Carpi - AC Milan
W ostatnim starciu 15. kolejki
Serie A zespół Kamila Wilczka podejmie znajdujących się obecnie na fali wznoszącej Rossonerich. Gospodarze dzisiejszego spotkania jak do tej pory wygrali tylko 2 spotkania - w zeszłym tygodniu z Genoa 1:2, która grała od 6' w "dziesiątkę" oraz 2 miesiące temu na własnym obiekcie z Torino również 2:1. Carpi to najgorsza defensywa ligi z 27 straconymi bramkami i jedna z najgorszych ofensywy obok Verony i Palermo z zaledwie 13 trafieniami. Co więcej, dzisiejszego wieczoru przewiduje się, że najlepszy strzelec gospodarzy, czyli Borriello (3 trafienia ???? ), rozpocznie mecz na ławce rezerwowych, a jego miejsce zajmie Mbakogu.
Bez wątpienia u podopiecznych Sinisa Mihajlovica wszystko powoli zaczyna hulać. Ostatni mecz z Sampdorią to popis umiejętności mediolańczyków, a w szczególnosci M'Baye Nianga, który stał się pierwszym wyborem w ostatnich meczach. Począwszy od pięknego zachowania w polu karnym co poskutkowało asystą do Bonvaentury, potem gol z rzutu karnego i na koniec czujność i wykorzystanie błedu bramkarza rywali, co również zakończyło się trafieniem Francuza. Dodatkowo kilka razy mocno zagroził bramce rywala czy to strzałem z dystansu minimalnie obok słupka czy też ekwilibrystycznym strzałem "krzyżakiem" z powietrza. Mecz ostatecznie zakończył się rezultatem 4 do 1, ale mogło być jeszcze lepiej. Takie spotkania na pewno poniosą ich do lepszej gry w kolejnych.
Milan prowadził serię 5 meczów bez porażki, w tym 3 zwycięstw m. in. wyjazdowe nad Lazio. Tę passę przerwał im dopiero Juventus, który wygrał u siebie skromne 1:0. Może i patrząc na wyniki Rossonerich w delegacjach to jakoś nie zachwycają, ale były to mecze z Fiorą czy też Juventusem (no i liczony jako wyjazd mecz derbowy z Interem
).
Dodatkowo w trakcie tygodnia rozgrywany był puchar - Milan rozegrał swój mecz 01.12, zaś Carpi 03.12 i mimo, ze zagrali oni pół-rezerwowym składem to i tak swoje minuty dostali podstawowi gracze, a co więcej mieli mniej czasu, aby skupić i odpowiednio przygotować się do dzisiejszego spotkania.
Główną absencją w drużynie gospodarzy będzie podstawowy stoper Igor Bubnjic. Zaś u gości nie zobaczymy na pewno Diego Lopeza, Super Mario, Meneza oraz Bertolacciego, ale to nie są żadne nowości. Dodatkowo lekkiego urazu nabawił się Luca Antonelli, który rozegrał bardzo dobry mecz przeciwko Sampdorii. Za to do kadry meczowej wraca Nigel de Jong i możliwe, że to on dzisiaj zagra w środku pola obok Montolivo (Sinisa zabrał obu tych panów na konferencję przedmeczową, co może byc znakiem, że to właśnie Nigel dzisiaj wyjdzie w podstawowej 11).
Jeśli Milan chce się liczyć to mecze z takimi rywalami jak Carpi po prostu musi wygrywać, ale wiadomo, ze to nie jest żadnym argumentem. Jednak sądze, ze kurs 1.75 jest jak najbardziej warty pobrania, dlatego stawiam czystą "dwójeczkę".
Przewidywane składy według acmilan.com.pl:
Carpi (4-4-1-1): Belec – Zaccardo, Romagnoli, Gagliolo, Letizia – Pasciuti, Cofie, Lollo, Di Gaudio – Martinho – Mbakogu.
AC Milan (4-4-2): Donnarumma – Abate, Alex, Romagnoli, De Sciglio – Cerci, Kucka, Montolivo, Bonaventura – Bacca, Niang.
AC Milan 1.75 Bet365 :zy3ou: