GKS Bełchatów - Legia Warszawa
Typ. Legia Warszawa 1.83 Pinnacle Sports
Sezon tenisowy uważam już za zakończony, więc swoje siły przenoszę do najlepszej ligi świata, czyli polskiej
ekstraklasy. Jutro o godzinie 20:30 w Bełchatowie zmierza sie ze sobą tamtejszy GKS z aktualnym Mistrzem Polski, zajmującym 1 miejsce w tabeli, Legią Warszawa. Na pewno na duzy plus można podsumować grę Bełchatowian w rundzie jesiennej, aktualnie zajmują 4 miejsce w tabeli i tracą do lidera z Warszawy tylko 3 pkt. Na własnych śmieciach rozegrali 7 spotkań, wygrali 4 i 3 mecze kończyły się podziałem pkt. Dobrze w zespół wkomponował się były zawodnik Lecha Poznań i Arki Gdynia, Bartosz Ślusarski, w połączeniu z braćmi Mak, którzy od dosyć służszego czasu łączeni są z przeprowadzką do lepszego zespołu, wykonują dla zespołu kawał dobrej roboty, który jest odzwierciedleniem zajmowanego miejsca w tabeli. Jesli można mówić o zaskoczeniu w grze gospodarzy, to u gości nie powinno to dziwić. Legia pod wodzą Berga, w porównaniu do zeszłego sezonu, kiedy trenerem był jeszcze Jan Urban, zrobiła ewidentnie krok w przód, zwłaszcza jeśli chodzi o grę w europejskich pucharach, gdzie zespół ze stolicy spisuje się znakomicie. Oczywiście w tym sezonie Wojskowi w lidze zaliczają od czasu do czasu wpadki, jak porazki z Piastem, Podbeskidziem, i ostatnio z Pogonią, ale Legia gra na kilku frontach, liga, puchar, oraz
LE, wiec takie porażki są wkalkulowane, zwłaszcza, że
Ekstraklasa po zmianach, w których następuje podział pkt, gra się więcej spotkań. Dobrze podsumował to dzisiaj w wywiadzie Jakub Rzeźniczak, który stwierdził, że porażki z Piastem, Podbeskidziem, i Pogonią następowały po maratonach, natłokach spotkań, gdzie Legia grała przez miesiąc praktycznie co 3 dni. Jutro będzie zupełnie inaczej, zawodnicy przystąpią do walki o pkt po przerwie Reprezentacyjnej, gdzie zagrało 4 zawodników Legii, ale nie spędzili na boisku zbyt wiele czasu, co wyjdzie im to nawet na dobre, bo będą w rytmie meczowym, zawodnicy powinni być w pełni wypoczęci . Należy też wspomnieć, że Warszawianie w Bełchatowie zagrają w mocno okrojonym składzie, ale mimo tego, nie powinno mieć to wpływu na przebieg jutrzejszego spotkania. Oczywiście w tym sezonie Bełchatowianie zrobili spory postęp, jednak w końcu musi przyjść ta pierwsza porażka na własnych śmieciach, i wydaję mi sie, że nastąpi to właśnie jutro, zwłaszcza, że Legii dobrze się gra w Bełchatowie. Nie wierze w kolejną stratę pkt przez lidera, a zwłaszcza porażkę, bo mimo, iż Liga długa, to kolejne wpadki trzeba unikać, a różnica klas powinna być jutro widoczna na boisku.
GKS zagra bez:
Szymon Sawala, Bartosz Turniak, Łukasz Wroński, Mateusz Mak
Legia zagra bez:
Dossa Junior, Tomasz Brzyski, Bartosz Bereszyński, Łukasz Broź i Tomasz Jodłowiec (pauza za kartki), Miroslav Radović
Przypuszczalne składy:
GKS: Malarz - Basta, Baranowski, Telichowski, Mójta - Prokić, Rachwał, Szymański, Komołow, Michał Mak - Ślusarski
Legia: Kuciak - Lewczuk, Astiz, Rzeźniczak, Guilherme - Pinto(Szwoch), Vrdoljak - Żyro, Duda, Kosecki(Kucharczyk) - Orlando Sa