>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

14 kolejka Primera Division 30.11 - 03.12.2012

Status
Zamknięty.
kapszti 7,3K

kapszti

Forum VIP



Tobet

Przed nami 14. kolejka Primera Division, w której będziemy mieli wielki hit. Tym hitem będą derby Madrytu, które w tym sezonie zapowiadają się wyjątkowo i powinno być super. Poza tym jest jeszcze 9 innych spotkań, w których oby nie zagrało bramek oraz emocji.

Kolejka rusza w piątek, podobnie jak tydzień temu i podobnie zaczyna ją Osasuna. Tym razem jednak grają u siebie, a rywalem będzie Rayo Vallecano. Osa w ostatnim czasie świetnie spisuję się w defensywie i traci bardzo mało goli, z kolei Rayo to drużyna, która w swoich meczach sporo strzela ale i też sporo traci. Ciekawe jak spiszą się obie ekipy ale kurs na Rayo w mojej ocenie wygląda, co najmniej nieźle.

W sobotę zaczynamy w Madrycie i kończymy w tym mieście. Na pierwszy ogień nieobliczalne Getafe będzie chciało ograć Malagę. Ekipa z Andaluzji w ubiegłą sobotą wygrała 4:0 z Valencią i teraz będą chcieli znowu wygrać, bo przed nimi szansa na zbliżenie się do Realu na 1pkt, a to kusząca perspektywa. Zadanie jednak nie łatwe, bo Getafe to stać dosłownie na wszystko. Później ciekawy mecz w Walencji. Gospodarze pokazali, że punkty w tym sezonie, to mają zamiar zdobywać chyba tylko u siebie więc teraz muszą sięgnąć po komplet punktów, bo sytuacja nie jest różowa. Z kolei Real Sociedad skompromitował się w pucharze króla odpadając z drugoligowcem... O godzinie 20 na boisko wychodzi Barcelona i powinna sobie postrzelać, bo wszyscy dobrze wiemy jak spisuję się obrona Basków, więc tutaj Barca nie powinna mieć większych problemów. A po tym spotkaniu mamy prawdziwy rarytas czyli mecz Real-Atletico. Kursy na Real, to jawna kpina ale jak ktoś chce grać po 1,47 na Królewskich, to proszę bardzo, bo ja na pewno nie. Atletico wprawdzie na wyjazdach gra gorzej niż na Vicente Calderon ale jednak szansę na punkty mają ogromne, bo Real przecież formą nie grzeszy. Szykuję nam się hit przez duże &quot;h&quot;.

W niedzielę zaczynamy tradycyjnie w samo południe. Granada zagra z Espanyolem, który już będzie bez Pochettino na ławce. Ciekawe czy efekt nowej miotły da coś temu zespołowi. Z drugiej strony dla Granady to dobra okazja na punkty, których podobnie jak Papużki bardzo potrzebują. Później spotkanie w La Corunii. Niby Deportivo faworytem ale przy ich obronie oraz zamiłowaniu Betisu do kontr, to różnie może być i Verdiblancos mogą powalczyć o kolejne punkty. Tuż po zakończeniu tego spotkania, mamy inne spotkanie w Galicji. Celta będzie lekkim faworytem w starciu z Levante, tym bardziej, że będą opromienieni pierwszymi wyjazdowymi punktami w tym sezonie, a przy okazji od razu wygrali. Dzień zakończy się na Balearach, gdzie będąca w kryzysie Mallorca zagra z Zaragozą. Co ciekawe Zaragoza to póki co, jedyna ekipa, która nie zremisowała jeszcze w lidze. Być może czas ten nadejdzie właśnie w kolejce numer 14...

W poniedziałek mecz Sevilli z nadspodziewanie dobrze grającym beniaminkiem z Valladolid. Sevilla to ekipa swojego boiska, co pokazały dwa ostatnie mecze. Najpierw sprawili lanie Betisowi, by 7 dni później dostać lanie od Atletico. Teraz celem będą tylko 3pkt ale łatwo nie będzie, bo znowu zabraknie Negredo, a jednak Baba w ataku, to nie jest gwarant goli. Z kolei Valladolid w tym sezonie sprawiło już tyle niespodzianek, że kolejna jest również możliwa i tutaj.

Zapraszam do dyskusji
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
Uwaga na Seville, nie zagrają:
Trochowski 6/2
Negredo 12/7
Fazio 8/3
Rakitic 12/2
Luna 3/0
Spahić 13/0
Polecam jakieś handi +1 Valladolid 1,625 na gości.
Kurs na Sevillę przy takich osłabieniach jest śmieszny.
 
anshelmo1 95

anshelmo1

Użytkownik
Barcelona-Bilbao Over 4.5
Kursy wystawione przez bukmacherów na owe zdarzenie w okolicach 2.40 są doprawdy niziutkie jak na co najmniej 5 goli w meczu co moze dowodzic , ze jest to bardzo prawdopodobne.Wiekszego overu nie polecam z tego wzgledu iz po prostu moze zawiesc ambicja gospodarzy i przy dosc wysokim wyniku np 4-1 badz 5-0 moga odpuscic i zagrac na luzie co niekoniecznie gwarantuje bramki lecz wlasnie over 4.5 powinien zostac pokryty przy kursie calkiem atrakcyjnym.Juz minely te czasy gdy Baskowie potrafili skutecznie zamurowac bramke i ciezko komukolwiek bylo sie przedostac przez ich obrone.Dobitnie widac w tym reke Bielsy i futbol zorientowany na to aby grac do przodu co rowna sie z dziurami w tylach.Dwa tygodnie temu Athletic wybral sie do Madrytu i oberwal az 5-1 jednakze moglo sie skonczyc o wiele wiecej i w odniesieniu do tego meczu mozna rzec to samo - gdyby Barca sie spiela i zagrala na maksa wynik moglby oscylowac gdzies na 7-1 , wiadomo , ze pilkarze nie sa maszynami i musza sie oszczedzac.Barcelona w srodku tygodnia na pucharowy mecz z Alaves wystawila drugi garnitur(ile to ekip chcialoby miec taki pierwszy sklad) nie gral Messi , Xavi i paru innych waznych zawodnikow , wiec Barca jest niby wypoczeta.Spodziewam sie , ze ten mecz bedzie przypominal final pucharu krola z maja - do przerwy bylo juz 3-0 a potem Barca kontrolowala mecz z tym , ze obecnie jeszcze bardziej moga sie postarac o ucieszenie wlasnej publiki.Nic nie zapowiada naglej zmiany w grze i jednych i drugich przed meczem.Barcelona na wlasnym boisku ma dosc marny bilans bramkowy , tzn marny w porownaniu do tego co odprawia na wyjazdach.
Czas go troche podreperowac.
 
