po prostu robią, to co do nich należy i powoli ciułają te punkty. Z pewnością, też łatwiej im zagrać, gdy rywal gra otwartą piłkę. Czy Granada zagra bardzo otwarty futbol, to wątpię ale gości jak najbardziej stać na punkty. Widać, że lepiej punktują na wyjazdach, a gdyby poprawili skuteczność, bądź posiadali jednego porządnego snajpera, to byliby pewnie koło Getafe w ligowej tabeli. Jak dla mnie kurs na gości przesadzony i to mocno.
Zapraszam do dyskusji