12. kolejka Premier League (18.10 - 20.10.2022)

[ibis]

Nie masz konta w Fuksiarz, nic straconego - załóż je wchodząc na fuksiarz.pl lub klikając w baner i odbierz Cashback 50% do 500 zł bez obrotu na start!
​

 

[husarz22]

Brighton - Nottingham
Brighton w trzech ostanich meczach zdobył tylko 1 punkt ale ich gra wyglądała bardzo dobrze. W niektórych sytuacjach zabrakło po prostu skuteczności. Licze na to, że dzisiaj od początku ruszą na swoich przeciwników, zwłaszcza że do Brighton przyjedzie drużyna z najgorszą defensywą w lidze i zajmująca ostatnie miejsce. Statystycznie Nottingham w wiekszosci meczów tracili gole w pierszej połowowie i liczę na to, że dzisiaj tez tak będzie. A na tym nie powinno się skończyć i gospodarze strzelą jeszcze w drugiej.

Typ: gospodarze strzelą w obu połowach - tak
@2.17 betclic

 

[ibis]

Dyscyplina: Piłka nożna – Anglia
Godzinna: 20:45
Spotkanie: Brentford - Chelsea
Typ: Chelsea
Kurs: 1.73
Bukmacher: Betfan
Analiza

Graham Potter przyszedł do Chelsea i odrazu zaczarował ten klub. Po przyjściu nowego trenera styl jak i sama gra The Blues poprawił się na lepsze. Goście nie przegrali od pięciu spotkań, odprawili z kwitkiem dwa razy Milan, a w każdym z rozegranych spotkań strzelili przynajmniej dwa gole. Wydawało się, że ten sezon pójdzie na stracenie, ale zmiana trenera dała nadzieje, że Chelsea jeszcze w tym sezonie powalczy o coś zdecydowanie więcej, dlatego tez proponuje iść w ich kierunku. Auba, Havertz, Mount czy też Sterling, ostatnio stanowią o sile ataku gości, którzy to po przyjściu właśnie nowego trenera zaczynają budzić strach w szeregach defensywny gospodarzy. Gospodarze co prawda przełamali ostatnio serię trzech porażek bez zwycięstwa, ale to goście są tutaj zdecydowanym faworytem, którzy maja więcej jakości w ostatnich tygodniach, a sam skład mocno przebija umiejętnościami piłkarzy Brentford. Chelsea musi z pewnością uważać na najlepszego strzelca gospodarzy Ivana Toneya, który ma na swoim koncie już osiem trafień. Kurs jest fajny i myślę, że warto spróbować WIN Chelsea.

 

[chamberlain]

Newcastle - Everton
Over 3.5 kartek @ 1.70
Over 4.5 kartek @ 2.60
STS

Nie jest to spotkanie o przysłowiowe 6 punktów, a zazwyczaj w takich meczach wybieram overy kartkowe, ale jest kilka sytuacji sprzyjających do zagrania co najmniej tej niższej linii, która będzie moim głównym typem. Newcastle bardzo dobrze radzi sobie jak na swoje możliwości w tym sezonie, co prawda zajmują 6 miejsce z 15 punktami na koncie i do liderującego Arsenalu tracą 12 punktów, ale są też jedną z czterech drużyn, które mają na swoim koncie tylko 1 porażkę, ich niska pozycja spowodowana jest częstymi remisami, bo już tym względem nie mają sobie równych w lidze. Everton za to gra słabszy sezon, tylko 10 punktów w 10 meczach to bardzo niska liczba, chociaż zajmują 14 miejsce w tabeli, a poprzedni sezon skończyli na 16 miejscu, także może to już ich poziom, który będą prezentować co sezon. W każdym razie w tej chwili Everton ma bardzo małą przewagę na Southampton, które znajduje się najwyżej w strefie spadkowej, bo różnica to tylko 2 punkty. Jednym i drugim potrzebne są więc punkty. Co do kartek w dotychczasowych spotkaniach, Newcastle zostało ukarane 15 żółtymi kartkami i 1 czerwoną kartką, a Everton 25 żółtymi kartkami, będąc pod tym względem tuż za podium najczęściej karanych drużyn. W poprzednich sezonach mecze bezpośrednie obu drużyn obfitowały w kartki, w poprzednim sezonie padało w tych meczach 3 żółte i 1 czerwona kartka, 5 żółtych kartek, a dwa sezony temu 7 żółtych kartek i 6 żółtych kartek. Sędzią meczu Tony Harrington, mało doświadczony sędzia, który na boiskach Premier League debiutował 15 grudnia ubiegłego roku, od tamtej pory sędziował 7 spotkań, 3 w poprzednim sezonie, 4 mecze już w tych rozgrywkach, nie jest to sędzia, który wyciąga bardzo dużo kartek, bo w tym sezonie pokazał ich raptem 13 w tych rozgrywkach, ale jest dosyć regularny, no i over 3.5 kartek pokrył 2 razy w 4 meczach.

