Chelsea - Bournemouth
Chelsea, Chelsea... hmm teoretycznie Bournemouth nie ma atutów na Stamford Bridge, ich skład nie powala na kolana. Ostatnio z Southampton dostali łomot zasłużony. A Chelsea gra skutecznie, nie grają wcale widowiskwoo, choć Eden Hazard przeciwko Palace zagrał znakomicie i widowiskowo akurat. Brak Diego Costy może, ale i nie musi być widoczny, pytanie czy zagra Bathsauyi czy jakoś Conte pokombinuje z Fabregasem itp.
11 wygranych z rzędu to bardzo dużo, znacznie za dużo. Starczy tej passy, no, ale argumentów za gośćmi mało. Kurs na Chelsea @1,404 niby do dubla w sam raz, ale coś mi podpowiada, że nie warto kusić losu dziś.
Arsenal - WBA
WBA przyjedzie na Emirates i postawi autobus, szczelna defensywa. Coś jak ostatnio zrobili na Stamford Bridge z Chelsea. Do przodu rzadko wychodzili, a z tyłu tak zagęscili przedpole pola karnego, że masakra. Chelsea nie potrafiła nic stworzyć pod bramką Fostera. Dopiero błąd jednego z obrońców i Diego Costa dał wygrana rzutem na taśmę.
Arsenal ma podobnie jak Chelsea wszelkie atuty, ale tutaj będzie pytanie jak szczelna defensywa będzie ze strony gości..
Manchester United - Sunderland
Forma United dobra, seria meczów bez porażki. Zlatan w formie, strzela dużo goli. Przeciwko WBA świetne zawody zagrał Jesse Lingard, o dziwo bo jak ktoś śledzi moje posty to wie, żę nie jestem zbytnio jego zwolennikiem, ale akurat w tamtym meczu mi zaimponował.
Sunderland dziś bez Januzaja, szkoda bo chętnie bym go zobaczył z powrotem na Old Trafford mimo iż w przeicwnym zespole. Ale ja w tego chłopaka mocno wierzę! Nadal uważam, że van Gaal go przed rokiem nie wiadomo po co oddawał na wypożyczenie do Dortmundu, zatrzymał jego rozwój tym ruchem znacznie, a przecież u Moyes'a co jak co, ale Januzaj grał dobrze i był jego takim wielkim plusem.
W Sundelrandzie do treningów wrócili Steven Pienaar, Javier Manquillo i Billy Jones. Ich występ z powodów braków kondycyjnych nie jest jednak jeszcze pewny. Długoterminowymi nieobecnymi są Jan Kirchhoff, Lynden Gooch, Paddy McNair, Duncan Watmore i Lee Cattermole.
Jak dla mnie to Manchester grał na tyle dobrze ostatnio i tyle okazji stwarzał sobie pod bramkami rywali, że pora wygrać. Ostatnie remisy na Old Trafford były mega pechowe, czas na serie zwycięstw. Wg mnie tak będzie bo wielu piłkarzy jest w formie. Począwszy od duetu Jones & Rojo, poprzez Pogbe, Herrere, Lingarda czy Zlatana.
Leicester - Everton
Tutaj nie ukrywam, że chodzi mi po głowie wygrana gospodarzy. Lisy wróciły z dalekiej podroży w meczu ze Stoke, 0-2 przegrywali, grali w dychę po czerwie dla Vardy, ale ogarnęli się i wyszli na 2-2 grając naprawdę dobrze w osłabieuniu. To może scementować tylko ddoatkowo ten zespół.
Everton bardzo słaby w meczu z Liverpoolem. Ogólnei ten mecz bo był pokaz antyfutbolu i beznadziejności. Zero piłki w meczu, kopali się po czołach i niestety tez po nogach, czego najlepszym dowodem brutalny atak w nogi Hendersona nie zakończony nawet czerwoną kartką!!!
Kusi mnie opcja Leicester DNB @ 1,79 Pinnacle i tak spróbuję chyba.