Bolton - Tottenham
Bolton (miejsce 11 ; 2-6-2 , bramki 13-14):
W poprzedniej kolejce porazka w najmniejszym wymiarze 1-0 z Liverpoolem na Reebok Stadium. Fakt, ze bramka padla dopiero w 86min po naprawde ladnej i kombinacyjnej akcji nie jest niespodzianka, gdyz pilkarze Boltonu przez cale spotkanie popelnili naprawde niewiele bledow w obronie, a kiedy juz takie popelniali to najzwyczajniej w swiecie ani Torres ( wg mnie kompletnie zagubiony od poczatku sezonu - patrz Rooney ) ani Gerrard ( no niestety latka leca a i znak firmowy w postaci mocnej torpedy w nodze juz nie ten sam - mial 2 okazje, obie jakos niemrawie uderzone) nie potrafili wykonczyc akcji bramka. Bardzo ladnie pilkarze Owen'a Coyle'a zagrali pressingiem raz po raz atakujac zawodnikow The Reds od tylu nie pozwalajac im sie obrocic. Oprocz tego zywa gra, pokazywanie sie na pozycje oraz w miare kombinacyjna gra jak na techniczne mozliwosci tego zespolu mogla spokojnie zaowocowac bramka, a wrecz powinna. W pierwszej polowie jeden swietnie wybroniony strzal przez Reine z przed pola karnego. W drugiej polowie naliczylem przynajmniej 3 sytuacje, ktore mogly sie skonczyc bramka dla gospodarzy ale zabraklo i szczescia i
precyzji po trochu. Mozna rowniez wspomniec o rece Carraghera w polu karnym i dyskusyjnym wejsciu w zawodnika The Trotters przez Kyrgiakosa. W ktoryms z tych przypadkow mozna bylo uzyc gwizdka ale sedzia tego nie uczynil.
Tottenham (miejsce 5 ; 4-3-3 , bramki 11-10):
Wyjazd na Old Trafford na dlugo zapadnie w pamieci wszystkim pilkarzom The Spurs a w szczegolnosci Gomesowi ktoremu wpadka z Nanim napewno bedzie sie snila po nocach. Porazka dziwic nie moze, gdyz Spurs maja wrecz tragiczny bilans gier przeciwko BIG FOUR (nie wygrali wyjazdowego meczu od 1993 roku z zadna z 4 druzyn !) a i z samym United ostatnie 17 spotkan ligowych to 13 porazek i 4 remisy. Ale to juz za nami. Spursi na tle od samego poczatku sezonu przecietnych Diablow nie wypadli tak zle. Sam fakt, ze jedyna bramka do feralnej 86 min padla po glowce Vidica, a slupki Parka czy VDV po strzalach z dystansu moga swiadczyc o tym, ze United mieli respekt przed rywalem i zagrali bardziej na tyl niz
przod. A przeciez grali na OT i grali z zespolem, ktory ewidentnie im lezy ( tylko w ostatnich 4 meczach w lidze United wbili im 13 goli tracac jedynie 4 ). Do tego spotkania oba zespoly podeszly zachowawczo a i oba zespoly wiedzialy, ze w tygodniu czekaja ich bardzo wazne mecze. I pokazali Spursi, ze jak chca to potrafia i to w jakim stylu. Nie wiem co musi czuc Maicon, ale takiej miazgi jeszcze chyba w zyciu nie widzialem. Bale robil z nim i jego partnerem ( pare akcji gdzie obszedl na 1 zwod Maicona i asekurujacego ) jak chcial, kiedy chcial. Jednym slowem : MASAKRA. Ciekawi mnie tylko ile sil tak naprawde kosztowal ten mecz zawodnikow Rednappa bo nie mozna tak sobie na stojaco zdetronizowac, zniwelowac i wlasciwie wylaczyc z gry takiego pilkarza jak Etoo i dac tak niewiele pomyslu na gre takiemu geniuszowi jak Sneider. Raz mial Sneider za duzo miejsca i przede wszystkim czasu, raz Etoo uciekl do boku i dostal pilke od Sneidera i skonczylo sie ladna kontaktowa bramka. No ale skoro ma sie w zespole takiego pilkarza jak Gareth Bale, to mozna spac spokojnie. No wlasnie, czy tak do konca? Chlopak juz kiedys blyszczal, wybijal sie ponad przecietnosc ale tak naprawde pokazal sie szerszej widowni 2 tygodnie temu w Mediolanie i teraz w rewanzu. I chyba nikt nie ma watpliwosci, ze jego sposob gry jest czytelni i mozna go latwo zneutralizowac. Predkosci mu nie odmawiam
ale zarowno drybling jak i balans cialem widzialem lepszy u niejednego gracza. Pokazali juz Red Devils w ostatnim meczu jak wybic z glowy to co Bale kocha ( ustawienie po prawej Naniego i Rafaela, dwoch szybkich pomagajacych sobie pomocnikow) i jak wylaczyc go z gry. Spurs po tej stronie skrzydla nie istnieli (strzaly padaly ze srodka pola).
H2H :
- na 20 spotkan (wszystkie rozgrywki) 8 wygranych Boltonu, 8 wygranych Spurs i 4 remisy
- na ostatnie 8 spotkan na Reebok Stadium w EPL Bolton wygral 6 (3 overy2,5 i 5 underow2,5)
- 4 z tych 6 wygranych meczy Bolton wygrywal z czystym kontem
Inne ciekawostki :
- Kevin Davies zdobyl 4 bramki w 3 ostatnich meczach przeciwko Spurs we wszystkich rozgrywkach
- Robbie Keane strzelil 8 bramek Boltonowi w najwyzszej klasie rozgrywek
Bolton statsy (
Premier League):
- na dotychczasowe 5 spotkan u siebie 1 wygrana ze Stoke 2-1 ( bramka Klasnica w 90min) 3 remisy oraz porazka z Poolem 0-1
- w 2 na 5 spotkan nie trafili do siatki gosci
- najlepszy strzelec Elmander zdobyl 5 goli, ale wszystkie na wyjezdzie
- od 1-45 minuty 4 gole zdobyte i 4 stracone (lacznie8) natomiast po przerwie 9 zdobytych i 10 straconych (19)
Tottenham statsy (
Premier League):
- na 5 wyjazdowych spotkan 2 wygrane (o dziwo z mocnymi u siebie Stoke i Fulham po 2-1) 1 remis i 2 porazki
- rowniez w 2 meczach nie trafili do siatki gospodarzy
- najlepszy strzelce Van der Vaart 4 gole ale wszystkie na Hart Lane
- najlepszy strzelec na wyjezdzie G.Bale (2 trafienia)
- od 1-45 minuty 6 strzelonych i 8 straconych bramek; po przerwie 5 zdobytych i 2 stracone
Jesli Botlon chce powalczyc o 3 punkty musi powstrzymac Balea. Rozpedzony walijczyk niesiony splendorem ktory na niego spadl po meczach z Interem bedzie chcial pokazac, ze to nie byl przypadek. Pilkarze The Trotters powinni dazyc do zadania ciosu juz w 1 polowie, bo jak pokazuja statsy, Spursi w kazdym wyjazdowym meczu stracili gola wlasnie w pierwszej odslonie. Podmeczony tygodniowym meczem z Interem Spursi moga miec problemy w 1 odslonie jesli Bolton szybko nacisnie. W zespole gospodarzy zabraknie : Davis & J O'Brien (both knee), Gardner (thigh), Samuel (calf) natomiast goscie beda musieli poradzic sobie bez : Dawson (knee & ankle), Defoe (ankle), Corluka, King & Woodgate (all groin), O'Hara (back), Van der Vaart (hamstring) a wiec holender ktory swietnie wpisal sie w zespol i jest obecnie najskuteczniejszym Kogutem w lidze (4gole) nie wystapi. To bedzie duza strata w formacji ofensywnej ale jestem przekonany, ze zespol gosci postara sie o gola.
Bolton - Tottenham 1 dnb @ 2,00
1st half 1 @ 3,45
both teams to score @ 1,72
Birmingham - West Ham United
Birmingham ( 15 miejsce; 2-5-3 , 10-12 ):
Jakos nie zachwycili mnie pilkarze Alexa Mcleisha w ostatnim derbowym meczu z Aston Villa. Masa przegranych pojedynkow w powietrzu, szarpane akcje o ile wogole jakies byly. Wiecej z tego meczu wyniesli napewno gracze Houlliera ale zabraklo troche skutecznosci. Ben Foster pomimo zachowania czystego konta dosyc niepewnie (2 sytuacje utkwily mi w pamieci : wykopujac pilke zagrana od obroncy nabil rywala, ale pilka przeleciala obok bramki oraz druga chodz byl w tym momencie napewno atakowany przez Heskeyiego nieprzepisowo wypuscil pilke z rak). Caly zespol Niebieskich zagral bardzo chaotycznie zarowno w ataku jak i obronie. Nie wroze naglej poprawy wiec ten stan rzeczy mozemy rowniez ujrzec w sobotnim meczu przeciwko The Hammers.
West Ham ( 20 miejsce; 1-3-6 , 7-18 ):
Nie wiem do kogo udal sie Avram Grant ze swoja ekipa przed meczem z The Gunners zeby zaczarowac swoja bramke ale facet zna sie na swojej robocie. Tyle szczescia ile mieli zawodnicy West Hamu to wszystkie zespoly lacznie w ostatniej kolejce nie mialy. Szczescie szczesciem ale duza rowniez w tym zasluga Roberta Greena ktory raz po raz popisywal sie naprawde dobrymi i pewnymi interwencjami. Nie mozna dobrego slowa powiedziec napewno o defensywie The Hammers, ktora momentami byla z 2 tempa za mlodzieza Wengera ale nie ublizajac nikomu, malo ktora defensywa moze lapac tempo rozgrywania akcji Cesca i spolki. Mlodzi graja bajeczny futbol na pelnej predkosci i zaangazowaniu. Malo brakowalo a sensacyjnie skonczylby sie ten mecz ale byl Song tam gdzie mial byc w 88min i skromne aczkolwiek zupelnie niesprawiedliwe dla Arsenalu 1-0 ( spokojnie z 4-0 powinno byc ) stalo sie faktem.
H2H (
Premier League):
- na 8 ostatnich spotkan(home&away) padly 2 zwyciestwa Birmingham, 2 remisy oraz 4 razy wygrywal West Ham
- Birmingham u siebie wygral tylko 1 na 4 spotkania (ostatnia potyczka zakonczona 1-0)
- kolejne dwa mecze na St Andrew's Stadium to dwie wygrane gosci odpowiednio 1-0 i 2-1 ; 4 mecz to remis 2-2
- na ostatnie 8 meczy(home&away) pilkarze Avrama Granta tylko raz nie potrafili skierowac pilki do siatki (porazka 1-0)
- Blues nie strzelili gola w 3 z 8 meczy (1 domowy, 2 wyjazdowe)
- ostatnie 4 mecze to undery (3 po 1-0 oraz 2-0) natomiast kolejne 4 mecze to overy (2 po 2-1, 3-0, 2-2)
- zeszloroczna porazka 1-0 byla jedyna jaka West Ham doznal w starciu z Birmingham od 25 lat !
Birmingham statsy:
- mecze domowe : 2 wygrane (BLACKBURN 2-1, BLACKPOOL 2-0), 2 remisy (POOL I WIGAN 0-0) i 1 porazka (EVER 0-2)
- jak narazie tylko 1 bramka strzelona i 0 straconych w 1polowie na St Andrew's
- w zeszlym sezonie 1 seria 2 zwyciestw domowych i 1 seria 3 zwyciestw domowych z rzedu
- 1-45min (4 strzelone i 2 stracone bramki) od 46-90min (6 strzelonych i 10 straconych goli)
- dotychczasowo 1 mecz overowy do 4 underowych u siebie
West Ham statsy:
- 3 porazki (wszystkie bez zdobyczy bramkowej) oraz 2 remisy na wyjezdzie (1-1 Stoke oraz Wolves)
- 4 gole tracone w 1 polowie do 5 traconych w drugiej odslonie
- ostatnie 3 mecze wyjazdowe under 2,5 (1-0,1-1,1-1)
- w zeszlym sezonie(away) 1 seria 2 porazek, 2 serie 3 porazek oraz 1 seria 4 porazek z rzedu
- 1-45min (3 zdobyte do 8 straconych goli) po przerwie (4 zdobyte do 10 straconych goli)
Inne ciekawe informacje:
- wg statystyk Opta slupek lub poprzeczka ratowaly pilkarzy The Hammers juz 11 razy w tym sezonie !
W zespole gospodarzy male braki, dzis nie wystapia : McFadden (knee) oraz watpliwy jest wystep Johnson (ankle). Goscie natomiast zagraja bez zawieszonego Faubert (three matches) oraz Ben Haim (foot), Collison, Hines & Kurucz (all knee), Hitzlsperger (thigh), Noble (appendix). West Ham od poczatku sezonu typowany byl do degradacji i jak narazie zawodnicy The Hammers robia wszystko, zeby niestety sprostac oczekiwaniom ekspertow. Slaba gra na wyjezdzie dziwic nie moze aczkolwiek porazki z Boltonem czy Newcastle na wlasnym terenie moga budzic niepokoj wsrod dzialaczy i kibicow. Skoro rok temu tylko raz udalo sie
pilkarzom West Hamu wygrac wyjazdowe spotkanie (de facto byl to mecz inaugurujacy z innym beniaminkiem Wolves 2-0) to w tym sezonie nie ma co liczyc na poprawe tej slabej taktyki wiec zeby powalczyc o utrzymanie trzeba *****c punkty u siebie. A narazie nawet to wychodzi kiepsko temu zespolowi. Birmingham zeszly sezon zakonczyl na dobrej 9 pozycji i jesli chce powtorzyc ten wynik powinien mecze takie jak te wygrywac. Oprocz tego nastepne mecze to trudny teren Stoke oraz podrazniony Man City away i na dokladke Chelsea at home. Nie ma bata, tutaj trzeba powalczyc o 3 punkty na maksa. Po glowie chodzi under ze wzgledu na passe 4 underowych meczy ale gospodarze walcza o 3pkty to raz, goscie wg mnie ukasza rywala bramka wiec albo bedzie remis bramkowy albo jednak Blues przechyla szale zwyciestwa na swoja korzysc. Stawiam na pare Zigic-Jerome i zapewnione zwyciestwo po bramce ktoregos z nich.
Ta swietna statystyla West Hamu przeciwko Birmingham troche mnie dreczy ale patrzac na koncowe tabele to 2 sezony temu WHU zajal 9 miejsce, rok temu 17 i ledwo przetrwal w lidze wiec tendencja spadkowac swiadczy o tym, ze zespol po prostu jest za slaby kadrowo zeby moc powalczyc z innymi na tym poziomie rozgrywek.
Birmingham - West Ham 1 @ 1,95
1st half X @ 2,02
over 2,5 @ 2,16
both teams to score YES @ 1,66
Cameron Jerome to score @ 2,65