Valencia-Espanyol
Trzeba uważać na niezłą defensywę Espanyolu, ale mimo wszystko osiągi Valencii w kwestii strzelania i tracenia tutaj przechylają szalę w stronę goli.
Takiego barłogu, jak w Valencii to ja dawno nie widziałem. Pomijając już kwestie tego, co się dzieje w klubie, to jednak warto pochylić się nad zespołem. Większość ekipy w słabej formie, a nawet jak coś grają w danym meczu, to zawsze pojawia się kilka wielbłądów i tracą kretyńsko punkty, jak ostatnio w Pampelunie, gdzie mieli 3:2 i karnego w końcówce, ale skończyli na 3:3... Cały czas mają kłopoty w defensywie. Wypadł za kartki Mangala oraz z powodu kontuzji Siqueira, ale wracają Garay i Gaya. Teoretycznie wzmocnienia, a w praktyce kolejne roszady w formacji, gdzie powinna być stabilizacja. Ciekawi mnie czy Voro znowu postawi na Mario Suareza na środku obrony, czy jednak obok Garaya zagra Aderllan Santos, ale tak czy siak jedno jest pewne - będzie cyrk... Przed nimi lepiej, ale wypadł - prawdopodobnie do końca sezonu - Rodrigo. Mimo wszystko w ofensywie jakoś to wygląda i strzelają trochę tych goli. W tyłach jest dramat, bo w tym roku stracili w trzech meczach 9 goli! Najpierw 4 u siebie od Celty, potem 3 od cieniutkiej Osasuny, a ostatnio 2 od rezerwowej Celty, tyle że sami grali w mocno przemeblowanym składzie. Najciekawszy jest fakt, że u siebie w lidze mają bilans 11:16, a więc 27 goli w 7 meczach na Mestalla, co oznacza niemal 4 gole na mecz!
Espanyol gra bardziej zachowawczo, ale od czasu do czasu, można go wciągnąć w wymianę ciosów. Wspominał kolega wyżej o osłabieniach i fakt są. Nie ma Victora Sancheza i Javiego Lopeza, czyli podstawowych prawych obrońców i tam z konieczności zagra stoper - Oscar Duarte. Do braku Pape Diopa przywykli, a poza tym nie jest to zawodnik nie do zastąpienia. Gorzej z brakiem Piattiego, bo to kluczowy zawodnik. Niewiadomą jest Diego Lopez - teoretycznie pojechał do Walencji, ale na wszelki wypadek pojechał trzeci bramkarz Anders Prieto, więc różnie może być z obsadą bramki. Niemniej jednak w przypadku Espanyolu liczę na grę z kontry, a taki sposób na Valencie jest idealny, bo błędy będa na pewno, a tutaj już Hernan Perez i Gerard Moreno powinni zadbać o ich wykorzystanie. Poza tym tacy zawodnicy doświadczeni, jak Jurado, Jose Reyes czy Salva Sevilla muszą wreszcie cokolwiek z siebie wykrzesać i zagrać, bo jak na razie cieniutko z ich strony to wygląda, chyba że szansę dostanie młody Oscar Melendo.
Uważam, że tutaj trochę goli wpadnie, bo po obu stronach osłabienia, więc nie ma mowy o takiej żelaznej dobrej grze - tu mowa o Espanyolu. Przy okazji delikatnie spróbuje pójść w stronę dwóch trafień gości, bo mimo wszystko VCF tracą u siebie mnóstwo goli, a dość powiedzieć, że tylko Alaves i Granada strzelali po jednym golu, a reszta - pięć ekip - ładowała co najmniej dwie sztuki!
Over 2,5+BTS @ 2,20 Bet3652:1
Espanyol over 1,5 @ 3,25
Sevilla-Real Madryt
Hit nad hitami w Sewilli. Do wicelidera przyjeżdża lider i musi być gorąco. Dla mnie szykuje się wzorowy mecz pod względem emocji i goli. W czwartek był przedsmak, gdy wyszły wpół rezerwowe ekipy. Teraz będą powroty do składu - po stronie Sevilli: Sergio Rico, Mariano, N'Zonzi, Nasri i Vitolo. Po stronie Realu: Navas, Varane, Carvajal, Modric, Benzema, Ronaldo. Mimo że będą podstawowe zespoły, to jednak szykuje się niezłe strzelanie, bo nie wierzę w kunktatorską postawę Sevilli na własnym stadionie, bo to się nie ma prawa wydarzyć. Pamiętamy mecz z Barcą w lidze, gdzie w pierwszej połowie było prawdziwe tornado i na to liczę też dzisiaj.
Jak patrzę na skład Sevilli, to aż trudno przewidzieć na kogo zdecyduje się Sampaoli: Ben Yedder, Vietto, Vitolo, Nasri, Sarabia, Mariano, Escudero, Jovetic - tyle opcji w ofensywie, że głowa mała, a jeszcze przecież są N'Zonzi czy Iborra w środku pola, którzy lubią wchodzić do ofensywy, a przy stałych fragmentach ich centymetry robią zawsze użytek.
Real wiadomo, lider i ekipa, która nie przegrała od dawien dawna - 40 meczów z rzędu. Zidane prawdopodobnie będzie chciał tutaj spokojnego tempa meczu, ale trudno na to liczyć przy takim rywalu, który wyjdzie naładowany okrutnie. Ale i Królewscy mają kim straszyć - Ronaldo wypoczęty, więc mega głodny gry. Benzema dał dobrą zmianę w Pucharze, gdy strzelił super gola. Zawsze przydatny Lucas, no i wyjściowe boki obrony, które robią mnóstwo wiatru z przodu.
Liczę na powtórkę wyniku z czwartku, dlatego też poniższe zakłady na bramki. Najmocniej idzie ten pierwszy, a pozostałe to już opcjonalnie podaje, ale prawdopodobnie jeden z nich sobie dorzucę, a jeśli mnie fantazja poniesie, to może i wszystko zagram. Również ogólny typ na kartki, bo już czwartkowy mecz podgrzał atmosferę do czerwoności i myślę, że na tej kanwie może dojść do przynajmniej kilku, jeśli nie kilkunastu ostrych starć i jakieś mordobicie też możliwe. Sędziuje Hernandez Hernandez, który w tym sezonie pokazywał tak(liczę z czerwonymi): 4,6,6,10,7,6,4,6. Jak widać jest nieźle, a dzisiaj taki mecz, gdy będzie ogień. Linia przyjemna, więc gramy.
Over 2,5+BTS @ 1,66 Bet3652:1
Over 3,5 @ 2,10
Sevilla over 1,5 @ 2,20
Over 6,5 kartek @ 1,664