Kwalifikacje - Węgry (Head to Head) AKO 3,39 - kursy
Fortuna
Ricciardo - Kvyat - 1 - kurs 1,60
Daniel trochę tłoku na torze w decydującym kółku, wydaje się, że był potencjał na q3
Wczorajsze treningi nie pozwoliły wyciągnąć jakiś daleko idących wniosków, mimo wszystko wydaje mi się, że Renault może tutaj aspirować do miana "solidnych średniaków" i walczyć z McLarenem o miano liderów środka. Tor jest dość techniczny, powinien pasować bolidy Renault lepiej radziły sobie ostatnio na pojedyńczym kółku od Toro Rosso, zresztą w tym bardziej miarodajnym - 1 treningu Kviat i Albon - 13 i 14 miejsce, tak więc bez jakiegoś większego szału. Wyniki z Niemiec oraz widoczny bądź co bądź progres Hondy mimo wszystko zamazują aktualną dyspozycję bliźniaczego zespołu Red Bulla na pojedyńczym kółku, tak więc idę w stronę Daniela, który lubi ten tor, wygrał tu kiedyś w barwach zespołu z Milton Keynes, być może też Kviat po narodzinach dzidziusia będzie trochę niedospany
Perez - Stroll - 1 - kurs 1,57
Russell -
Kubica - 1 kurs 1,35
Dwie następne pary to 11-0 w dotychczasowych kwalifikacjach tak więc wydaje mi się, że tylko przyblokowanie przez kogoś na dystansie decydującego okrążenia lub jakaś niespodziewana awaria może odebrać zwycięstwo któremuś z dwójki Perez - Russell. Poprawki Racing Point działały w Niemczech, tutaj pomimo nowego zawieszenia widać, że ten tor ewidentnie im nie leży o czym wspominał przed weekendem meksykanin. RP z reguły jest lepsze w tempie wyścigowym, ale pojedyńcze kółko może znów być u nich piętą achillesową, tak więc mając na uwadze powyższe, można spodziewać się odpadnięcia Strolla w pierwszym segmencie kwalifikacji i niewiele lepszego, niemniej jednak lepszego występu Sergio Pereza.
Co do Russella i Roberta, pierwszy trening zamiana sytuacji z Niemiec - Russell testuje nowe części, RK na poprzedniej specyfikacji, nie dziwi zatem różnica 0,6 sek. ponadto Russell był lepszy od Strolla i generalnie miał pozytywne odczucia po treningach. W drugim jechali na (oczywiście w teorii) tym samym sprzęcie, niemniej jednak tutaj 0,5 sek. różnicy. Wiadomo, że trzeba patrzeć z dystansem na to co działo się wczoraj, tak jednak w ten weekend nie powinno być zmiany w czasie Quali, Russell po Niemczech jest zmotywowany, żeby pokazać, że to on jest lepszy i działania zespołu prawdopodobnie również będą iść w tym kierunku.