popijava 87

popijava

Użytkownik
Dwa tygodnie temu Athletic wybra sie do Madrytu i oberwal az 5-1
Szkoda, że sędzia nie odgizdał ewidentnej jedenastki dla Atletic. Później poszla konta padła bramka i Bilbao straciło ochotę do gry. Poza tym kolejkę wcześniej &quot;sędzia&quot; wykartkował kilku Basków żeby przypadkiem Realowi nie stała się krzywda. Bilbao grało mocno okrojonym składem
Iraizoz – Iraola, San Jose, Ekiza, Aurtenetxe – Iturraspe, Gurpegi (78’ Castillo) – Susaeta, Muniain (46’ Llorente), Ibai – Aduriz (67’ Toquero).
Później Bielsa zdjął z boiska Muniaina i Aduriza
Nie ma co wyciągać wniosków z tego 5:1
Myślę że Barcelona wygra ten mecz, ale nie za wysoko. Czuję, że będzie się męczyć jak z Granadą. A jeśli Athletic nie strzeli, to over 3.5 raczej nie wejdzie.
 
anshelmo1 95

anshelmo1

Użytkownik
Tylko , ze Granada ma wieksze papiery na to aby sie w miare zamurowac i stawic czola FCB a po grze Athleticu na to sie nie zanosi , to nie w stylu Bielsy.Typy &quot;na czuja&quot; nie sa najlepsze.Chyba , ze miales na mysli to , ze Barcelona juz sie wystrzelala i w koncu sie zatnie.
 
nikefootball 779

nikefootball

Użytkownik
Wezmę pod lupę hit tej kolejki w Primera Division czyli mecz Realu Madryt z Atletico.
Obie ekipy mają niesamowity potencjał ofensywny. Strzelają jak na zawołanie bo tego się od nich wymaga. Ronaldo vs Falcao - tej dwójce chyba każdy będzie przyglądał się w sobotę bo od tych dwóch zawodników wiele zależy.
Sobotnia batalia to oczywiście mecz o miano władcy Madrytu. Już przy okazji meczu Bayernu z Borussią pisałem że przy tego typu meczach na bok odchodzą pewne aspekty którymi wszyscy żyjemy przez cały czas. Tutaj należy się w pełni zmobilizować, dobrać odpowiednią taktykę, wyjść i zapierda..ć. I takiego meczu się spodziewam. Atletico nie zamuruje bramki bo to nie jest już ta sama drużyna co kilka lat temu. Real jak to Real - będzie chciał grać w piłkę i tym samym mecz będzie otwarty. Oby tylko żadna czerwona kartka nie wkradła się w którąś z drużyn bo szlak jasny mnie trafi jak jedna bądź druga drużyna cofnie się do defensywy. To ma być piękny mecz a patrząc na formy drużyn można zadać sobie pytanie: &quot;Jak nie jutro Atletico ma zdobyć Bernabeu to kiedy?&quot;. Bo taka jest prawda, że walczą na trzech frontach i na każdym z nich spisują się znakomicie. Czy to ławka czy pierwszy garnitur - każdy wie na co pracuje. I właśnie dlatego ze swojej strony proponuję
Real Madrid - Atletico Madrid typ: BTS @ 1.59 Betsson
Real Madrid - Atletico Madrid typ: 2X @ 2.95 Betsson
Może analiza nadaje się nawet do działu kiepskich, ale nie wyobrażam sobie jak ktoś zacznie tutaj przytaczać statystyki, ostatnie wyniki itp. Jeśli chociaż ktoś oglądał w tym sezonie 2-3 mecze obu drużyn to wie czego może się spodziewać i jest świadomy że ten mecz nie będzie zwykłym meczem którym do tej pory żyli tylko kibice w Madrycie. Teraz jest inaczej i podkreślę to jeszcze raz - na bok odsunąć pewne aspekty i wcielić się w psychologa. Tak należy typować to spotkanie.
 
popijava 87

popijava

Użytkownik
Tylko , ze Granada ma wieksze papiery na to aby sie w miare zamurowac i stawic czola FCB a po grze Athleticu na to sie nie zanosi
Granada w tym sezonie jest cienka i nie ma nawet co porównywać jej z Athletic, choć ten ostatni w kryzysie. Z drugiej zaś strony Athletic to nie są kelnerzy, grać w piłkę potrafią i przekonało się o tym wiele zespołów, jak choćby Czerwone Diabły.
Akurat w meczu z Barceloną Athletic za dużo sobie nie pogra i zmuszony będzie do defensywy. Tyle tylko, że potancjał ofensywny Granady jest bliski zera. Athletic zaś ma kim postraszyć. Muniain, Susaeta, De Marcos, Ander czy wreszcie Aduriz. Z czym taka Granada do ludzi.
 
