Tak na sucho moje przemyślenia na 15. kolejkę.
Chciałbym, żeby Espanyol urwał punkty Sevilli. Skuteczność Papużek, a właściwie jej brak + Sevilla - śmierdziało mi underem, ale ma wrócić Negredo, co mi skomplikowało wytypowanie tego spotkania.
Sociedad - Getafe to będzie mecz, gdzie gospodarze będą napierać, a goście groźnie kontratakować. Już widziałem podobny mecz - ten w CdR z Cordobą, gdzie była podobna sytuacja.
Debry Andaluzji, ale drugiej kategorii. Piszesz, że Malaga powinna wygrać bez problemu i się trzeba zgodzić, ale... ile to już takich meczów mieli, w których mieli tak łatwo ograć rywali, a skończyło się albo ciężką przeprawą i wygraną w ostatnich minutach jak przykładowo z Valladolid, no i te porażki z Sociedad i Rayo. Kurs trochę mały, więc wolałbym poszukać większego plusowego handi na Granadę, która nieraz sprawiała problemy tym lepszym przeciwnikom jak Real, Barca, Atletico, a ich wyniki często są na styk (często przegrywają jedną bramką).
Osasuna o 22:00 w sobotę to dla mnie nowość, ale lubię ten zespół i cieszę się, że nie będę musiał rezygnować z planów, oglądając ten mecz dla przykładu o 16:00. Z Valencią może być różnie. Nowy trener, ale czy można się po nim oczekiwać cudów? Valverde nie poprowadził meczu w
LM, ale to ma mało do rzeczy. Ogólnie Bask będzie miał trochę czasu na ogarnięcie burdelu, bo przed nim 3 mecze z Osasuną w przeciągu 11 dni (dwa w CdR) i ligówka z Rayo. Mecze teoretycznie z tych łatwiejszych, a
Puchar Króla może sobie odpuścić. W tej sytuacji, w której jest Valencia, priorytetem jest liga i
LM (ale to dopiero od połowy lutego). Wygrana z Pampeluną wskazana (Puchar Hiszpanii), ale potem mieliby ciężkie starcia z Królewskimi. Under nadal możliwy, bo w
LM z tego co widzę po statsach nadal tragedia. Czy trener zmieni charakter zespołu w parę dni? Osasuna z pewnością lubi spinać się na mocarzy w LL i zagrają z ogromnym zaangażowaniem. To ich atut,
El Sadar i bardzo dobre przygotowanie fizyczne. 5 meczów bez straty gola (razem z CdR) może robić wrażenie, gdy Valencia na wyjazdach w lidze strzeliła ledwie 2 GOLE!
Levante - Mallorca, to spotkanie nie do wytypowania. Owszem goście w ciężkiej sytuacji, ale to nie będzie łatwy mecz dla Żab. Właśnie dlatego, że słabo się dzieje w zespole Caparrosa i z meczu na mecz są coraz niżej w tabeli mogą nareszcie niespodziewanie wygrać. Levante faworytem, ale nie są przeciwnikiem nie do ogrania.
Athletic - Celta. IMO BTS najlepszy na ten mecz. Baskowie będą napierać, a goście kontrować. Obie drużyny pokazały jak ich obrona jest cienka. Co lepsze, Celta strzeliła gola w prawie każdym wyjazdowym meczu w tym sezonie LL (oprócz na SB z Królewskimi). Athletic pogubił już masę punktów i nie zdziwię się, jeśli tak będzie i tym razem. Drużyna z Galicji zdobyła pierwsze punkty na wyjeździe i nie mówię, że teraz będą kolejne, ale na pewno powalczą z ekipą Bielsy, która niewątpliwie jest w kryzysie.
Atletico - Deportivo tu nie ma co gadać. Rojiblancos wypunktują gości i raczej nie ma co szukać na siłę jakiś niespodzianek.