 

[brodaty-zolw]

Już dzisiaj o godzinie 20:30 na Anfield Road podbudowany po wygranej z Manchesterem City Liverpool podejmie niepokonany od 5 spotkań (3 ligowe oraz 2 w LE) Londyński West Ham. Spotkanie między tymi drużynami zostanie rozegrane w ramach 12 kolejki Premier League. Poza tym spotkanie zobaczymy również hit na Old Trafford pomiędzy miejscowym Manchesterem United, a Tottenhamem. Skupmy się jednak na spotkaniu rozgrywanym na Anfield.

Liverpool possible starting lineup:
Alisson; Gomez, Konate, Van Dijk, Robertson; Henderson, Fabinho, Thiago; Salah, Firmino, Nunez

West Ham United possible starting lineup:
Fabianski; Kehrer, Dawson, Zouma, Cresswell; Soucek, Rice; Bowen, Paqueta, Emerson; Antonio

Gospodarze po fatalnym początku oraz pladze kontuzji wydają się powoli wracać do formy i dzisiejsze spotkanie z West Hamem może się okazać wyznacznikiem tego o co Liverpool będzie walczył w tym sezonie Premier League. W tym momencie „The Reds” tracą 14 punktów (jedno spotkanie rozegrane mniej) do lidera oraz 6 pkt do znajdującej się na 4 miejscu Chelsea. Liverpool w swoim ostatnim spotkaniu ligowym pokonał na Anfield Manchester City 1-0 po golu Salaha i zagrał naprawdę bardzo dobre spotkanie w ofensywie tworząc kilka 100% sytuacji czy też defensywie prawie całkowicie wyłączając z gry najlepszego strzelca tego sezonu, czyli Hallanda. Świetne spotkanie zagrał Virgil, który w końcu był ostoją obrony Liverpoolu, a ofensywne trio Jota x Firmino x Salah grał naprawdę bardzo dobrze. Niestety ten pierwszy wypadł i według mediów jego miejsce na lewym skrzydle zajmie Darwin. Jeżeli chodzi o grę Urugwajczyka to nie należę do jego hejterów i uważam, że będą z niego ludzie i będzie to mógł pokazać chociażby dzisiaj grając przeciwko mocno przeciętnemu Kehrerowi. Jeżeli spojrzymy na to jak radzi sobie West Ham na wyjazdach (4 punkty w 5 meczach) i siłę Liverpoolu na Anfield pokazaną chociażby w spotkaniu z City to jestem pewien wygranej ekipy Klo… Lindersa.

Mój bet na dziś jest złożony z betbuildera i poza czystą wygraną „The Reds” dokładam również ich minimum 6RR oraz 1RR West Hamu w 2 połowie. Poniżej zamieszczam statystyki:

Liverpool u siebie:

vs. City – 5RR
vs. Rangers – 13RR
vs. Brighton – 9RR
vs. Ajax – 10RR
vs. Newcastle – 13RR
vs. Bournemouth – 8RR
vs. Crystal Palace – 4RR

West Ham w 2 połowie na wyjeździe:

vs. Soton – 10RR
vs. Anderlecht – 5RR
vs. Everton – 6RR
vs. Silkeborg – 1RR
vs. Chelsea – 3RR
vs. Aston Villa – 1RR
vs. Viborg – 3RR
vs. Nottingham – 5RR

Jeżeli spojrzymy na powyższe statystyki to Liverpool nie zrobił swojej linii tylko przeciwko City oraz grając w 10 przeciwko Palace. West Ham swoją linię zrobił w każdym ze spotkań.

Liverpool wygra, wykona powyżej 5.5RR, a West Ham wykona powyżej 0.5 RR w 2 połowie – 2.5/fortuna

Spoglądając na występy Salaha przeciwko West Hamowi i aż 9 goli w 10 spotkaniach (zaledwie 3 spotkania bez gola) oraz gola przełamującego przeciwko City dodaje dwa bety poboczne.

