Swansea - Arsenal / 1X @2,10 bet.365
Podobnie jak Shake, niestety, nie widzę kolejnego spotkania Arsenalu na dobrym poziomie. Z Evertonem zagrali już na pewno nie tak dobrze jak choćby z Bayernem czy Manchesterem. W pucharze skład był zgoła inny niż ligowy, co wcale nie usprawiedliwia Kanonierów przed haniebną porażką z dużo niżej notowanym rywalem. Do tego wypadła cała prawa flanka. Nie ma Ramseya, Ox'a ani Walcotta, zabraknie też Artety. W Swansea brak kontuzji czy pauz. Widać to, co opisywałem przy meczu z Toffees, podopiecznym Wengera powoli zaczyna brakować paliwa po tych ciężkich meczach, a w głowach prócz sobotniego meczu arcyważny mecz w Monachium w Lidze Mistrzów w perspektywie paru dni. Oprócz zmęczenia dochodzi to, co co roku, czyli zaczyna się szpital. Dodatkowo
Walia to nie jest łatwy teren. Punkty potraciły tam takie marki jak w/w Everton, Tottenham czy Manchester United, a Arsenalowi bądź co bądź, nigdy nie grało się łatwo z Łabędziami. Pamiętam jak dziś mecz sprzed roku, gdzie Londyńczycy wygrywali, nagle gol dla Swansea, wszedł Gomis i pozamiatał i skończyło się 2:1. Spotkanie z rundy wiosennej ubiegłego roku, również należało do Swansea mimo olbrzymiej dominacji Kanonierów, a tym, który zapewnił 3 punkty Walijczykom był nie kto inny jak Gomis. Gospodarze ostatnio nie porywają swoją grą, aczkolwiek wygrana w pucharze nad The Villans mogła trochę podnieść morale w drużynie po słabszych wynikach. Co jak co, ale w tym meczu, na własnym obiekcie, z osłabionym Arsenalem, który w perspektywie paru dni ma ogromnie ważny mecz w Monachium, nie powinni przegrać, zwłaszcza, że Kanonierów za remis w Walii nikt karcić raczej nie będzie.
Crystal Palace - Man United / Ov + BTS @2,50 bet.365
Jednym z najciekawszych (mam nadzieję), meczy w tej kolejce będzie pojedynek pomiędzy drużyną Crystal Palace a Manchesterem United. Obydwie ekipy ostatnio wypadły z rytmu meczowego, dlatego tutaj walka o 3 punkty będzie na 100% zarówno u Orłów jak i Czerwonych Diabłów. United, po średnim meczu w Rosji, przeszło obok "wielkich" derbów Manchesteru (jeden z gorszych meczów jakie dane było mi ostatnimi czasy oglądać) i na dokładkę odpadło z COC po karnym z Middlesbrough. No trochę wstyd. Crystal Palace nie lepiej; 1:3 z West Hamem u siebie w plecy, na wyjeździe z Lisami porażka 1:0, no i blamaż w pucharze na Etihad aż 5:1. Trzeba się spiąć wreszcie i zdobyć jakiś punkt lub najlepiej komplet. To samo w głowach mają podopieczni LVG. Crystal Palace z lepszymi drużynami spina się zawsze i w większości tych meczy strzela choć bramkę a overy padają bardzo często w takowych meczach. (
statystyki z postu bułeczki) United z kolei, potencjał w ofensywie ma naprawdę spory i na dwa gole stać ich spokojnie, na zero z tyłu też raczej nie zagrają. Defensywa CP to ostatnio ser szwajcarski, a Manchesteru też wcale monolitem nie jest. Wydaje mi się, że będzie to overowe spotkanie z bramkami po obu stronach. Ostatni mecz na Selhurst Park skończył się wynikiem 1:2 dla United. Podobny wynik przewiduję i tutaj. Ryzyko jest ale kurs wynagradza.
Tottenham - Aston Villa / 1 @1,44 bet.365
Trochę wybiegam naprzód z tym betem, bo nie ma jeszcze soboty a ja już typuję mecz z poniedziałku. No ale podejrzewam, że może trochę spaść ten kurs. Świetnie grające Koguty podejmą na White Hart Lane drużynę z Birmingham. Aston Villa to obecnie najgorsza drużyna w BPL. Cień samej siebie. Zaledwie 4 punkty na 10 meczy? Ostatnio zapunktowali 29.08 z Sunderlandem u siebie. Tottenham ostatnio miał naprawdę ciężkie mecze i wyszedł z nich wydaje mi się bardzo przyzwoicie. Począwszy od wspaniałego zwycięstwa 4:1 nad City na
WHL, remis w Walii 2:2, remis u siebie z Liverpoolem, no i ostatni mecz mega; stracili bramkę w 1. minucie, a wygrali 1:5 nad Bournemouth. Może i beniaminek, ale sytuacja w jakiej się znaleźli już na początku meczu, biorąc pod uwagę, że to spotkanie wyjazdowe to rozmiary zwycięstwa imponują. Dodatkowo w ekipie Pochettino, brak absencji
*, a w zespole The Villans nie zagra Okore i Gardner. Przynajmniej takie są przewidywania. Co prawda ostatni mecz między tymi ekipami w Londynie zakończył się porażką Tottenhamu 0:1 ale teraz się to nie powtórzy. Za dobra dyspozycja gospodarzy i zapewne chęć odwetu za ten mecz. Pomijając go wcześniejsze cztery spotkania to cztery zwycięstwa Kogutów. Mam nadzieję, że i w poniedziałkowy wieczór komplet punktów zostanie w Londynie.
* teraz czytam, że ponoć ma zabraknąć wciąż Pritcharda, Sona, Chadliego, Fazio i Bentaleba, choć nie wiem ile w tym prawdy. Mimo wszystko bez tych zawodników potrafili wygrać aż 1-5 Bournemouth, a Kane wrócił do formy z hat-trickiem

A kurs już spadł.
!!! Dubel zabójca
Swansea (+1,5) + Tottenham
AKO 2,02 4j bet.365 / jak nie idzie to nie idzie... ????