>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
Fortuna bonus

17. kolejka Premier League (14.12-16.12.2019)

Status
Zamknięty.
O 1,3K

osiek

Użytkownik


Leicester - Norwich
 

Gdy oglądam mecze zespołu Brendana Rodgersa mam momentami wrażenie że oglądam na boisku drużynę The Reds. Dlaczego? Poza tym że są na drugim miejscu i wygrywają wszystko jak leci to nawet kiedy grają słabe spotkanie to i tak na koniec inkasują komplet punktów. Minuty lecą, gra wygląda nieciekawie a 3 pkt i tak wędrują na konto Lisów. Czy w meczu z Kanarkami również postarają się o zwycięstwo? Myślę że tak, no bo dlaczego nie?. Pomimo tych słabszych spotkań, ich gra wygląda wciąż bardzo dobrze, jest przyjemna dla oka ale i co ważne skuteczna. Gospodarze spotkania to na ten moment najlepsza defensywa Premier League. Jedynie 10 bramek straconych w 16 spotkaniach, z czego na własnym terenie zaledwie 4 !. Goście są ich dokładnym przeciwieństwem ponieważ na wyjazdach zdobyli jak do tej pory również 4 gole z czego dwa wygrywając z Evertonem swój pierwszy mecz dwie kolejki temu. Kolejny argument za gospodarzami to J. Vardy, snajper z King Power Stadium który ma swoim koncie 16 strzelonych goli co czyni go najlepszym napastnikiem PL. Z pewnością będzie chciał wykorzystać słabą formę gości i dorzucić coś do puli. Na koniec można by rzec że każda seria kiedyś się kończy, jednak po chłodnej analizie faktów póki co nic nie przemawia za takim scenariuszem.

 

Strzeli bramkę: Vardy 1,50
Leicester Handicap 0:1 1,66
1/+1,5 bramki 1,34


 

Wolverhampton - Tottenham

 

Kolejne spotkanie to Wilki kontra Koguty. Jak wiemy goście już pod koniec listopada zagwarantowali sobie awans do fazy pucharowej LM. W ostatnim spotkaniu które rozegrali w zeszłą środę na Allianz Arena przegrali co prawda z gospodarzami 1:3 jednak był to mecz, jak to się mówi o tak zwaną pietruchę. Poza tym menedżer, zresztą jeszcze całkiem świeży nabytek i nie

byle kto bo sam The Special One, dał odpocząć kilku podstawowym graczom dlatego nie będę się tu rozpisywał o przebiegu samego spotkania. Mniej więcej w tym momencie kiedy pisze te analizę, zaczyna się mecz Wolverhampton - Besiktas w LE. Jednak tu sytuacja wygląda tak jak w przypadku Tottenhamu i obie drużyny mają już zapewniony awans dlatego też Nuno Espirito Santo, szkoleniowiec Wolverhampton dał odpocząć kilku swoim podstawowym zawodnikom.

Wracając do Premier League. W kolejności- gospodarze/ goście to kolejno 6 oraz 7 miejsce w tabeli oraz 24 i 23 pkt na kontach zespołów. Nic nie jest jeszcze przesądzone i walka o TOP 4 cały czas jest otwarta, tym bardziej że ostatnio Manchester City spuścił nieco z tonu i zgubił parę punktów.

Idąc dalej. Gospodarze, jeśli dobrze policzyłem, nie strzelili bramki jedynie w pierwszej kolejce PL, remisując z Lisami 0:0. W pozostałych 15 kolejkach strzelali przynajmniej jednego gola w meczu. Poza tym zremisowali z Arsenalem 1:1, z MU również 1:1 oraz wygrali z MC 0:2. Na własnym terenie na 7 rozegranych spotkań przegrali tylko jedno, z The Blues 2:5. Także wygląda to naprawdę ciekawie.

Tottenham po przejęciu przez Mourinho zaczyna się budzić, widać to w każdym kolejnym meczu. Dodatkowo rozkręcili się Son oraz Kane co dobrze wróży na przyszłość. Niestety w defensywie wciąż jest co naprawiać. Nie licząc ostatniej kolejki gdzie Koguty wygrał z Burnley 5:0, gracze z Tottenhamu wciąż tracą sporo bramek, i to z ligowymi średniakami. 6 spotkań, już z nowym menedżerem to 10 straconych goli, w każdym meczu przynajmniej po jednym. Moim zdaniem będzie to ciekawy mecz w którym powinniśmy spodziewać się bramek i to z obu stron.

