Roma Cagliari
Roma po super serii 10 wygranych spotkań z rzędu odnotowała dwa remisy, w tym jedno mega sensacyjne z Sassuolo 1-1, bramka stracona w doliczonym czasie gry,94 minuta. Przypomina się od razu sensacyjny remis Napoli z tymże beniaminkiem. Ciekawe jaka będzie tendencja graczy w tym meczu. Czy pójdą w stronę przełamania Romy czy będą polowali na kolejną niespodziankę w tej kolejce, a korzystne wyniki Parmy, Genui czy Chievo mogą wabić.
Dlaczego w stronę Cagliari? Ktoś może wyjść z założenia, że skoro Cagliari zdobyło Rzym sezon temu oraz dwa sezony wcześniej to przy takim zestawieniu kursów warto uderzyć w stronę gości. Przypomina mi się od razu spotkanie z tego sezonu Lazio vs Genoa. Lazio na 5 spotkań u siebie 4 wygrane, remis. Genoa na 5 wyjazdów tylko 1 wygrana. To co korciło w tamtym spotkaniu to specyficzne h2h. Wiadomo, nie jest to żaden pewnik, ale czasami daje sporo do myślenia. Mecz zakończył się sensacyjną wygraną Genui - zagrane i zapłacone
Jeżeli przyjrzymy się tym dwóm wygranym Cagliari z Romą to sytuacje wygląda następująco. W poprzednim sezonie Cagliari wygrało w momencie kiedy Roma złapała zadyszkę i od 4 spotkań nie byli w stanie zwyciężyć. Cagliari łapało wówczas wiatr w żagle i rozgrywali najlepszą część tamtego sezonu. Dwa sezony wcześniej oba zespoły spotkały się na inaugurację. Wiadomo jak to bywa na początku, "lubią" się zdarzyć falstarty. Teraz niby też można by rzec, że może te dwa remisy to symptomy jakiejś zadyszki po tym mega udanym początku?
Jak popatrzymy na składy, to Roma co prawda w dalszym ciągu bez swojego lidera Tottiego, ale za to cała reszta jest dostępna. Zatem siła rażenia w ofensywie powinna być spora. Zagwarantować to powinni Strootman, Florenzi, Pjanic Ljajic, Gervinho, De Rossi. Jest moc. Cagliar bez swojego podstawowego bramkarza Agazzi. Jeżeli wymienieni przeze mnie gracze zagrają na miarę swoich możliwości to przed jego zastępcą pełne ręce roboty.
Każdemu zostawiam do wyboru czy woli pokombinować z h2h czy tym razem zawierzyć aspektom sportowym. Kursy na Cagliari korcą, ale co się dziwić po wyczynach Parmy i Genui. Przeczucie tym razem nie współgra tak jak w przypadku sobotnich spotkań. Na wygraną Romy w
Fortunie płacą 1.38, ale już na handi -1.5 2.30 i to jest godne rozważenia zakładając, że ofensywne armaty Giallorossich wystrzelą.
Trzeba się jeszcze z tym przespać i poobserwować jak będzie zachowywał się rynek.