vidal 33,2K

vidal

Mistrz Typer Mundial
No właśnie, piątek - i znowu Osasuna. Tym razem już na El Sadar zmierzą się z Rayo Vallecano. Obie drużyny w środku tygodnia rywalizowały w Pucharze Króla i tylko gospodarze mogą pochwalić się awansem, bo pokonali w dwumeczu Sporting Gijon 2:1. Piłkarze ze stolicy nie potrafili ani razu znaleźć sposobu na bramkarza Las Palmas, a bez bramek o awans jest ciężko, tym bardziej że oba spotkania kończyli w &#39;10&#39;.
W Pampelunie kibice mogą już trochę odetchnąć po bardzo słabych występach drużyny prowadzonej przez Mendilibara. Grają coraz lepiej, zdobywają punkty, a co najważniejsze, nie tracą bramek. Według mnie to przede wszystkim powrót Miguela Flano sprawił, że ten zespół ma pewniejsze &#39;tyły&#39;. Statystyka nie kłamie, u siebie Osasuna straciła tylko cztery gole z czego dwa z Barceloną. Nie znaleźli na nich sposobu piłkarze Betisu, Malagi i Levante. Do tej pory Los Rojillos są na 5tym miejscu jeśli chodzi o najmniejszą liczbę straconych goli, a w meczach na własnym stadionie tylko Real Sociedad i Real Madryt mają mniej straconych bramek. Ale, że nie jest tak pięknie to pokazują statystyki strzelonych bramek, a tam piłkarze Osasuny okupują ostatnie miejsce razem z Granadą. Zrozumiałbym, gdyby gospodarze grali bardzo defensywnie w każdym spotkaniu i czekali tylko na kontry, ale na El Sadar potrafią zdominować mecz, stworzyć sobie znacznie więcej sytuacji niż rywal. Zazwyczaj brakuje skuteczności, jednak z Rayo powinni stworzyć sobie masę okazji i na pewno coś z nich wykorzystają. W znakomitej formie nie jest tylko obrona, ale i bramkarz Andreas Fernandez, który jest pewnym punktem swojej drużyny. Raczej wykluczam powtórkę z meczu z Realem Sociedad, gdzie goście przegrali aż 4:0. Piłkarze z Navarry postanowili sprawdzić, czy aby na pewno Baskowie są w tak świetnej dyspozycji i w bezpośrednim meczu padł remis, a to bardzo korzystny rezultat dla Mendilibara i jego drużyny.
Rayo Vallecano to z kolei drużyna, która najwięcej straciła i na wyjazdach i ogółem w La Liga. Obrońcy tego zespołu z pewnością nie grzeszą świetną grą defensywną. Niemniej idzie im bardzo dobrze, bo atak, a konkretnie Leo Baptistao robi w tym sezonie różnicę i można po cichu mówić, że godnie zastępuje Michu, który latem odszedł do Swansea. Jest młody, więc z pewnością znajdzie sobie inny, lepszy klub, oby w Primera Division. Teraz Błyskawice są wysoko, więc nie jest to dla nich tak ważny mecz jak dla Osasuny, która musi ten mecz wygrać, bo już dawno u siebie nie wygrali (choć na to zasługiwali - nie liczę CdR) i ewentualny triumf być może da awans o parę pozycji i wyskok ze strefy spadkowej.
Absencje - W Osasunie zabraknie Masouda, Punala i Nino i Annana. Wraca do składu Bertran po kilkutygodniowej przerwie, ale pewnie nie wystąpi od 1`. Goście bez Jose Carlosa i Rodriego. Ten pierwszy dość ważny dla zespołu.
Arribas i Armenteros rok temu grali dla ekipy Sandovala (jeszcze wtedy trener Rayo), a teraz grają dla Mendilibara. To może być dla nich ważne spotkanie. Z pewnością zagram na Osasunę, bo uwielbiam oglądać ich zaangażowanie, walkę o każdy metr boiska i zawsze chcą zwyciężyć. Liczę na wygraną, ale piłkarze Rayo są w niezłej formie, więc łatwo tego meczu nie oddadzą, dlatego tylko DNB.

@Osasuna DNB - 1.36 [5/10] bwin✅✅
Edit.
@ Javi Fuego kartka - 2.10 [1/10] unibet⛔ // do kartek nigdy nie miałem szczęścia i tak pozostało.

Koleś od czarnej roboty w Rayo powinien mieć dziś sporo pracy z grającą siłowym stylem Osasuną. Powinno być trochę walki, więc kartka b. możliwa.

Granada w tym sezonie jest cienka i nie ma nawet co porównywać jej z Athletic
Dość odważna teza.
 
kapszti 7,3K

kapszti

Forum VIP
Ja tam odpuszczam mecz Osasuna-Rayo, bo różnie może być. W meczach Osy to teraz lepsze undery, a w meczach Rayo, to wiadomo, że overy więc tutaj wszystko zależy od dyspozycji dnia.

Na ten moment nie mam pomysłu na dwa pierwsze spotkania sobotnie ale może coś się jeszcze wymyśli. A póki co zarzucam tak:

Barcelona-Athletic

Zdecydowanym faworytem jest Barcelona i w mojej opinii, to można oczekiwać strzelaniny. Wszyscy dobrze wiemy, że obrona Basków, to obraz nędzy i rozpaczy, a Barca takie rzeczy potrafi wykorzystać do cna. Forma Blaugrany jest cały czas taka sama i każdy kolejny rywal przyjmuje po kilka goli oraz zostaje bez niczego. Jeśli chodzi o skład, to będzie rzecz jasna podstawowy. Wiadomo, że zabraknie kontuzjowanych Bartry i Alexisa ale ich nie ma od jakiegoś czasu więc ten brak nie jest odczuwalny w tym momencie. Dobrą wiadomością jest, że Adriano jest gotowy do gry, gdyż przeciwko Alaves doznał urazu. Zatem możemy się spodziewać, że znowu Messi będzie czarował nas swoją grą oraz pozostali zawodnicy zrobią to samo. Właściwie, to o Barcelonie ciężko cokolwiek nowego opowiedzieć, skoro tam sytuacja się nie zmienia. W Athletic z kolei mamy ciekawą sprawę. W środę grali zaległy mecz w LE i wygrali 2:0 w Tel-Avivie z Hapoelem Kiryat Shmona. Co ciekawe w tym spotkaniu Bielsa wystawił wielu debiutantów i młodziaków, dla których było to pierwsze zderzenie z &quot;wielką&quot; piłką. Z pierwszego zespołu, to polecieli do Izraela, tylko Raul Fernandez, San Jose, Castillo, Ramalho, Toquero, Isma Lopez, Llorente i Ibai Gomez. Jednak spore wrażenie musieli na Bielsie zrobić tacy zawodnicy jak Aymeric Laporte(stoper), czy też Moran. Do tego wraca do kadry Igor Martinez, a po zawieszeniu również Aritz Aduriz. Zabraknie właściwie tylko Carlosa Gurpeguia i Andoniego Iraoli i jego miejsce powinien zająć Jonas Ramalho, który zagrał dobrze w Izraelu i jest to jego nominalna pozycja ale również na prawej stronie obrony byli próbowani Oscar De Marcos czy nawet Gaizka Toquero. Poniżej kadra Basków na mecz w Barcelonie:

Iraizoz, Toquero, Aurtenetxe, Amorebieta, San José, Iturraspe, Llorente, De Marcos, Ibai, Raúl, Susaeta, Muniain, Aduriz, Ander Herrera, Castillo, Ekiza, Igor Martínez, Ramalho, Laporte y Morán

Jak patrzę w statystyki, to w tym sezonie Baskowie tragicznie sobie radzą na wyjazdach z mocniejszymi rywalami. 4:0 z Atletico, 3:2 z Valencią i 5:1 z Realem to ich porażki, co pokazuje, że każda z tych ekip nie miała wielkich problemów by wcisnąć kilka goli. Tym razem mamy najmocniejszą ofensywę więc goli powinno tutaj paść mnóstwo. Z kolei Athletic też z jakieś kontry powinien skorzystać i też na ich gola powinniśmy liczyć. Do tego kartka dla Andera Iturraspe również wygląda kusząco, bo pod nieobecność kapitana Gurpeguia, to właśnie zawodnik grający z numerem 8 powinien przejąć rolę &quot;kartkowicza&quot;...

Jeszcze odniosę się do tych słów:

Tylko , ze Granada ma wieksze papiery na to aby sie w miare zamurowac i stawic czola FCB a po grze Athleticu na to sie nie zanosi , to nie w stylu Bielsy.Typy &quot;na czuja&quot; nie sa najlepsze.Chyba , ze miales na mysli to , ze Barcelona juz sie wystrzelala i w koncu sie zatnie.
Bardzo dobrze wspomniałeś, że Granada to ekipa zupełnie inaczej grająca niż Athletic. Dla Granady zamurować się, to nie jest taki problem, bo tak grają na wyjazdach często więc jeśli mają dobry dzień, to długo mogą czyste konto zachować. Z kolei Athletic to ekipa, która lubi piłką pograć, a tutaj tej piłki będzie im brakować aż nadto i to będzie dla nich główny kłopot w mojej ocenie.

Over 3,5 @ 1,57 Tobet✅5:1
BTS @ 1,95✅
Barca(-2) @ 1,68✅
Ander Iturraspe dostanie kartkę @ 2,50✅


Real-Atletico


Kapitalnie zapowiadają nam się derby stolicy i to te największe derby. Wiadomo, że gdy Real gra u siebie, to obligatoryjnie jest faworytem, no chyba że grają z Barceloną. Jednak w tym wypadku również ich pozycja przed tym spotkaniem nie jest taka pewna i tutaj wcale bym Realu za wielkiego faworyta nie uważał. Kurs jaki buki serwują nam na Królewskich, to jak pisałem we wstępie jawna kpina więc z chęcią wezmę x2. U gości skład praktycznie pełny, bo jedynym znakiem zapytania jest obecność Cristiana &quot;Cebolly&quot; Rodrigueza ale znalazł się we wstępnej 22-osobowej kadrze na ten mecz. Tak w ogóle, to kadra prezentuję się tak:

BRAMKARZE: 1. Sergio Asenjo 13. Thibaut Courtois 25. Joel Robles
OBROŃCY: 2. Diego Godin 3. Filipe 12. Jorge Pulido 15. Domingo Cisma 17. Silvio 18. Daniel &#39;Cata&#39; Diaz 20. Juanfran 23. Miranda
POMOCNICY: 4. Mario Suarez 5. Tiago 6. Koke 8. Raul Garcia 10. Arda Turan 11. Cristian Rodriguez 14. Gabi 21. Emre
NAPASTNICY: 7. Adrian Lopez 9. Radamel Falcao 19. Diego Costa

Wiadomo kto tutaj będzie najważniejszy. W bramce rzecz jasna świetny Belg, Courtois zwany też Kułtuła przez mojego ulubionego Leszka Orłowskiego. W obronie Juanfran, Godin, Miranda i Filipe czyli również bez niespodzianek. W pomocy i ataku już mamy trochę większą zagadkę. Ciekawe czy Cholo Simeone zdecyduję się znowu na 4-4-2, chociaż ja uważam, że powróci do 4-2-3-1. Defensywnymi pomocnikami będą jak strzelam Gabi i Mario Suarez, bo to jednak stricte defensywni gracze, a tacy się przydadzą. Na szpicy wiadomo, że Falcao, a za nim spodziewam się Adriana, Ardy Turana oraz kogoś z dwójki Koke-Raul Garcia.

Jeśli chodzi o Real, to tutaj sytuacja kadrowa nieco gorsza ale nie można powiedzieć, że jakaś przesadnie tragiczna, bo tak nie jest. Zabraknie Marcelo, Albiola, Higuaina oraz Essiena. To zawodnicy, którzy z powodów zdrowotnych zabraknie, a Mourinho odstrzelił także Nacho oraz Moratę. Na ten mecz więc Mou wziął tylko jednego prawdziwego napastnika, a jest nim Benzema. Trochę, to dziwne ale może sugerować, że największą rolę przypisuję tutaj Mou pomocy. Jeśli miałbym skład typować, to widzę tak: Casillas w bramce, a dalej Arbeloa, Ramos, Pepe i Coentrao. W pomocy zapewne Xabi Alonso, Khedira jako ci dwaj zapewniający spokój tyłom ale i włączający się też do ofensywy. Na skrzydłach Ronaldo i Di Maria, na szpicy Benzema, a za nim być może Modric zamiast Ozila. A dla ciekawskich wrzucam poniżej kadrę Realu na ten mecz:

Bramkarze: Casillas, Adán, Jesús;
Obrońcy: Varane, Pepe, Ramos, Coentrão, Carvalho, Arbeloa;
Pomocnicy: Khedira, Kaká, Özil, Alonso, Modrić, Callejón, Di María, José Rodríguez;
Napastnicy: Cristiano Ronaldo, Benzema

Podsumowując to wiadomo, że obu ekipom idzie u siebie. Skoro więc Real gra u siebie, to jednak jest lekkim faworytem tego spotkania. Jednak kurs jak już pisałem jest nie do przyjęcia. Więc skoro będące w lepszej formie Atletico ma ogromną szansę na dobry wynik, to czego nie zagrać na nich?... Do tego widzę gole z obu stron oraz kartki dla obu stoperów Realu. Wiemy, że przeciwko sobie będą mieli znakomitego Falcao, a do tego Ramos i Pepe mają styropian zamiast mózgu i nie potrafią na boisku racjonalnie myśleć, co nie raz już pokazywali.

X2 @ 2,63 Tobet⛔2:0
BTS @ 1,50⛔
Sergio Ramos dostanie kartkę @ 2,35⛔
Pepe dostanie kartkę @ 2,05⛔
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
BEZPIECZNY KUPON 8/10
FC Barcelona (-1, -1.5 Handicap Azjatycki) - Athletic Bilbao 5:1 ✅
CF Valencia DNB - Real Sociedad 2:5 ⛔ Szok!
1,49 bet365
To będzie jeden z tych meczy bez historii. Barcelona gra u siebie gdzie jak każdy wie są piekielnie groźni. Wątpię by stracili u siebie punkty, wygrają, ale jak wysokie to będzie zwycięstwo ciężko powiedzieć. W Lidze Mistrzów mają bezpieczne pierwsze miejsce i do tego ostatni mecz grupowy grają u siebie z Benficą, więc zero presji z ich strony. Skupią się jutro na 100% by ograć Bilbao które jest po wizycie w Izraelu z okazji udziału w Lidze Europejskiej. Baskowie na wyjazdach nigdy nie byli potęgą, wyniki o tym świadczą, że z lepszymi zespołami sobie nie radzą. 5:1 z Realem, 4:0 z Atletico Madryt. Barcelona to pewnie wygra i będzie czekała na derby Madrytu.
Valencia u siebie, a Valencia na wyjazdach to jak ogień i woda. Na Mestalla są piekielnie groźni, ze świecą szukać trzeba ich porażki na własnym terenie. Kto by tu nie przyjechał traci punkty, ostatni Espanyol w końcowych minutach (2:1), drugie Atletico Madryt (2:0), czy czternaste Bilbao (3:2). Niby w następnym tygodniu mają ligę mistrzów, ale dobrze wiedzą, że o te pierwsze miejsce będzie bardzo trudno im powalczyć bo Bayern gra u siebie z Bate Borysów i to zapewne oni zajmą 1 miejsce w grupie F. W szeregach Realu Sociedad zabraknie na pewno ważnego pomocnika A. Illare (13/0) który będzie pauzował za czerwoną kartkę. Co by się nie działo to nie chce mi się wierzyć, że Valencia przegra u siebie, bo oni potrzebują 3 punktów, żeby wygrzebać się ze środka tabeli i pnąć się w górę, gra gospodarzy może nie zachwyca, ale na remis bądź wygraną u siebie ich spokojnie stać.
Do składu gospodarzy wraca obrońca Pereira, lecz nie wiadomo czy zagra od 1 minuty. Wątpię też w to by Real Sociedad wygrał drugi raz z rzędu na Mestalla.
 
popijava 87

popijava

Użytkownik
Granada w tym sezonie jest cienka i nie ma nawet co porównywać jej z Athletic Dość odważna teza.
Granada 3-2-8 11:20
Widać od razu, że to cienkie bolki, no chyba, że ktoś rozumu nie ma i słucha komentatorów C+, którzy gadają bzdury, jak chorągiewka zawieje. Poza tym 11 bramek w 13 meczach tylko, co jest najgorszym wynikiem z lidze. Nawet Espanyol strzela więcej, więc zaiste odważna teza.
Athletic w kryzysie, ale 4-3-6 18:27. Wynik dużo lepszy, poza tym ta drużyna ma o wiele większy potencjał i umiejętności, nie mówiąc już o klasie zawodników. No ale jak ktoś tego nie widzi, to nic na to nie poradzę.
Poza tym zamiast bawić się o oszołomów, lepiej jest spojrzeć na fakty. Over 4.5 bramki padł tylko raz w ostatnich 10 latach i to dlatego, że Athletic strzelił bramkę. A z tego co czytam, to niektórzy tu widzą 5:0, albo osiem co najmniej.

Co do derbów Madrytu, to ja zagram na Real. Kurs może nie jest zachwycający, ale adekwatny. Real to Real i 2 meczu z pewnością nie przegra. Nie może sobie nawet pozwolić na remis. Poza tym wystarczy popatrzeć na historię bezpośrednich spotkań i wszystko jest jasne. Bukmacherzy nie pomylili sie tu z kursami. Atletico to drużyna własnego boiska. Na wyjeździe wygrywają ze słabymi ew. przeciętnymi drużynami: Granada, Espanyol, Betis, Sociedad. Szału nie ma. Valencia i Levente okazały się za mocne.
Poza tym cały internet wietrzy niespodziankę w tym meczu, a to z reguły oznacza, że Real pozamiata, a buki się obłowią. W wysokie kursy trafia się tam, gdzie nikt (prawie) nie gra ani nawet nie myśli.
 
kapszti 7,3K

kapszti

Forum VIP
Granada 3-2-8 11:20
Widać od razu, że to cienkie bolki, no chyba, że ktoś rozumu nie ma i słucha komentatorów C+, którzy gadają bzdury, jak chorągiewka zawieje. Poza tym 11 bramek w 13 meczach tylko, co jest najgorszym wynikiem z lidze. Nawet Espanyol strzela więcej, więc zaiste odważna teza.
Athletic w kryzysie, ale 4-3-6 18:27. Wynik dużo lepszy, poza tym ta drużyna ma o wiele większy potencjał i umiejętności, nie mówiąc już o klasie zawodników. No ale jak ktoś tego nie widzi, to nic na to nie poradzę.
Poza tym zamiast bawić się o oszołomów, lepiej jest spojrzeć na fakty. Over 4.5 bramki padł tylko raz w ostatnich 10 latach i to dlatego, że Athletic strzelił bramkę. A z tego co czytam, to niektórzy tu widzą 5:0, albo osiem co najmniej.
Różnica w tabeli właśnie nie duża, bo 4pkt różnicy pomiędzy obie ekipami to nie jest wcale tak dużo. Wiadomo, że potencjał większy ma Athletic ale co im po tym, skoro mają cienkie wyniki. Wiemy jak wygląda obrona Basków i wiemy, że będą mieli problem z Barceloną. Oni nie potrafią się bronić przez kilkadziesiąt minut stojąc na własnej połowie. Zobacz sobie, że w każdym spotkaniu mają przewagę w posiadaniu piłki(prawie każdym), a teraz tej przewagi rzecz jasna mieć nie będą. A to jest jednak duże utrudnienie dla drużyny grającej piłką. Poza tym zauważ, że na prawej obronie może zagrać 19-letni Ramalho, a w środku defensywy zagra ktoś z dwójki Ekiza, San Jose, a to nie najlepiej dla nich świadczy. Wprawdzie w ubiegłym sezonie Ekiza miał mecz życia na Camp Nou przez długi czas, to jednak nie jest to super stoper. Jaka różnica wygranej Barcy, to będzie zależało od ich obrony oraz skuteczności. Gola, a może i dwa Baskowie strzelą ale dostaną też kilka sztuk więc overy spokojnie można grać.

Jeszcze jak ktoś jest ciekaw, kogo usłyszymy na stanowisku komentatorskim w dniu jutrzejszym, to wrzucam rozpiskę dla La Liga:

Valencia - Sociedad 17.55 (Piotr Laboga, Leszek Orłowski)
Barcelona - Athletic 19.55 (Przemysław Pełka, Krzysztof Przytuła)
Real Madryt - Atletico Madryt 21.55 (Rafał Wolski, Leszek Orłowski)
(Poniedziałek)Sevilla - Valladolid 21.25 (Piotr Laboga, Leszek Orłowski)
 
popijava 87

popijava

Użytkownik
w każdym spotkaniu mają przewagę w posiadaniu piłki(prawie każdym), a teraz tej przewagi rzecz jasna mieć nie będą. A to jest jednak duże utrudnienie dla drużyny grającej piłką.
Oczywiście, że nie będą mieć przewagi w posiadaniu. Ale z tego też wynika, że będą się bronić. Athletic raczej autobusu nie postawi, ale to wcale nie oznacza, że bardziej agresywna obrona okaże się gorsza. Według mnie over 4.5 ma bardzo nikłe szanse i to nawet w przypadku, gdy Athletic coś strzeli. Ja tu widzę 2:0, 3:0, 3:1
 
kapszti 7,3K

kapszti

Forum VIP
Oczywiście, że nie będą mieć przewagi w posiadaniu. Ale z tego też wynika, że będą się bronić. Athletic raczej autobusu nie postawi, ale to wcale nie oznacza, że bardziej agresywna obrona okaże się gorsza. Według mnie over 4.5 ma bardzo nikłe szanse i to nawet w przypadku, gdy Athletic coś strzeli. Ja tu widzę 2:0, 3:0, 3:1
Moim zdaniem okaże się gorsza, bo po prostu Athletic i ogólnie drużyny Bielsy nie potrafią stanąć z tyłu i się bronić. Gdyby to Real bądź Atletico przyjeżdżały, to bym uwierzył, bo mają trenerów, którzy potrafią zabezpieczyć elegancko tyły ale Bielsa widać jak obronę traktuje i po prostu nie zrobią niczego ciekawego. A jak zaczną grać ostrzej, to złapią sporo kartek, a akurat tam ma kto łapać i się skończy osłabieniem. Chciałbym się mylić ale raczej Barca się przejedzie po Baskach i to może nawet solidnie.
 
vidal 33,2K

vidal

Mistrz Typer Mundial
Granada 3-2-8 11:20 Widać od razu, że to cienkie bolki, no chyba, że ktoś rozumu nie ma i słucha komentatorów C+, którzy gadają bzdury, jak chorągiewka zawieje. Poza tym 11 bramek w 13 meczach tylko, co jest najgorszym wynikiem z lidze. Nawet Espanyol strzela więcej, więc zaiste odważna teza. Athletic w kryzysie, ale 4-3-6 18:27. Wynik dużo lepszy, poza tym ta drużyna ma o wiele większy potencjał i umiejętności, nie mówiąc już o klasie zawodników. No ale jak ktoś tego nie widzi, to nic na to nie poradzę. Poza tym zamiast bawić się o oszołomów, lepiej jest spojrzeć na fakty. Over 4.5 bramki padł tylko raz w ostatnich 10 latach i to dlatego, że Athletic strzelił bramkę. A z tego co czytam, to niektórzy tu widzą 5:0, albo osiem co najmniej.
Athletic 4-3-6 18:27 pfff, nawet Espanyol mniej traci. :razz:
Akurat statystyki nie grają, szczególnie te bramkowe - Levante 15-20 i szóste miejsce. Granada po prostu nie ma typowego napastnika, który by im kończył akcje, bo z pewnością sytuacji w meczach im nie brakuje i gdyby mieli więcej szczęścia to mogliby być teraz w okolicach środka tabeli. To zależy od stylu gry zespołów. Granada ma mimo wszystko kilku fajnych zawodników (za to raczej kiepskiego trenera). Za dużo się naoglądałeś Basków z poprzedniego sezonu i wtedy faktycznie grali fajnie, ale drużyny też szybko puchną - Villarreal też miał ekipę, która miała walczyć o LM, a spadli. Deportivo ze swoim składem powinni byli powalczyć o górną część tabeli, a się nie utrzymali. Nie patrz co było kiedyś, tylko co się dzieje teraz. Athletic to dobra drużyna, ale się nie podniecajmy. Ja akurat przyczepiłem się do Twojego posta tylko dlatego, że stwierdziłeś jakoby obecnie między Granadą i Athletic była jakaś wielka dziura. Może Granada też ma kryzys, tylko tego nie wiesz, bo przyszło tu sporo nowych twarzy i muszą się porządnie zgrać, by cokolwiek osiągnąć. Dziś Granada jest w strefie spadkowej, a kilka kolejek wcześniej był też tam zespół Bielsy. Teraz tabela jest zbyt płaska, co oznacza, że liga jest wyrównana (nie liczę szczytu tabeli).
C+ nie oglądam, preferuję streamy z hiszpańskimi komentatorami. Dzięki nim czuć klimat latynoskiego futbolu.
Ani Barca - Athletic, ani Real Madryt- Atletico Madryt dla mnie nie są meczami dobrymi do typowania. Dla mnie raczej pewnym wydaje się triumf Blaugrany, jednak jakimi rozmiarami to mnie mało obchodzi. Real - Atletico to świetny mecz do obejrzenia, ale jeśli chodzi o bety to lepiej poszukać coś w innych spotkaniach. Trochę później na pewno coś napiszę.
 
anshelmo1 95

anshelmo1

Użytkownik
Real-Atletico
Derby Madrytu.W ostatnich latach Atletico ma strasznie fatalny bilans w meczach z Realem.Juz parokroc na przelomie ostatnich lat dostrzegalem jak mi sie zdawalo taki mecz w ktorym Atletico musi dobrze wypasc , odnotowac korzystny rezultat z Krolewskimi.Nic z tych rzeczy.Wiekszosc tych pojedynkow obfitowalo w gole.Kiedy jak nie teraz goscie maja pokonac odwiecznego rywala ? Chyba , ze znowu sie zawiode...Ekipa Mourinho traci do Barcy az 11 pkt i mecz rozegrany bedzie tuz po pojedynku FCB z Bilbao , zatem realna jest strata 14 pkt.Atletico do lidera traci 3pkt wiec derby Madrytu moga wylonic juz jednego przegranego do wyscigu o mistrza czyli Real a tak by sie stalo w przypadku wygranej ekipy Diego Simeone.Gospodarze 2 tyg temu rozgromi Bilbao na wlasnym stadionie az 5-1 i wszyscy piali z zachwytu nad ich forma...minal tydzien i pytaniem bylo ile bramek straci Betis...a tu taka niespodzianka z beznadziejna gra Realu , choc fakt , ze po paru bledach sedziego polegli.Podsumowujac forme Realu jest to wielka zagadka.Chcialbym jeszcze przytoczyc mecz z superpucharu europy Chelsea-Atletico kiedy to Chelsea lekcewazac Colchoneros postawili na atak i dostali 4 bramki po kontrach.Uwazam , ze ten mecz moze byc podobny z roznica polegajaca na tym , ze Real strzeli co najmniej jedna bramke wiecej niz Chelsea a goscie skupia sie na owych kontrach.Mourinho nie potrafi wyeliminowac bledow w defensywie ze slabszymi rywala a co dopiero w derbach z Atletico.Grajac do przodu Blancos nadzieja sie na pare kontr.Interesujacym typem na derby jest Atletico over 1.5 a nawet 2.5 po wysmienitych kursach.
 
sparta 309

sparta

Użytkownik
W tej kolejce nie zagrają:

Getafe - Malaga
Getafe: Madera (P 7/0), Rafa (O 6/0), Colunga (N 8/0), Gavilan (P 5/0)
Malaga: Monreal (O 7/0), Baptista (P (0/0)

Valencia - Sociedad
Valencia: Canales (P 0/0), Mathieu (O 3/0), Rami (O 12/0), Tino Costa (P 13/1)
Sociedad: Bergara (P 10/0), Elustondo (P 2/0), Cadamuro (O 1/0), Illaramendi (P 13/0), Angel (P 6/0)

Barcelona - Atl. Bilbao
Barcelona: Alves (O 9/0), Sanchez (N 8/0), Muniesa (O 0/0), Abidal (O 0/0), Bartra (O 4/0)
Atl. Bilbao: Iraola (O 13/0), Gupegui (P 11/0), Perez (P 5/0), Galarreta (P 3/0)

Real - Atl. Madryt
Real: Albiol (O 5/0), Essien (6/1), Higuain (10/7), Marcelo (6/0)
Atl. Madryt: Rodriquez (P 12/0)

Granada - Espaniol
Granada: Romero, Rico, brahimi, Yebda
Espaniol: Moreno, Garcia

Deportivo - Betis
Deportivo: Saul, Ze Castro, Marchena, Oliveira
Betis: Alex, Carlos, Mario, Paulao, Perquis, Rodriguez

Celta - Levante
Celta: Augusto, Tomas, Samuel
Levante: Dudka

Mallorca - Saragosa
Mallorca: Victor
Saragosa: Lanzaro, Obradovic

Sevilla - Valladolid
Sevilla: Negredo (N 12/7), Trochowski (P 6/2), Fazio (O 8/3), Luna (O 3/0), Rakitić (P 12/2), Spahic (O 13/0)
Valladolid: -
 
esperanza10 506

esperanza10

Użytkownik
FC Barcelona - Athletic Bilbao, 20:00
Typ: Over 3.5 gola ✅✅✅
Kurs: 1.65
Bukmacher: Expekt

Przed nami spotkanie 14. kolejki Primera Division. Na Camp Nou FC Barcelona zagra z Athletic Bilbao. W mojej opinii w tym spotkaniu powinniśmy być świadkami wielu goli. Duma Katalonii w tym sezonie podąża od zwycięstwa do zwycięstwa. W każdym ze spotkań aplikując rywalom po kilka bramek. Teraz w starciu z Baskami nie powinno być inaczej.

W środku tygodnia Blaugrana w rezerwowym składzie potwierdziła awans do kolejnej fazy Copa del Rey. Barca pokonała 3:1 Deportivo Alaves. Wielu piłkarzy z Messim, Iniestą i Xavim na czele otrzymało wolne od Tito Vilanovy. Natomiast z dobrej strony na boisku zaprezentowali się wracający po kontuzjach: Adriano, Thiago i Villa. Przed tym pojedynkiem szkoleniowiec FC Barcelony ma absolutny komfort, jedynym graczem z którego nie może skorzystać jest Dani Alves, który nabawił się urazu w poprzedniej kolejce. Od dłuższego czasu brak Cuenki i Alexisa, dlatego ich na ten moment nie warto brać pod uwagę.

Bilbao w tym samym czasie, co Barca grała w CdR, wyjechało do Izraela na zaległy pojedynek ze Shomną. Wygrali tam 2:0 po trafieniach Llorente i Toquero. Ogólnie skład był rezerwowy, a wielu piłkarzy otrzymało od trenera Bielsy wolne i pozostało w Bilbao. Wszyscy oni przygotowywali się spokojnie do pojedynku na Camp Nou. Forma Basków od początku sezonu nie zachwyca - ostatnie wyniki w lidze to porażka na Bernabeu 1:5 i remis w poprzedniej serii na San Mames z Deportivo 1:1. Wynik przez wszystkich sprzyjających Athletic nie do zaakceptowania, bo oddali tam ponad 20 strzałów, a zdobyli ledwie jednego gola... Teraz na Camp Nou nie będzie łatwiej o punkty.

FC Barcelona jest niepokonana w tym sezonie. Jedyne punkty co prawda straciła u siebie, ale to nie zmienia faktu, iż drużynie z Baskonii będzie o nie piekielnie ciężko. W mojej opinii w tym meczu ujrzymy przynajmniej cztery gole, ponieważ jedni i drudzy strzelają w tym sezonie sporo - w pojedynkach Barcy pada średnio 4.5 bramki, a Bilbao 3.5. W bezpośrednich potyczkach obie ekipy również potrafią sobie postrzelać. Defensywa Barcy jest ostatnio solidniejsza, a i Valdes wraca powoli do formy. BTS-a może nie być, ale nawet jeśli nie, to Blaugrana sama jest w stanie te cztery gole Baskom strzelić. Bilbao to nie ta sama drużyna, co w poprzednim sezonie, dlatego Barca powinna tutaj wygrać pewnie i wysoko. Do tego Messi goni rekord Gerda Müllera, a jak wiadomo on w tym sezonie strzela praktycznie same dublety - czas na hat-trick? Niewykluczone, dlatego w mojej opinii warto pograć na over 3.5 bramki w całym spotkaniu. W mojej opinii dość pewna kasa. Powodzenia!
Wynik: 4:0 (stan na 61. minuta) ✅✅✅
 
waski1911 8

waski1911

Użytkownik
Dyscyplina: Piłka nożna - Hiszpania - Primera Division
Spotkanie: Real Madryt - Atletico Madryt 0-1 Handicap
22:00
Typ: 1
Kurs: 2.05
Bukmacher: Bet365
Analiza ???? ziś O 22:00 w Hiszpanii dojdzie w Madrycie do derbowego spotkania pomiędzy Realem a Atletico dawno to spotkanie nie zapowiadało się tak jak dziś tak ciekawie a to bardziej za sprawą Atletico które w tym sezonie gra bardo dobrze i nieoczekiwanie plasuje się na 2 lokacie przed Realem Madryt i to aż z 8 punktami przewagi goście w 13 spotkaniach zgromadzili aż 34 punkty tracą do lidera Barcelony zaledwie 3 oczka w 11 razy Atletico wygrało raz zremisowało i tylko raz przegrało. Real zaś ostatnio jest w małym kryzysie w ostatnim spotkaniu nieoczekiwanie przegrał w wyjazdowym spotkaniu 1-0 z Betisem a gra królewskich nie zachwycała Real ma no koncie 26 oczek o mistrzostwie chyba może już zapomnieć traci do Barcelony już 11 punktów ale jednak derby to derby i Real dziś będzie za wszelka cenę chciał zmazać plamę z ostatniej porażki i odbić sobie to okazałym zwycięstwem nad lokalnym rywalem. Atletico gra bardzo dobrze ale do tej pory grali z rywalami niżej notowanymi przed nimi właśnie dziś real i Barcelona za 2 tygodnie a jak przyszło im sie zmierzyć z Valencia przegrali 2-0 dziś stawiam na Real i myślę że będzie to okazałe zwycięstwo

Przewidywane składy:
Real Madryt: Casillas - Arbeloa, Pepe, Ramos, Coentrão - Khedira, Alonso - Di María, Özil, Cristiano oraz Benzema.
Atlético Madryt: Courtois - Juanfran, Miranda, Godín, Filiipe Luis - Gabi, Mario, Koke, Arda - Costa i Falcao.
 
P 35

playmaker-90743

Użytkownik
Valencia CF - Real Sociedad 1 @1,60
14 Kolejka Primera Division, w cieniu Derbów Madrytu, które dzisiaj będą najciekawsze od lat, rozegra się ciekawy bukmachersko mecz na Estadio Mestalla. Valencia podejmie Real Sociedad. Stawiam na zwycięstwo Nietoperzy.
Zacznę może od spojrzenia na tabelę. Obie drużyny są sąsiadami w tabeli, zajmują odpowiednio 11 i 12 miejsce. W przypadku Basków jest to uznawane za dobry rezultat, a w Walencji za blamaż. Dodatkowo Nietoperze zostały rozbite w ostatniej kolejce w Maladze aż 0:4.
Należy jednak zwrócić uwagę na istotną statystykę. Valencia swoją fatalną pozycję w tabeli zawdzięcza niemocy wyjazdowej. Mają NAJGORSZY bilans meczów wyjazdowych w lidze (0-2-5). Dla kontrastu, Valencia świetnie spisuje się na swoim terenie - z Mestalla stworzyła prawdziwą niezdobytą w tym sezonie twierdzę. Bilans 5-1-0, podobnym mogą się pochwalić Real i Barcelona. Dość, by powiedzieć że Valencia na Mestalla, a Valencia na wyjeździe to dwa różne zespoły.
Co do Realu Sociedad, to tajemnicą nie jest, że potencjał tej drużyny jest tłamszony przez nieporadnego trenera, Philippe Montanier po prostu nie jest własciwą osobą na to stanowisko. Oglądałem chociażby ich ostatni mecz na własnym boisku z Osasuną. Nie działo się nic, całkowita indolencja w ataku, i bicie głową w mur. Wątpie czy będą w stanie strzelić jakiegoś gola Valencii. Natomiast Nietoperze z przodu mają Roberto Soldado, który w trudnych momentach potrafi wziąć ciężar gry na siebie. Dwa ostatnie mecze wyjazdowe udało się nie przegrać, teraz czas na koniec serii. Valencia jest zmotywowana, musi wygrywać by gonić czołówkę, i zmazać plamę na honorze po meczu z Malagą. Potencjał piłkarski jest nieporównywalnie większy. Soldado, Banega, Jonas, Guardado. To gracze robiący różnicę. Liczę na spokojne zwycięstwo Valencii.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom