Legia Warszawa - Odra Wodzisław -->
1
Legia wygrała ostatnie 4 ligowe spotkania i dzięki temu zawędrowała na 2 miejsce w tabeli. Widać, że drużyna powoli odzyskuje formę z poprzedniego sezonu, kiedy zdobywała Mistrzostwo Polski. Zawodnicy nie odpuszczają, grają z ogromną determinacją i co najważniejsze - nie załamują się po stracie gola (jak to miało miejsce na początku sezonu) i walczą do ostatniej minuty. Właśnie brak tego zaangażowanie był przyczyną słabego początku w ligowej karuzeli. Teraz jednak sytuacja w drużynie zmierza ku lepszemu. Wygrane napewno poprawiły atmosferę w zespole. Do tego dochodzi duża rywalizacja, praktycznie na każdej pozycji. Na mecz z Odrą wraca po kontuzji Edson, bardzo dobre zmiany daje Kiełbowicz, który spotkanie z Wodzisławiem może zacząć w podstawowym składzie. Drużyna ze Śląska napewno w tym sezonie zawodzi. 14 miejsce w tabeli nie zadowala w Wodzisławiu nikogo. Co prawda Odra wygrała swoje ostatnie spotkanie z Widzewem 3-0, jednak ja bym tego zwycięstwa aż tak bardzo nie przeceniał. Boisko w tym meczu było całe pokryte śniegiem i bardziej nadawało się do jazdy na sankach niż do gry w piłkę. Gdyby ten mecz rozgrywany był na normalnej murawie wówczas wynik mógłby być zupełnie inny. W piątkowy wieczór na Łazienkowskiej śniegu na boisku napewno nie będzie. Odra zapewne przyjedzie do stolicy z bardzo mocnym, defensywnym nastawieniem. Murowanie bramki i gra z kontry - tak zazwyczaj Odra gra z Legią w Warszawie. W poprzednich sezonach parę razy ta taktyka się sprawdzała, jednak wydaje mi się, że jutro nie zda egzaminu. Większość jest zachwycona grą Marcina Chmiesta. Dla niego ten mecz będzie napewno bardzo szczególny, gdyż będzie chciał udowodnić ludzią z Warszawy, że za szybko go skreślili. Nie będzie miał jednak łatwego zadania. Będzie mu bardzo trudno wygrywać pojedynki główkowe zarówno z Dicksonem Choto, jak i Herbertem Dickiem. W meczu z Widzewem w bramce Odry zagrał Wojciech Skaba. Był to jego pierwszy występ w
ekstraklasie w tym sezonie i trzeba powiedzieć, że zaprezentował się bardzo dobrze, broniąc parę sytuacji, w tym w pojedynkach sam na sam. Jeżeli Marcin Bochynek da mu ponownie szansę występu to może się zdarzyć, że ten chłopak spali się psychicznie. Młodzi zawodnicy mają to do siebie, że po bardzo dobrym występie może przyjść kolejny dobry lub całkowicie kiepski. Ich forma jest wielką niewiadomą. Atmosfera na Legii może więc trochę tego bramkarza sparaliżować i jeżeli Legia szybko strzeli bramkę to jego kolejne interwencję mogą być niezbyt pewne. Są to tylko moje dywagacje, z którymi można polemizować. Ja jednak jestem zdania, że to spotkanie wygra Legia, całkiem prawdopodobne, że więcej niż 1 bramką.
Lech Poznań - Arka Gdynia -->
1
Arka w tym sezonie jeszcze nie przegrała na wyjeździe. W piątek zawita do Poznania, gdzie zmierzy się z chyba najbardziej efektownie grającą drużyną Orange
Ekstraklasy. Widziałem Lecha w meczu z Legią i muszę powiedzieć, że ta drużyna wywarła na mnie wrażenie. Podoba mi się ich wola walki, to że nie załamują się niekorzystnym wynikiem. Zagrali z Legią otwartą piłkę i mało co nie wygraliby tego spotkania. Mam nadzieję, że trener Smuda popracował w tym tygodniu trochę nad grą obronną swojego zespołu bo właśnie w tym elemencie są największe braki. Drużyna Lecha traci stanowczo za dużo bramek po własnych błędach - tak było z Legią oraz z Widzewem. W ofensywie są bardzo mocni, w dobrej formie jest Zakrzewski, z którym obrońcy Arki napewno będą mieli sporo problemu. Lech wygrał u siebie 3 ostatnie spotkania i mam nadzieję, że podtrzyma swoją passę.
Górnik Łęczna - Cracovia Kraków -->
X
Wydawało się, że Łęczna będzie już przegrywała do końca rundy jesiennej. Jednak w ostatnich 2 kolejkach podopieczni Krzysztofa Chrobaka zdobyli 4 pkt (zwycięstwo z Odrą i remis z Lubinie). Szczególnie 1 pkt zdobyty z Zagłębiem był małą sensacją. Cracovia z Górnikiem spotykała się 4-krotnie i ani razu nie wygrała. Jest to więc niewygodny przeciwnik. Do grania remisu w tym spotkaniu skłania mnie również fakt, że Cracovia w tym sezonie na wyjazdach jeszcze takiego rezultatu nie osiągnęła. Łęczna napewno nie odpuści tego meczu i będzie walczyła z dużym zaangażowaniem.
Korona Kielce - ŁKS Łódź -->
1
21 pkt zdobytych przez ŁKS to jak na tą drużynę bardzo dobry wynik. Ostatnie spotkania pokazują jednak, że możliwości tego zespołu w rundzie jesiennej chyba już powoli się wyczerpują. Najpierw porażka u siebie z Radomiakiem w Pucharze Polski, następnie 2 remisy w lidze z Arką i Wisłą Płock. Korona nie potrafi natomiast ustabilizować swojej formy. Po dwóch dobrych występach z Górnikiem Zabrze w PP i z Groclinem w lidze, przyszła trochę niespodziewana porażka z Bełchatowem. Mam nadzieję, że w sobotę podopiecznie Ryszarda Wieczorka ponownie zagrają bardzo dobry mecz i od samego początku narzucą swój styl gry. Jeżeli tak się stanie to wynik tego spotkania może być podobny do rezultatu jaki mial miejsce w Poznaniu, gdzie ŁKS przegrał 0-4.
Wisła Kraków - GKS Bełchatów -->
1
Porażka Wisły w Pucharze UEFA z Nancy była raczej wkalkulowana, jednak remis z Groclinem i porażka w PP z Ruchem Chorzów już napewno nie. Muszę przyznać, że wynik tego spotkania z Ruchem bardzo mnie zaskoczył, bo spodziewałem się raczej łatwego zwycięstwa "Białej Gwiazdy". W tej sytuacji podopiecznym Dragomira Okuki nie pozostało nic innego, jak tylko zmazać tą plamę. Okazja do tego jest doskonała, bo w sobote do Grodu Kraka zawita, tracąca do Wisły 1 pkt, ekipa Bełchatowa. Wisła napewno od początku rzuci się do ataku, jak to miało miejsce w spotkaniu derbowym z Cracovią. Jeżeli szybko strzelą bramkę to wówczas będą już kontrolować grę. Jeżeli Wisła nie chce stracić fotelu lidera to musi to spotkanie wygrać.
W pozostałych meczach, już bez analizy, proponuję zagrać:
Pogoń Szczecin - Groclin Grodzisk Wielkopolski - X2
Wisła Płock - Górnik Zabrze - 1 lub 1X
Widzew Łódź - Zagłębie Lubin - X