Salah gol – 2/fortuna
Liverpool wykona minimum 9RR oraz strzeli gola – 5.5/fortuna

 

[Hagenn]

Bournemouth - Southampton
| Obie drużyny strzelą po 2 lub więcej goli @ 6,60 Fortuna
| Obie drużyny strzelą gola w obu połowach @ 18,00 Superbet

W meczach derbowych często dzieje się wiele i tego samego oczekuję od tego spotkania.Wisienki po 0:9 z Liverpoolem podniosły się i zanotowały 6 meczy bez porażki notując dwa zwycięstwa. Southampton odmiennie - 4 porażki z rzędu i w ostatniej kolejce remis z West Hamem. Drużyne przyjezdnych pozycjonuję nieco wyżej jeśli chodzi o umiejętności. Mamy sytuację w której gospodarze są na fali i z entuzjazmem podejdą do tego spotkania, oraz gości w kryzysie z symptomem poprawy. Southampton od kilku sezonów, w szczególności pod wodzą Hassenhuttla gra falami - kilka meczy wygranych lub z punktami by potem zaliczyć kilka porażek z rzędu. Ten mecz dość dobrze wpisuje się w scenariusz przełamania i wrócenia na ścieżkę zdobyczy punktowych. Boro gra odważnie i potrafi kreować sytuację z drużynami o podobnym potencjale. Dlatego też spodziewam się interesującego spotkania i wielu bramek.

 

[wielki_gracz]

Dyscyplina: Piłka Nożna - Anglia, Premier League
Godzina: 21:15
Spotkanie: Leicester City - Leeds United
Typ: 2
Kurs: 3,25
Bukmacher: Totolotek
Analiza:
Tabela:


Oba zespoły w dolnej części tabeli. Leicester okupuje ostatnie miejsce mając u siebie bilans 1 zwycięstwa, 2 remisów i 2 porażek, natomiast goście tego spotkania mają o 4 punkty więcej i zajmują 16 lokatę notując na wyjazdach 1 remis i 3 porażki.

Absencje Leicester:
obrońcy kapitan drużyny Jonny Evans (9 występów w tym sezonie), Pereira i Bertrand (bez występu w tym sezonie) i pomocnicy Ndidi (8 występów w tym sezonie) i najlepszy strzelec w drużynie Maddison (9 występów w tym sezonie, 5 goli na koncie)

Absencje w Leeds:
obrońcy Struijk (9 występów w tym sezonie, 1 gol na koncie), Hjelde i Dallas (bez występów) i pomocnicy Forshaw (3 występy w tym sezonie) i Gray (bez występu)

Próbuję w tym meczu zagrać na wygraną Leeds, bo na ten moment wydają mi się lepiej poukładanym zespołem. Lisy dzisiaj bez swojego kapitana Evanas oraz najlepszego strzelca Maddisona co jest sporym osłabieniem tym bardziej, że po prostu nie wiedzie im się od samego startu sezonu. Moim zdaniem trener gospodarzy Brendan Rodgers nie jest w stanie wyciągnąć nic z tego zespołu i to on jest tutaj głównym winowajcą osiąganych przez zespół wyników. Tam się coś ewidentnie wyczerpało, bo skład Leicester nie jest tak słaby jak wskazuje na to ligowa tabela ale już chyba nie z tym trenerem, bo pomimo słabych wyników on trochę zbyt pewnie mówi o swojej przyszłości w klubie i ze zbyt wielką pychą, że jest tam najlepszą opcją. Owszem pewnym siebie trzeba być ale bez przesady też, bo jak to mądrzy ludzie mawiają duma zawsze kroczy przed upadkiem Tu właśnie chyba na coś takiego się zanosi, bo podejrzewam, że jeszcze jedna, dwie porażki i Rodgers wyleci. Więcej o tym co napisałem wyżej możecie przeczytać pod tym linkiem:
https://transfery.info/aktualnosci/...epsza-osoba-do-prowadzenia-tej-druzyny/173575
Leeds na ten moment jest dla mnie o poziom wyżej lepiej poukładanym zespołem. Niekoniecznie mocniejszym kadrowo na papierze ale mentalnie i pod względem morale w drużynie już tak. Stawiam zatem tutaj na gości, bo kurs na nich przy obecnej pozycji i dyspozycji Leicester jest bardzo kuszący. U gospodarzy po prostu nie wierzę w to, że z tym trenerem są w stanie wyjść z dołka.

2-0