Stomilowi dobrze idzie nie bez przyczyny, na poziom ligi i jego specyfikę taka taktyka będzie w długim okresie się sprawdzać (większość drużyn ma problem z kreowaniem akcji pozycyjnych, lubią skupiać się na stałych fragmentach, to już nasza taka
polska pięta achillesowa). Nie grałbym przeciwko nim w najbliższym czasie, tym bardziej na Grudziądz. Stomil skrzętnie może wykorzystać błędy w defensywie Olimpii, który w ostatnim czasie traci te bramki, raczej za dużo, podejrzewam znów niespodzianka lub podział punktów bardziej prawdopodobny niż to, że nagle defensywa Stomilu się rozwali i stracą łatwo gole. Przed sezonem spotkali się w sparingu, Olimpia w zasadzie wymęczyła te 1-0, choć z przebiegu gry wcale nie musiało tak to wyglądać, a warto przypomnieć, że wtedy Stomil był w fazie świeżej przebudowy, mała rozsypka była i lekki kryzys (deficyt konkurencyjności, szukano wciąż nowych zawodników) i trener dopiero wtłaczał swoje pomysły w zespół.
Im bardziej kursy spadną tu na gosp tym lepsze value widzę w ogólnym rozrachunku na gości. Łatwo też zauważyć, że zespoły grające u siebie mające status faworyta zwykle nie radzą sobie z presją (choć czuję, że tu faworyt wskazany jest głównie siłą personalną i czynnikiem dom). Stomil ma o tyle dobrze, że nie dostali żadnych większych wytycznych przed sezonem, po prostu mają uzbierać na tyle dużą ilość pktów by utrzymać się na następny sezon i dopiero wtedy, być może, powalczyć o większe cele, czego do końca tego samego nie można powiedzieć o Olimpii.