Betis Sevilla vs. Getafe C.F.
03/11/2017
Ciekawy mecz zapowiada nam się dzisiaj o godz. 21:00 na Estadio Benito Villamarín. Świetnie spisujący się piłkarze Verdiblancos w tym sezonie, a tym bardziej na własnym stadionie podejmują beniaminka z Getafe.
Real Betis niewątpliwie będzie chciał podtrzymać u siebie swoją wysoką formę. W dotychczasowych 5 meczach jakie przyszło im rozgrywać przed własną publicznością 4 razy zwyciężali i tylko raz musieli uznać wyższość rywala przegrywając 3:6 z pozytywnie odmienioną w tym sezonie Valencią gromadząc tym samym 13 strzelonych i 8 straconych goli (mecze u siebie). Na wyjeździe patrząc na tabelę idzie im troszkę gorzej, ale weźmy pod uwagę, że mieli nieco trudniejszych rywali: 0:2 z Barcelona, 1:3 z Villarreal, 0:1 z coraz lepiej radzącym sobie Espanyolem, jednakże potrafili wyjazdowe porażki rekompensować kibicom zwycięstwem 1:0 na Santiago Bernabeu, czy chociażby 4:4 na trudnym terenie jakim jest Anoeta. Także wbrew pozorom i w delegacjach nie jest źle.
Kilka słów o drużynie przyjezdnej .. zajmują niezłą jak dla nich 11 pozycje w tabeli. Początek nie należał do najlepszych, jak i terminarz do najłatwiejszych. Na start zaliczyli remis, przegraną aby potem odnieść wyjazdowe 1 bramkowe zwycięstwo z Leganes, które dało im trochę wiatru w żagle.. Niewielka przegrana z Barceloną (
1:2), wygrana
4:0 z Villarreal i znów pasmo 4 meczy bez wygranej ale też bez wysokich przegranych
1:2 (Deportivo),
1:2 (R.Madryt) i
1:1 (Levante) gdzie warto wspomnieć, że w dwóch spotkaniach prowadzili już po 1:0 a z Realem byli blisko remisu i za ten mecz należą im się słowa pochwały. Podobnie jak i po meczu z Sociedad znakomicie odwracając losy meczu i wygrywając
2:1. Tak więc gracze z Alfonso Perez potrafią trzymać wynik, grają konsekwentnie i jeśli już muszą uznać wyższość rywala, to i tak znajdują drogę do bramki a przeciwnikowi ciężko jest strzelić o jedną bramkę więcej.
Jeśli chodzi o nieobecności, to w drużynie gospodarzy zabraknie kontuzjowanych Zouhaira Feddala i Joela Campbella. Myślę, iż z powodzeniem tego pierwszego na środku obrony powinien zastąpić Jordi Amat, z kolei w zamian wypożyczonego z Arsenalu Londyn piłkarza prawdopodobnie wystąpi Sergio Leon. Wciąż ważą się losy Durmisi'ego, nie ma na chwilę obecną żadnego potwierdzenia, że reprezentant Danii miałby nie zagrać. Póki co mam nadzieje na jego pojawienie się, ewentualnie na jego pozycji zobaczymy 25 letniego Rumuna - Toscę. Natomiast w Getafe na pozycji środkowego obrońcy nie zobaczymy ich kluczowego zawodnika - Damiana Suarez'a (czerwona kartka), Schibasakiego oraz wciąż kontuzjowanego od początku sezonu Daniego Pacheco.
Przejdźmy do typowania:
Z jednej strony mamy niesamowicie skuteczny Betis, z drugiej strzelające Getafe, przy czym w 8 z 10 ligowych pojedynków tracili bramki, a przy domowej formie Betisu i braku Suarez'a BTTS wydaje się być najpewniejszym typem. Ja natomiast idę trochę dalej... W moim odczuciu goście jeśli chcą wygrywać muszę to czynić na własnym podwórku, gdyż z ofensywnie grającymi zespołami przy ich obronie (zwłaszcza osłabionej) na 3 pkt. będzie niezwykle ciężko i klaruję nam się czysta "jedyneczka".
Za racji tego, iż to mój pierwszy post na forum zagram nieco ostrożniej i skorzystam z oferty Milenium, który oferuje taki zakład:
bukmacher:
Milenium
typ_1: 1X/btts kurs: 2.12
typ_2: over2.5 kurs: 1.77
typ_3: betis over1.5 kurs: 1.83
Jeszcze tak na szybko.. Sędzią dzisiejszego meczu jest pan Antonio Mateu, który pokazuje dość sporą liczbę kartek, kolejno: 6(+1 czerwona)/7/5/5/5
W 5 ostatnim meczach Betisu sędzia wyciągał kartoniki 7/4//4/6/6 razy pokazując je zawodnikom gosp. jak i gościom.
W 5 ostatnich spotkaniach Getafe: 9(+1 czerwona)/4/6/6/6
Tak więc pobieram na spokojnie linię 4.5:
typ_4: over4.5 żółtych kartek kurs: 1.57
Jak na pierwszy raz chyba nie jest źle ????
Powodzenia !