Prawda jest taka, że Cracovia w tym sezonie przechodzi samą siebie. Miała być walka o puchary, a na dzień dzisiejszy jest walka żeby złapać wiatr w żagle i odbić się od dna. Teraz Probierz i jego drużyna miała kolejne dwa tygodnie na poprawę wszystkiego, a szczególnie grę w obronie bo ta jest dramatyczna. Pasy w końcu muszą zaskoczyć i myślę, że dziś będzie to ten moment przełamania. Probierza na pewno cieszy fakt, że do składu po kontuzjach powracają ważni gracze, a dzięki temu trener ma większe pole manewru. Portowcy również w tym sezonie nie zachwycają. Zmiana trenera na początku sezonu nie wiele dała, bowiem goście dalej grają bez większego pomysłu, a dziś będą musieli radzić bez Adama Frączczaka. Bez formy wydaje się być Murawski, który to ostatnio częściej wchodzi z ławki niż gra od pierwszych minut. W grze Pogoni jest tyle samo do poprawy co u gospodarzy. Cracovia jeszcze w tym sezonie nie wygrała przed własną publicznością, ale dziś jest do tego dobra okazja, bowiem Pogoń nie zachwyca i jest jak najbardziej do ogrania.