Dyscyplina:
Piłka nożna –
Ligue 1
Godzina: 19:00
Spotkanie: Toulouse – Monako
Typ: Powyżej 5,5 kartek (czerwona liczona za dwa.)
Kurs: 2.95
Bukmacher:
Forbet
Analiza: Wczoraj niestety się nie udało, choć zapowiadało się dobrze. Dwie żółte kartki w pierwszej połowie Angres – Marsylia jednak też dwa szybkie ciosy gości ustawiły spotkanie…
Dzisiaj mimo to próbuje znowu
Ligue 1. Chyba dlatego, że to spotkanie spośród dzisiejszych wydaje mi się najbardziej zacięte, no I arbiter dość sprzyjający. Ale to za chwilę.
Problemem Tuluzy w tym sezonie jest to, że grają bardzo w kratkę, potrafią mieć świetny październik by w listopadzie szorować po ziemi. Choć ostatnie miejsce dla tej ekipy jest w pełni zasłużone, a pętla wokół szyji Antonie Kombouare coraz bardziej się zaciska to wydaje mi się, że ekipa Tuluzy potrafi grać dobrze w piłkę. W ostatnich spotkaniach ewidentnie nie mieli szczęścia, bo i z Marsylia , Nantes musieli prawie całe 90 minut grać w dziesięciu… Co nie ukrywam skłoniło mnie do wybrania oferty
Forbet, gdyż liczę na kolejne spotkanie z czerwonym kartonikiem, a one jak już wspomniałem w LVbet nie są brane pod uwagę…
Monako natomiast jest dla mnie fenomenem. Niby ich ostatnie popisy nie były najgorsze, bo w końcu od zwycięstwa z Niceą u siebie – 24.09, przegrali tylko trzy spotkania, kolejno wygrywając w Pucharze Francji, Lidze, pobili morale wygranym spotkaniem z Genoa, to są tylko trzy punkty nad strefą spadkową… Jest to bardzo ważne spotkanie dla obu ekip, a Arbitrem spotkania będzie Pan Delajod, który średnio pokazuje aż 4.25 kartki na spotkanie, to dużo jak na ligę francuska.
Ale teraz najlepsze. W ostatnich sześciu spotkaniach pomiędzy tymi ekipami padło 26 kartek, Monako zdecydowanie sporo kartek łapie w tym sezonie, bo w 14 spotkaniach otrzymali aż 29 kartek czyli średnio nieco ponad dwie żółte, ale też aż… sześć czerwonych! Toulouse natomiast w 15 rozegranych spotkaniach otrzymała 25 żółtych I 3 czerwone kartki.
Sporo tych czerwonych. Myślę, że dzisiaj z racji rangi tego spotkania żadna z drużyn nogi nie odstawi. Czuję dwie czerwone w tym spotkaniu, a już na pewno grad żółtych. O ile, podobnie jak w meczu Angres – Marsylia, jedna z ekip zbyt szybko nie zabije spotkania…