Widzisz kurcze ja nie doszedłem do tego etapu aby z każdą chwilą kiedy myślałem o tym meczu myśleć inaczej niż "jedynka" i teraz żałuję, że nie skorzystałem z twoich zawachań i jednak mogłem też ten mecz odpuścić, bo po pierwszej połowie to oczy bolą jak się na Lazialle patrzyło.Pierwsza myśl moja tydzień temu to była wszystko przeciwko Milanowi, ale potem im dłużej myślalem o tym meczu to więcej znaków zapytania, a nie ma co się pchać na siłę jeżeli człowiek nie jest pewny czegoś bardziej.