Nice - Lille
Lille świetnie spisuje się w europejskich pucharach. Osyatnio w
LM zremisowali z Juventusem, pokonali Atletico a nawet Królewskich. I jak na razie wysiłki na rzecz tych sukcesów specjalnie nie przełożyły się negatywnie na wyniki w lidze. A to nastąpić może, jeśli gracze Genesio nie zwolnią tempa i maszyna się przegrzeje.
Nice, choć grają w niższej Lidze Europy, delikatnie mówiąc nie przykładają się i przegrali już z Lazio, czy Ferencvarosem, tak na pocieszenie remisując jedynie z Twente. Odnoszę wrażenie jakby bardziej zależało im na rozgrywkach krajowych bo remisy z Lens, Nantes a nawet PSG i niedawno zwycięstwo nad Monaco, na to właśnie wskazują. Będą gospodarzami dzisiejszego meczu i należałoby oczekiwać, że to oni będą w większym stopniu inicjatorami wydarzeń na boisku. Pewne "ale" tkwi jednak w tym, że po ostatniej edycji europejskich wojaży to Nice miało o dwa dni mniej czasu na regenerację.
Przewiduję, że drużyny zrezygnują z szarży od samego początku. Gospodarze dość często dzielili punkty przez pół w historii takich spotkań bezpośrednich i sądzę że taki rezultat wpisze się w scenariusz tej potyczki także.
Na grad goli też tu nie liczę. Ostatnie spotkanie w którym obie drużyny wygenerowały linię powyżej 4.5 goli odbyło się w końcu listopada 2011 r. I było jedynym w całej dostępnej mi historii h2h.