Betis - Barcelona to będzie piękny mecz, idealny na późny niedzielny wieczór. Około 50 tys. widzów na stadionie w Sewilli obejrzy to spotkanie i musi być walka ze strony gospodarzy. To będzie też test, czy ten zespół może powalczyć o
LM. Mecz z cyklu 'Tu Barca może stracić punkty' - ale co z tego będzie, to się okaże koło północy. Wiecznie wygrywać chyba nie będą, a Betis w tym 'dwumeczu z finansowymi żarłokami' już ma 3 punkty, więc pewnie nikt nie będzie płakał po porażce z Blaugraną. Aczkolwiek nie mają nic do stracenia.
A co będzie w poniedziałek to dla mnie wielka niewiadoma. Jeszcze o tym meczu będę sporo myślał. Saragossa to nie rywal, którego w tym sezonie można lekceważyć jak to miało miejsce rok temu. A przede wszystkim nie Rayo, którzy pozytywnie zaskakują. Manolo Jimenez i jego drużyna nareszcie zremisowali i tu może będzie drugi podział punktów. Błyskawice ostatni mecz zremisowali na początku września z Sevillą (0:0). Póki co ciężko to ugryźć.
Niedługo poznamy dokładne absencje, powołania, itp. to coś się ogarnie. Póki co można podyskutować.
====================EDYCJA===========================
=====================================================
Głupio zaczynać od niedzieli, ale gdy ma się coś ciekawego do zaoferowania to trzeba to napisać. Konkretnie chodzi mi o spotkanie w stolicy, a takie mamy tylko jedno w ten dzień. Atletico musi się rozprawić z Deportivo. Tu nie ma innej opcji, nie ma o czym gadać. Nie dość, ze Oltra ma ból głowy ze stoperami - Marchena, Ze Castro wypadli już parę dobrych meczów temu, to jeszcze dochodzi kolejny i to ten bardziej z ogarniętych - Aythami.
"Pierwszy zespół trenował w ośrodku Abegondo, Marchena, Oliveira i Ze Castro pracowali indywidualnie. Ten pierwszy prawdopodobnie nie będzie mógł zagrać z powodu urazu w kolejnym meczu z Atletico Madryt wiec duet środkowych obrońców będą tworzyć Insua i Roderick." www.depor.pl
Wszystko mamy jak na tacy. Wiemy kto wystąpi na środku obrony:
- Insua 19 lat - 1 mecz do tej pory (a raczej 10 min w meczu z Athletic zmieniając Rodericka)
- Roderick 21 lat - 2 mecze do tej pory (Athletic + Betis)
Nie łudźmy się. Oni nie zatrzymają Falcao, ani Diego Costy. Boki też nie są wielkiej klasy Laure (ew. Manuel Pablo) + Ayoze - już widzę jak Arda, czy Koke kręcą ich jak chcą.
Nie zobaczymy też Pizziego - a to dlatego, że jest to już piłkarz Atletico Madryt, a obecnie gra w Depor na wypożyczeniu - w klauzuli jest zapis o tym, że piłkarz nie może wystąpić w meczu ze swoją drużyną. No chyba, że dobrze zapłacą, ale o tym nie ma mowy, bo goście już mają długów po głowy.
Nadal nie będzie Nelsona Oliveiry - Riki znowu będzie musiał wziąć grę na swoje barki. Valeron w środku ? Może pokazać swój talent w kilku piłkach, ale zbyt wiele już po nim nie oczekuję, szczególnie przy kryciu Gabi + Suarez.
Braki w Rojiblancos - Filipe (jeszcze nie potwierdzone w 100%) - ale jest Cisma, no i brak Mirandy (pauza za kartki) - na 99% partnerem Godina w środku będzie Cata Diaz, który nie zagrał w
LE.
Oprócz betami na zwycięstwa ekipy Simeone to dokładam minimum 2 gole Kolumbijskiego snajpera - Falcao. Ostatnio jakby mniej strzelał, więc tu może się wyżyć, szczególnie że jest oszczędzany na różne
LE/CdR to w lidze powinien robić co do niego należy. Karne są jego, więc to kolejny atut gry na tego strzelca.
Podstawowe bety:
@ Atletico wygra [9/10] - 1.25 bwin
@ Atletico (-1) [6.5/10] - 1.65 bwin
Dodatek (za małą stawkę):*
@ Falcao strzeli 2 gole lub więcej [2/10] - 3.00 bwin
--------------------------------------
Drugi mecz do szerszej analizy i znowu niedziela. Athletic Bilbao na San Mames podejmie Celtę Vigo. Mecz ważny dla jednej jak i drugiej ekipy. Sytuacja w tabeli nie rozpieszcza kibiców ani zespołu z Galicji, ani z Baskonii. Myślę, że zobaczymy w tym spotkaniu wiele bramek, bo obrony jak już wspomniałem - kuleją. Athletic musi w końcu wygrać u siebie, a goście tak łatwo się nie poddadzą (mimo słabego bilansu). Ile to już było strat punkowych Celty na własne życzenie... Coś nie funkcjonuje tak jak powinno. Może koncentracja, słabe przygotowanie fizyczne... Sporo pogrywają z kontry to robią sprinty na długie dystanse to może męczyć, ale trzeba wyciągać wnioski.
Przejdę do absencji:
Athletic - Iraola; Gurpegi, Iturraspe, I.Perez, I.Ruiz. Ta pierwsza
trójka jest ważna dla Bielsy, jeśli nie bardzo ważna. Szczególnie ucierpi defensywa, bo Gurpegi jak i Iturraspe grają na pozycji defensywnego pomocnika, a w związku z brakiem obu piłkarzy zapewne w środku pola zobaczymy San Jose.
Celta: Alex Lopez; Llorca i... chyba nie będzie niespodzianki jak napiszę Cabral (tradycyjnie za kartki). Koleś pauzuje już chyba 4 mecze za swoje nieczyste zagrania i nie mam tu na myśli kary długoterminowej za jakiś brutalny faul, tylko po prostu często łapie napomnienia od sędziów i osłabia zespół. Może i jakiś poziom prezentuje, ale chyba więcej robi złego niż dobrego.
No to jak może wyglądać ten mecz? Athletic na pewno będzie napierał jak to ma w zwyczaju i bardzo możliwe, że da się złapać na jakąś groźną kontrę ekipy z Galicji. Na wyjazdach Celta nie zachwyca ale strzela często - tylko w 1 meczu nic nie strzelili (Real Madryt na Santiago). To o czymś znaczy, ale druga strona medalu - to jedna wygrana i 6 porażek tego zespołu. Nie wykluczam straty punktów przez Los Leones. Nie przekonali mnie to gry na ich zwycięstwo po kursie mniejszym niż 2.
Podstawowe bety:
@ BTS [5/10] - 1.53 bwin
Dodatki:*
@ Celta HT/Athletic FT - 23.00 [0.5/10] bwin
@ Iago Aspas strzeli - 3.00 [1/10] bwin - kolejne podejście
@ San Jose kartka - kurs (?) [2/10] bwin - kurs nieznany, ale dopisze jak będzie wiadomo co i jak.
Iago Aspas to napastnik, który często też szuka gry na skrzydłach. Zawodnik bardzo aktywny, nie tylko strzela, ale i asystuje. Największa postać w tym zespole. Motor napędowy Celty Vigo. Stara się też uderzać jeśli ma ku temu okazje.
San Jose - zobaczymy jak obrońca poradzi sobie na tej ciężkiej pozycji defensywnego pomocnika (w sumie czytałem, że już tam zdarzało mu się zagrać - nie widziałem - nie oceniam). Roboty będzie miał sporo, bo będzie musiał gonić za kontrami przeciwnika. Stąd daje ciut większą stawkę. Gurpegi i Iturraspe często łapali kartki.
* Jeśli ktoś chce zarobić, a nie stracić, to omijajcie te typy z daleka. Skupcie się na typach powyżej.