Wigan – Arsenal
Kolejkę rozpoczyna mecz jednego z outsiderów z kandydatem do TOP 4. Faworytem jest Arsenal, ale ja skupiam się na bramkach i zapowiada się, że będzie ich dużo. Wigan traci dużo bramek – w ostatnich 7 meczach tracili co najmniej dwie na mecz. Ostatnie 7 na 8 meczów domowych to over 2,5. W każdym meczu u siebie w tym sezonie tracili bramkę. Arsenal w ostatnim meczu zaprezentował dobra formę strzelecką (5 bramek) i jednocześnie niezbyt dobrą postawę w obronie (2 bramki) na tle słabego Reading. Bezpośrednia historia spotkań wskazuje na over, który padał w 7 na 8 ostatnich meczów między obiema drużynami. Na pewno wygrana z Reading rozochociła Kanonierów i będą chcieli potwierdzić swoją formę strzelecką. Myślę, że Wigan też powinno coś strzelić. Co do typu 1x2, to odpuszczam. Dodam tylko, że w tym sezonie Arsenal nie wygrał jeszcze dwóch meczów wyjazdowych z rzędu.
Wigan – Arsenal 0:1
Typ: over 2,5
Kurs: 1,62
Stawka: 2/10
Buk: Bwin
Tottenham – Stoke
Nie wiem czy Tottenham jest aż tak wielkim faworytem w tym meczu, jak to wskazują kursy wystawione przez buków. Koguty są taką drużyną, która nie potrafi do końca ustabilizować formy. Zdarzają się im serie spotkań z porażkami i serie wygranych. Obecnie trwa dobra passa – 5 meczów, 4 wygrane i 1 porażka, ale odniesiona w dramatycznych okolicznościach gdzie do 90 min Koguty prowadziły jeszcze z Evertonem. Jestem niemal pewien, że ta passa zostanie przerwana w przeciągu najbliższego tygodnia, bo okres świąteczno-noworoczny obfituje w niespodzianki. Ogólnie Tottenham prezentuje się ciekawie, gra może się podobać, szczególnie w ofensywie. Potwierdzeniem jest ostatni mecz ze Swansea, w którym Koguty stworzyły sobie bardzo dużo okazji strzeleckich, z których wykorzystali tylko jedną i zasłużenie wygrali.
Nie wiem czy obrona Stoke dopuści do aż tylu sytuacji, bo prezentuje się bardzo solidnie. Otóż Stoke posiada najlepszą defensywę spośród wszystkich zespołów BPL. W 17 meczach stracili zaledwie 13 bramek (drugi w klasyfikacji jest Man City z 15 bramkami). Mało tracą i mało też strzelają, bo zaledwie 15, co jest najgorszym wynikiem w lidze. Stoke prezentuje solidny futbol, oparty na sile fizycznej, dobrej grze obronnej i stałych fragmentach gry. Są trudnym przeciwnikiem dla drużyn grających techniczną i szybką piłkę po ziemi, a taką drużyną jest Tottenham. Wyniki Stoke w ostatnim okresie na pewno napawają optymizmem, bo zespół jest niepokonany od 7 spotkań, odnosząc aż 4 wygrane. Sądzę, że The Potters postawią trudne warunki, jak zresztą każdemu, i wywiozą z Londynu co najmniej punkt. Drugim typem na to spotkanie jest BTS. Kurs na to zdarzenie jest bardzo atrakcyjny i wynosi 2,00, a jest duża szansa na powodzenie, bo Koguty mając taką siłę rażenia strzelały w niemal każdym meczu u siebie i jednocześnie traciły co najmniej jednego gola w 6 na 9 meczów domowych. Do tego historia bezpośrednich spotkań wskazuje, że obie drużyny lubią sobie postrzelać.
Tottenham – Stoke 0:0
Typ: X2
Kurs: 2,30
Stawka: 2/10
Buk: Bwin
Tottenham – Stoke 0:0
Typ: BTS
Kurs: 2,00
Stawka: 1/10
Buk: Bwin
Manchester City – Reading
Tutaj wynik inny niż przekonujące i wysokie zwycięstwo City będzie niespodzianką. Reading jest najsłabszą drużyna
Premier League i zapewne nie uda im się utrzymać. Do tego mają fatalną passę 6 meczów przegranych i po tym meczu seria ta powinna się wydłużyć. Ciekawie wygląda również statystyka meczów Reading z zespołami z czołówki:
Reading –
Arsenal 2:5
Reading –
Man United 3:4
Reading – Everton 2:1
Reading –
Tottenham 1:3
Chelsea – Reading 4:2
Jak widać, w każdym z tych meczów pada masa bramek. Dorobek bramkowy nie jest zasługą tylko formy strzeleckiej przeciwnika – Reading też potrafi strzelić i jak widać często na jednej bramce się nie kończy. Większość z tych meczów Reading rozgrywało u siebie, gdzie teoretycznie powinno łatwiej się grać. Tym razem przyjeżdżają na Etihad, które pomimo 2:3 z United, nadal pozostaje twierdzą. Wyniki Man City z drużynami, które powalczą o utrzymanie:
Newcastle –
Man City 1:3
Wigan –
Man City 0:2
Man City – Aston Villa 5:0
Man City – Sunderland 3:0
Man City – QPR 3:1
Man City – Southampton 3:2
Wszystkie mecze wygrane, a bramek też dużo. Do tego trzeba wspomnieć, że w ataku wystąpią Tevez i Aguero, co gwarantuje dużo akcji i strzałów na bramkę. City gra w sobotę i będzie chciało pokazać swoją siłę przed United, które w niedzielę czeka trudny wyjazd do Swansea. Na pewno wysokie zwycięstwo byłoby dobrym prezentem dla kibiców.
Przeglądając statystyki rzuca się w oczy taka oto ciekawostka. W meczach domowych City w drugiej połowie strzela 71% bramek, natomiast Reading w meczach wyjazdowych w drugiej połowie traci 76% bramek. Wszyscy, którzy oglądają
Premier League wiedzą, jak zabójcze jest ostatnie 15 min City, kiedy z ławki wchodzi Dzeko. Oto typy na ten mecz.
Manchester City – Reading 1:0
Typ: Man City wygra a w meczu padnie over 3,5
Kurs: 2,10
Stawka: 2/10
Buk: Bwin
Manchester City – Reading 1:0 (0:0, 1:0)
Typ: więcej goli w 2. połowie
Kurs: 2,10
Stawka: 1/10
Buk: Bwin
Liverpool – Fulham
Sensacyjnie zakończyło się ostanie spotkanie Liverpoolu z Aston Villa. Piłkarze Rodgersa przegrali aż 1:3. Mimo większego posiadania piłki i dużej liczby sytuacji strzeleckich, to goście popisali się lepszą skutecznością. No właśnie, tej skuteczności brakuje The Reds. Liverpool wygrał do tej pory u siebie zaledwie 3 mecze (3 remisy i 3 przegrane), jednak wszystkie z drużynami, które w tym sezonie powalczą o utrzymanie: Reading 1:0, Wigan 3:0 i Southampton 1:0. Zwracam też uwagę na rozmiary tych zwycięstw. Oprócz Wigan, wyniki skromne, jednobramkowe, a przecież defensywy Reading czy Southampton to istna dziura. To trochę za mało, żeby myśleć o TOP 4. Wzmocnieniem na ten mecz będzie na pewno powrót Enrique. Za to zabraknie Sterlinga, któremu Rodgers daje w tym meczu odpocząć.
Fulham spisuje się poniżej oczekiwań, ale wciąż jest to drużyna z mocnym składem. The Cottagers wygrali tylko raz na wyjeździe, odnieśli 4 remisy i 4 porażki. Ostatni mecz to lekka wtopa, bo przegrali z QPR 1:2, no ale QPR ostatnio spisuje się dobrze. W drużynie, a szczególnie w ofensywie, drzemie duży potencjał i są w stanie wywieźć z Anfield jakieś punkty. Obrona Liverpoolu grała fatalnie z Aston Villa, a Benteke wchodził w nią jak w masło i mogło się to skończyć na większej liczbie niż 3.
Kursy na to spotkanie są nieadekwatne do aktualnej formy obu drużyn, która jest taka sobie, i aktualnej pozycji w tabeli, w której drużyny zajmują odpowiednio 12. i 13. miejsce. Liverpool nie potrafi ustabilizować formy, gra nieskutecznie, potrafi zaliczyć takie wtopy jak z Aston Villa, ale i tak buki będą w nich widzieć zdecydowanych faworytów w niemal każdym spotkaniu u siebie. Fulham może pokusić się o niespodziankę. W poprzednim sezonie Fulham wygrało oba mecze. Sądzę, że Liverpool, jeśli już odniesie zwycięstwo, będzie ono jednobramkowe. No, chyba, że wreszcie skuteczność się poprawi.
Liverpool – Fulham 4:0
Typ: 2 handicap (0:2)
Kurs: 1,50
Stawka: 3/10
Buk: Bwin