 

Wolverhampton - Tottenham - BTS 1,67
 

Liverpool - Watford

 

Na koniec mojej analizy, zostawiłem spotkanie zespołu Jurgena Kloppa z drużyną Watfordu którą to poprowadzi już nowy trener. Pozwólcie że przekopiuję fragment artykułu z polsatsport.pl.

"Nigel Pearson został trenerem Watfordu - poinformował klub angielskiej ekstraklasy piłkarskiej. 56-letni Anglik, który zastąpił zwolnionego w niedzielę Hiszpana Quique Sancheza Floresa, ma prowadzić ostatni zespół w tabeli do końca sezonu. Pearson jest już trzecim szkoleniowcem Watfordu w tym sezonie. Sanchez Flores objął stanowisko we wrześniu, gdy klub zrezygnował z usług jego rodaka Javiego Garcii."

Jak widać w zespole Szerszeni duże problemy. Po 16 kolejkach jedynie 8 strzelonych bramek !. Jak pamiętamy kilka kolejek temu drużyna Lisów strzeliła aż 9 goli na wyjeździe zespołowi Świętych w jednym spotkaniu ;). Co do defensywy to są zespoły które mają więcej bramek straconych jednak 30 goli to wciąż zbyt wiele przy jedynie kilku strzelonych.

Poza tym w zespole gościu z powodu kontuzji nie zobaczymy prawdopodobnie Cleverleya, Holebasa czy Wellbecka. O absencjach Liverpoolu nie będą wspominał z prostego powodu. Ten zespół już udowodnił że ma tak szeroką kadrę że może zagrać z każdym jak równy z równym nawet "drugim składem" Zresztą najlepszym potwierdzeniem tego jest taka ciekawostka (sport.pl):

"Liverpool poinformował w specjalnym oświadczeniu, że ćwierćfinałowy mecz z Aston Villą w Pucharze Ligi Angielskiej zostanie rozegrany 17 grudnia. To oznacza, że zespół Juergena Kloppa zagra dwa mecze w ciągu doby. - Zdecydowaliśmy się wykorzystać dwa zespoły - poinformował klub."

Jak wiemy Liverpool, podobnie jak Tottenham awansował do fazy pucharowej LM. Ostatni mecz z Salzburgiem był według mojej subiektywnej oceny prawdziwą ucztą dla koneserów piłki nożnej. Poza tym Salzburg, czyli przeciwnik The Reds pokazał prawdziwą klasę. W pierwszej połowie grali jak równy z równym, co w tym sezonie jest poza zasięgiem większości drużyn. Druga część spotkania to już dwie szybkie bramki strzelone przez gości i ich zdecydowana dominacja. Gol Salaha, dla mnie mistrzostwo :).

Wróćmy jednak na angielskie boiska.
Czy będziemy świadkami "efektu nowej miotły"? Czy Watford spróbuję udowodnić że to jeszcze nie koniec i będą walczyć do końca o pozostanie w PL? Szczerze mówiąc, jak dla mnie, chociaż pewnie i nie tylko dla mnie dużą sensacją było by gdyby goście jakimś cudem zdobyli na tak ciężkim terenie chociaż 1 pkt.

PS. Jestem ciekaw co o tym spotkaniu sądzi brodaty-zolw, czekam na Twoje pomysły na to spotkanie.

 

1/+2,5 bramki 1,50
Liverpool Handicap 0:1 1.54
1. drużyna strzeli gola w obu połowach 1,64



oraz za drobne for fun:


Liverpool Handicap 0:3 4,00
Liverpool Handicap 0:4 7,40
 
Otrzymane punkty reputacji: +24
brodaty-zolw 78,3K

brodaty-zolw

Forum VIP


Czekałem na składzik Liverpoolu, aby podać jakieś typy na to spotkanie. Jest skład praktycznie galowy. Gomez od początku w środku (w końcu!), Milner na lewej obronie i do tego Shaqiri. Wyczuwam 4-2-3-1 i ultra ofensywne granie przez Liverpool. Wielkiej analizy tutaj nie będzie, bo każdy wie jak gra Liverpool. Dwa ostatnie mecze na Anfield to dwukrotne 5-0 i popis Salaha w jednym ze spotkań. W środku tygodnia w LM strzelił gola, a do tego z łatwością dochodził do wielu sytuacji. Dziś gra w stronę LFC to obowiązek.

Salah gol - 1.7/fortuna   
Liverpool (-1.5) - 1.5/fortuna   
Salah strzeli przynajmniej 2 gole - 3.9/fortuna   
DW: 4-0 - 8.6/fortuna   

Szczęście nam dopisało, bo w moim odczuciu to było najsłabsze spotkanie Liverpoolu w tym sezonie ligowym...
 
Otrzymane punkty reputacji: +12
N 431,9K

niewierny-janek

Użytkownik
Leicester - Norwich
BTTS - NIE @1,88
  
Leicester i BTTS - NIE @2,07  ​
Spróbuję brak BTTS w ty meczu. Lisy to obecnie druga najlepsza drużyna w lidze oraz druga najlepsza w meczach domowych. W obu przypadkach za plecami Liverpoolu. U siebie ledwie jeden remis na 8 spotkań i bilans goli 18-4. Ledwie 0,5 gola średnio traconego na King Power Stadium, istna twierdza. Norwich z kolei to drużyna raczej własnego obiektu. Ilości pkt w delegacjach i w domu szczególnie się nie różni - dom 7 pkt, wyjazd 4 pkt - no to jeśli chodzi już o gole to jest przepaść. W domu bilans bramek 13-20 a w delegacjach 4-14. Ledwie 4 gole strzelone na wyjazdach w 8 meczach świadczy o problemie jaki mają Kanarki. Na obcych stadionach po prostu nie potrafią strzelać, a jeśli chodzi już o taką defensywę jak Leicester to zadanie jest podwójnie trudne. Lisy na pewno będą zmotywowane by wygrać to spotkanie bo w końcu przy problemach City czy Chelsea szansa na LM w przyszłym roku jest coraz większa i nie wierzę by o tym nie myśleli. Trzeba wygrywać by utrzymać pozycję. Rywal do tego idealny.
 
caveman 1,8K

caveman

Użytkownik
Jak mnie to irytuję pisanie angielska ekstraklasa !!!!! Nie ma czegoś takiego !!! Jest Angielska Premier League. Najlepsza Liga Na Świecie !!!! Słowa ekstraklasa można przypisywać do lig azerbejdżańskiej albo gibraltarskiej nosz do @%$%$^ 

Przechodząc do typów. Na tapetę biorę dwa mecze średniaków. Święci i Sroki.

Southampton - West Ham

Stawiałem w poprzedniej kolejce na Sroki grające ze Świętymi mimo przegrywania 0:1 wciągnęli rezultat na 2:1. Święci zaimponowali mi posiadaniem piłki jak i generalnie prowadzeniem gry. Widziałem tylko obszerne skróty z tego meczu.
Młoty po zwycięstwie nad Chelsea 3 tyg zaliczyli porażkę z Wilkami, a następnie z Kanonierami. Mimo że prowadzili 1:0 z Arsenalem w 10 min stracili 3 bramki... Uważam, że mecz z Młotami będzie przebiegał tak samo jak w Srokami. W meczu ze Srokami Święci nabili 12 rogów.

Święci rogi powyżej 5,5 1,67uni

Burnley - Newcastle

Burnley przed własną publicznością to zawsze nie wygodny przeciwnik. Sroki pokazują powoli, że nie należy ich lekceważyć i umieszczać w dolnej części tabeli. W poprzedniej kolejce Burnley dostało lanie od Spurs 5:0. Tottenham u siebie to inna drużyna niż na wyjeździe więc ten wynik nie powinien za bardzo dziwić. Burnley obecnie ma serię 3 porażek z rzędu. Patrząc na h2h w ostatnich 4 meczach 2 razy górą były Sroki raz był podział pkt a raz zwyciężyło Burnley.

Sroki powyżej 0,5 bramki kurs 1.50 uni
Sroki x2 kurs 1,85 uni


// brodaty-zolw Ty to masz szczęście !!!
 
 
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
cytat z dnia 14 grudnia 2019 19:04 przez jozzy22

Ekstrakla(s)a jest tylko w Polsce.
Była, Jozzy, była. Teraz to "s" na końcu trzeba z obowiązku zamienić na "p".

Ale podam typ, który moim zdaniem ma przesłanki sukcesu. Meczycho na Old Traford.
Manchester Utd - Everton

Man Utd wygra mecz/ under 3,5 FT 
Kurs: 2,55
Bukmacher: STS


Na Old Traford pojawi się Everton.
Z pewnością drużyna z aspiracjami, waleczna, jednak grająca bardzo chaotycznie. Trudno ocenić czym jest spowodowana nieustabilizowana forma. Ostatni zwycięski mecz z Chelsea ale wcześniej trzy porażki, między innymi z Leicester czy Norwich.

Everton to obecnie drużyna okupująca dolne rejony tabeli. Wiele wskazuje, że niewiele się zmieni po 17 kolejce.
22-letni Brazylijczyk, Richarlison w ataku, obrońcy Digne czy Sidibe to wyróżniający się gracze ale według mnie zatrzymać rozpędzony United będzie niezwykle ciężko.
Pech Evertonu polega głównie na tym, że dzisiaj zagrają z zespołem, który złapał, jak się potocznie mówi, wiatr w żagle.
Bo złapał, bez dwóch zdań!
Rashford, Lingard czy Francuz, Martial to obecnie zgrany kolektyw co udowodnili świetnym, wygranym meczem z City. Oglądając wspomniany mecz przecierałam oczy. 
Trudno ocenić czy to zasługa Solskjera czy po prostu Manchester wskoczył w końcu na właściwy poziom.
Jestem pewna, że jutro to udowodni zdobywając kolejne trzy punkty. Zapewne po walce bo Everton to Everton, nie położą się prosząc o niski wymiar kary.
Dla podniesienia kursu proponuję under z linią 3,5.
Rezultat 2-0 lub 2-1 wydaje się logicznym wyborem. W każdym razie nie spodziewam się gradu goli na Old Traford. Jestem za to pewna wygranej diabełków.
 
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
Wiele nie brakowało. Szkoda tej straconej bramki przez MU, z drugiej strony nie rozumiem dlaczego VAR uznał gola, skoro De Gea był wyraźnie faulowany po wykonanym kornerze? Dla mnie decyzja niezrozumiała. I nie dlatego, że postawiłam na zwycięstwo MU. Faul był ewidentny co zresztą zauważyli komentatorzy C+.
Co do spotkania Arsenalu. To, co wyprawiają Kanonierzy w defensywie to się w głowie nie mieści. Ja się w ogóle dziwię, że Ljunberg jeszcze siedzi na stanowisku. Z taką ekipą, z Pepe, Ozilem czy Aubameyangiem grać taki piach? Tego zespołu najwyraźniej nie ma kto poukładać. Nie jestem fanką Arsenalu ale nazwa klubu zobowiązuje. Tymczasem gra w tym sezonie wygląda żenująco. 
 
kombajn 283,5K

kombajn

Użytkownik
Crystal Palace - Brighton | 16/XII/2019 | 8:45 PM

CP przystępuje do tego spotkania z mocno osłabioną obroną - wypadają z rotacji dwaj środkowi obońcy (Mamadou Sakho (za cz. kartkę) i Scott Dann). Z Watfordem, w ubiegłą sobotę nie grali także - prawy obrońca Joel Ward i lewy obrońca Patrick van Aanholt, a sprawy dalej się skomplikowały, kiedy musiał we wspomnianym meczu zejść z boiska z kontuzją także Jeffrey Schlupp (zastępował van Aanholt'a). Także na lewej obronie zagra najpewniej Jairo Riedewald. Ostatni mecz z Watfordem to totalna katastrofa w wykonaniu CP - w obliczu problemów w defensywie Roy Hodgson zdecydował się na wąskie ustawienie z osłoną przed czwórką stoperów i wynik był naprawdę opłakany - 3 strzały w meczu (żaden w światło bramki Watfordu). Dalej - statystki na Selhurst Park to 13 bramek w 8 meczach (6. strzelonych i 7. straconych) i - mój zakład na "M23 derby" - obie drużyny strzelą bramki po kursie 1.90 w stsie??? Tak - ten mecz to "M23 derby" i tutaj wynik znaczy wszystko... 
Obie drużyny dzielą w tabeli trzy punkty - CP ma stratę do Chelsea (4. miejsce - runda grupowa LM) 7. punktów, ale z drugiej strony 7. punktów przewagi nad strefą spadkową. Mewy z kolei - jeżeli wygrają dzisiaj - przeskoczą CP lepszymi bramkami. Przed meczem 'wykartkował się' pomocnik Mew - Dale Stephens - i Goście mogą nie mieć tyle posiadania piłki ile by chcieli - będzie brakowało Jego przechwytów/odbiorów. Aaron Connolly będzie miał testy przed spotkaniem. Ostatnie dwa spotkania The Seagulls to po dwie bramki zapakowane Wilkom i Kanonierom - także mam nadzieję, że i dzisiaj wieczorem coś wpadnie. Ostatnie dziewięć - to osiem ze zdobyczą bramkową! 

Obie drużyny strzelą bramki - TAK | Both Teams To Score - YES
@ 1.90 s t s

Crystal Palace possible starting lineup:
Guaita; Kelly, Tomkins, Cahill, Riedewald; Townsend, Kouyate, Milivojevic, McArthur, Zaha; Ayew

Brighton possible starting lineup:
Ryan; Alzate, Webster, Dunk, Burn; Propper, Bissouma, Mooy; Gross; Maupay, Connolly
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom