>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

1 kolejka Primera Division 17.08 - 19.08.2013

Status
Zamknięty.
szef-elity 21,1K

szef-elity

Użytkownik
Real - Betis BTS 1,8 bet365
Myślałem o overze 3,5, ale w early dam tylko BTS. Real bez Varane&#39;a czy X.Alonso, a oni przerywają
i kasują sporo akcji rywali, w zeszłym sezonie Real tylko 6 raz nie tracił bramki u siebie w lidze.
Betis w ostatnich latach strzelał bramki na SB i choć nie zagra Castro
moim zdaniem Betis spokojnie może tu strzelić.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
Real - Betis BTS 1,8 bet365
Betis w ostatnich latach strzelał bramki na SB i choć nie zagra Castro
moim zdaniem Betis spokojnie może tu strzelić.
Tak strzelał bramki na Bernabeu, ale zobacz kto odszedl z Betisu w tym okienku. Sami kluczowi gracze jak Benat, Campbell, Pabon. W dodatku nie zagra Castro. To będzie zupełnie inny Betis. Pepe Mel będzie stawiał na młodych zdolnych jak Alvaro Vadillo, chłopak niesamowity talent, dobrze prowadzony może być odkryciem tego sezonu. Ale w meczu z Realem nie widzę za dużo szans by Betis pokąsał. Tym razem mecz do jednej bramki mi się widzi. No i Carlo Ancelotti, raczej zwolennik minimalistycznej taktyki, to że nie będzie Xabiego i Varane&#39;a jeszcze nic nie znaczy. Raczej z tym bts w tym meczu bym się nie pchał, aczkolwiek powodzenia ;)

Sevilla - Atletico Madryt
Typ : Obie strzelą ? TAK @ 1,80 b365 ✅1:3
Okej nie ma już Negredo i Jesusa Navasa w Sevilli ale to nie znaczy że nie ma komu strzeląc goli. Teraz Sevilla będzie grała bardziej zespołowo i akcenty w ofensywie rozłożą się na większą ilość goli. Zespół ten może być czarnym koniem rozgrywek, a już na pewno u siebie na Sanchez Pizjuan napsują krwi wielu rywalom. PIerwszym będzie Atletico. Skład Sevilli wzmocniono, przyszedl król strzelców z Brugii, Bacca, doszedł Gameiro, Vitolo, Marin. To może być sezon Perottiego bez wątpienia. Oby go ominęły kontuzje.Widać wyraźnie że Unai Emery stawia na niskich, szybkich i błyskotliwych zawodników. Widzialem Seville w meczu z MU na Old Trafford to grali tam ładnie dla oka, wymienność funkcji, gra z klepy. Podobało się to. Mankamentem będzie pewnie defensywa, sprowadzono co prawda Pareje ze Spartaka Moskwa, ale wg mnie to i tak wiele nie zmieni, będą znowu tracili gole. A w tamtym sezonie było ich aż 54!
Atletico bez Falcao, ale sprowadzili Ville i Leo Baptistao. Villa znany wszystkim, ale Baptistao może być naprawdę dużym wzmocnieniem, świetny sezon miał w Rayo. Tak to nikt nie odszedł z klubu. Arda Turan od początku w dobrej dyspozycji i co ważne bez urazu. Są tez Juanfran i Filipe Luis a więc dwaj boczni obrońcy bardzo ważni w budowaniu akcji do przodu. No i został ten psychol Diego Costa...Aczkolwiek on może udanie rozbijać defensywę rywala.
Powinien być ciekawy mecz i obfitować w bramki.
Sevilla: Beto - Moreno, Pareja, Fazio, Coke- Vitolo, Kondogbia, Perotti, Rakitic, Marin, Bacca
Atletico: Courtois - Juanfran, Miranda, Godin, Kasmirski- Koke, Gabi, Suarez, Turan- Diego Costa, Villa
 
Otrzymane punkty reputacji: +15
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik
Barcelona - Levante
over 1.5 pierwsza połowa (1.62) / Unibet ! ✅ Szybko i przyjemnie. ;]
Na Camp Nou, przyjeżdżają gracze,z Levante, które choć może nie kwapią formą, to bramki strzelać potrafią. (2.02) jest na ich bramkę w tym meczu, kurs zachęcający. Pierwsza kolejka drużyn przed Nami i wszystko zależy od tego jak Barca, wkroczy w ten mecz. Bo to jasne, że ona będzie dyktować warunki, ale z jakim składem wyjdą, samo mnie ciekawi. Może Neymar z Messim? Możliwe.. Oni sami będą wiedzieli co zrobić, aby przechylić szale na swoją korzyść, z racji tego, że to dopiero pierwsza kolejka, to ja idę w stronę bramek w pierwszej połowie. Levante, nie powinno tego meczu wygrać.. ale na pewno będzie się starać coś ustrzelić.. a Barca, to wiadomo.. ostatnimi czasy w sezonie wiele bramek właśnie padało w pierwszej połowie, więc czemu by to dziś nie powtórzyć.
 
sumada90 19,8K

sumada90

Forum VIP
Dlatego na niedzielę gram tripelek : Messi @ 1.25 + Neymar @ 1.60 + Cristiano Ronaldo @ 1.35 co daje ładne ako @ 2.7.
Jeśli grać strzelca bramki w meczu Barcy to najszybciej bym się skłonił ku Alexisowi. Chilijczyk miał bardzo dobry okres przygotowawczy, sporo strzelał. W gazetach hiszpańskich jest awizowany do pierwszego składu na dziś. Kursy ok 1.90 widziałem, tak więc trochę to lepiej wygląda, a jak dla mnie bardziej prawdopodobne niż gol Neymara.
 
betinos 200

betinos

Użytkownik
Barcelona - Levante ✅✅✅
Typ: Gole gospodarzy ponad 3.5
Kurs: 1.85
Bukmacher: Betclic
W pierwszej kolejce druzyna Barcelony bedzie podejmowala na swoim stadionie zespol Levante.Mysle ze bedzie to mecz do jednej bramki...Pytanie jest tylko ile goli Duma Kataloni zdola strzelic druzynie gosci,moim zdaniem beda to 4 bramki,badz wiecej...Dla mnie wyznacznikiem jak Barca bedzie grala w tym sezonie jest mecz z Santosem.Byl to debiut nowego trenera Barcelony - Taty Martino.Druzyna nie pozostawila zludzen zespolowi z Brazyli.Mysle ze byl to tak naprawde jedyny mecz presezonu ktory gracze Blaugrany potraktowali powaznie od poczatku do konca.Dzis podczas pierwszego meczu w nowym sezonie zobaczymy wlasnie taka druzyne Barcelony.Messi,Pedro,Alexis,Tello,Neymar,Fabregas,Iniesta...Ci pilkarze powinni dzis wystapic w rolach glownych.moj typ: 5-0.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
ramzesa 13,8K

ramzesa

Forum VIP
W Barcelonie celowałbym w małą ilość kartek. Na Camp Nou mecze są w 99% mocno jednostronne. Drużyny, które podjęły rękawice policzę na palcach jednej ręki - Betis, Rayo, Real. Może jeszcze kogoś pominąłem. Mówię tu oczywiście o przypadku, gdy zawodnicy faktycznie grali na miarę swoich możliwości.
Reszta drużyn przyjeżdżających na CN wygląda tak, że bronią się głęboko bez większego przemyślenia. Wiadomo, na otwartą walkę iść nie mogą, ale zawsze można próbować jakiegoś pressingu. Dobrym przykładem będą tu &quot;derby&quot; Barcelony. Espanyol po prostu toczył się jak muchy w smole i gdyby mogli oddaliby ten mecz walkowerem.
Podejrzewam, że ten mecz będzie właśnie wyglądał w ten sposób. Rywal od razu wywiesi białą flagę. W zespole gości doszło do sporych zmian przed tym sezonem. Nowym trenerem został Joaquin Caparros, który wcześniej został zwolniony z Majorki i od lutego był bez pracy. Trener, który preferuje raczej defensywny styl gry bez żadnych taktycznych fajerwerków.
Jeśli chodzi o piłkarzy to odeszło dwóch najbardziej charakternych grajków tej ekipy - Ballesteros i Barkero. Bardzo doświadczeni i zaawansowani wiekowo, ale potrafili pociągnąć zespół w trudnych momentach. Nie zobaczymy również solidnego Iborry, po którego sięgnął Emery z Sevillą - to o czymś świadczy. Michel wzmocnił lokalnego rywala. W zasadzie jest to powrót, bo Nietoperze skorzystały z umowy pierwokupu zawartej pomiędzy oba klubami. Dla Levante jest to dość spore osłabienie, zaś dla Valencii jedynie jakaś opcja do polepszenia rywalizacji. Levante i Valencia walczą o zupełnie inne cele, a prawda jest taka, że Michel to nie Isco.
Jeśli chodzi o pozyskanych zawodników to na temat wielu zawodników ciężko mi się wypowiadać. Z ligi hiszpańskiej pozyskano jedynie Babę, który w Sevilli był bardzo słabym rezerwowym, a że zmiennika innego dla Negredo nie było to był nim właśnie ten czarnoskóry zawodnik. Poza nim pozyskano napastnika z ligi belgijskiej i tureckiej. To właśnie atak był tą pozycją, która była priorytetowa przy wzmocnieniach. Po odejściu Martinsa zespół całkowicie się załamał jeśli chodzi o zdobywanie bramek. W końcówce sezonu w klubie doszło do kilku wewnętrznych konfliktów. Zarząd postanowił całkowicie zmienić politykę i wizerunek klubu. Z tego względu nie przedłużono umów z dwoma doświadczonymi zawodnikami oraz podziękowaniu Juanowi Ignacio Martinezowi. Tak po prostu, sam trener nie wiedział o co chodzi.
Levante w starciu z Barceloną wiele nie powinno zdziałać, choć zobaczymy jak wypadną nowi zawodnicy. Groźna kontra zawsze może się przytrafić, ale dla mnie takie mecze jeśli chodzi o zdobycze bramkowe przez gości to nawet nie jest 50/50. Drużyny na glinianych nogach czekają tylko na najmniejszy wyrok kary.
Dlaczego zdecydowałem się na kartki? Czym wynik wyższy tym drużyny mają coraz bardziej &quot;wywalone&quot; na spotkanie. Po co łapać kolejne kartki i ewentualnie wykluczać się na ważniejsze spotkania. Wiele razy było tak, że nawet w starciu na CN nie było żadnych kartek, co przecież w skali ligi hiszpańskiej jest po prostu zjawiskiem niecodziennym. Dla mnie 2-3 kartki w tym spotkaniu to jest maks. Nie ma już pewniaka do kartki, Ballesterosa więc już jedna nam odpada :razz:
Barcelona - Levante
Suma kartek Poniżej 5 (5=zwrot) 1,80 Bet365 ✅ 4

Starcie w Pampelunie powinno być wyrównane. Osasuna jest bez siły ognia i pewnie to będzie kolejny sezon z tych &quot;tracimy prawie najmniej goli w lidze, a i tak jesteśmy zagrożeni spadkiem&quot;. Kike Sola odszedł do Bilbao i praktycznie nie mają oni żadnego sprawdzonego napastnika. Pozyskano Oriola Rierę, który wcześniej występował w Alcorcon więc nie wiem jaką specyfikę ma ten zawodnik.
Granada naprawdę solidnie się wzmocniła. Piti, Riki, Iturra - to nie są przypadkowe nazwiska. Dwa pierwsze nazwiska to doświadczeni ofensywni zawodnicy. Prawdopodobnie będzie to wyglądało podobnie jak w ekipie Deportivo. Tam Riki obok siebie miał Pizziego, który szalał po skrzydle. Piti jeśli byłby młodszy to z pewnością odszedłby do dużo silniejszego klubu. Jego statystyki, styl gry dalej budzą u mnie ogromny podziw. Defensywa wygląda ok, ale trzeba pamiętać, że zawsze większe roszady w składzie sprawiają, że na wszystko potrzeba czasu. Osasuna to niezbyt groźny organ, ale bardzo zgrany. Mimo wszystko warto spróbować pograć coś pod gości ze względu na okoliczności i dość wysoki kurs.
Osasuna - Granada
Granada +0,25 2,21
Sbobet ✅ 1:2
 
Otrzymane punkty reputacji: +18
arquisek 7,4K

arquisek

Użytkownik
Pepe dostanie żółtą kartkę? Tak @ 3,25
Perquis dostanie żółtą kartkę? Tak @ 2,40

Czemu tak, a nie inaczej? A no dlatego, że są to zawodnicy środka pola, którzy nie raz są zmuszeni do faulu, często faulują taktycznie, a wiemy dobrze, że za takie faule z miejsca dostaje się kartkę. Perquis dzisiaj może mieć spore problemy z zatrzymaniem zawodników rywala, będzie często dochodzić do takiej sytuacji gdzie nie będzie nadążał nad rywalami i wielokrotnie będzie zmuszony du faulu. A co do Pepe to jest zawodnik, który dostaje chyba najwięcej kartek z całego Realu. Chłop jest czasami niezrównoważony, nieumyślne faule + dyskusje z arbitrami...Moim zdaniem dwa dość pewne bety z ciekawymi kursami ????
 
ramzesa 13,8K

ramzesa

Forum VIP
Rayo kolejny sezon z rzędu musi budować drużynę praktycznie od nowa. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że za swoich piłkarzy praktycznie nie dostają pieniędzy, bo większość piłkarzy przychodzi na zasadzie wypożyczenia lub dostaje roczne kontrakty. Wszystko spowodowane jest tym, że w kasie madryckiego klubu niezbyt się przelewa.
Całość spaja jednak świetny trener, którego nazwisko łączy się nawet w kontekście poprowadzenia jakiegoś renomowanego klubu. Paco Jemez - facet ma w sobie dar podporządkowania sobie piłkarzy, nawet tych najbardziej niepokornych. Jeśli mogę go do kogoś porównać to byłby to Ojrzyński z Korony Kielce.
Rayo pod jego wodzą gra bezkompromisowo. Ich remisy nie obchodzą. Zawsze idą na całość. Mecze ogląda się z ogromną przyjemnością, a sam fakt, że byli skazywani na spadek już sezon temu o niczym nie świadczy. Teraz jest podobnie, a kto wie może znowu wystrzelą. Wszystko jednak wymaga czasu. Wydaje się, że nawet ich poniedziałkowy rywal - Elche, jest już bardziej poukładanym zespołem pomimo, że dopiero wracają do elity.
Chori Dominquez, Baptistao i Piti to 3 najlepszych piłkarzy jakich straciło Rayo. Jedynie za Leo dostali jakieś pieniądze (7 milionów), ale nie poszły one na nowych zawodników tylko na spłatę wierzycieli klubu.
Pozyskano w większości graczy z Ameryki Południowej. Oczywiście wszystkie wzmocnienia opierały się na wypożyczeniach i transferach zawodników, którzy mieli kartę w ręku. Osobiście jednak sądzę, że z tej mąki będzie chleb, bo Rayo to klub z mocnym charakterem.
Elche też musiało trochę przebudować swój zespół. Wiadomo, że z Sequndy nie wszyscy gracze nadawali się na pierwszy zespół. Wypożyczono aż 6 zawodników i lepiej żeby grali oni lepiej niż Deportivo w poprzednim sezonie. Tam też było kilku zawodników &quot;najemników&quot;. Teraz wychodzi na to, że w Elche kilku takich również zagra.
Z samej Sevilli podchodzą aż 3 wzmocnienia. Botia czyli środkowy obrońca powinien wskoczyć do pierwszego składu w miejsce jednego z najlepszych środkowych obrońców poprzedniego sezonu Sequndy - Xabiera Etxeity. Jak to oceniam? Raczej na minus. Bask zbierał bardzo pozytywne oceny. W akcji widziałem go może ze 2-3 razy, ale Botię znacznie częściej i to mi wystarczy by wydać werdykt. Emery go nie chciał i wiedział co robi. Kolejne nabytek z Sevilli to Stevanović. To jest akurat &quot;talent&quot; z którym dalej wiąże się jakieś nadzieje. Skrzydłowy, który może odpalić w tym sezonie. W Sevilli dostawał czasami ogony więc z regularną grą powinien stawać się wartościowym zawodnikiem. Trio zamyka del Moral, którego jeśli ominą kontuzję to powinien być graczem pierwszego zespołu czy to na szpicy czy na skrzydle.
Z pozostałych ciekawych wzmocnień od razu nasuwa się Ruben Perez. Defensywny pomocnik, który występował i grał regularnie w Betisie, chociaż jest zawodnikiem Atletico. Tam jednak nie ma szans na grę. Betis chciał go na kolejny sezon, ale to Elche wystosowało konkretną ofertę. Kolejnym wzmocnieniem będzie też Sapunaru. Prawy obrońca spadkowicza, Saragossy. Może grać również na środku jeśli musi. Zawodnik bardzo często zbiera żółte kartki. Ostatnim z ciekawszych nazwisk jest Javi Marquez. Świetnie grał w Espanyolu, a ostatni sezon i spadek z Majorką był chyba lekkim załamaniem w jego karierze. Potrafi od czasu do czasu strzelić gola i dołożyć asystę. W Majorce trochę życia napsuła mu dość poważna kontuzja, ale jak widać Elche zdecydowało się zatrudnić tego zawodnika.
Mój pomysł na to spotkanie to over. Rayo będzie grało wesołą piłkę po raz kolejny. Trener im się nie zmienił, filozofia gry również. Elche pomimo, że miało najlepszą defensywę w drugiej lidze to jednak przeskok poziomu jest ogromny. Frycowe zapłacą. Ofensywa jednak jakoś wygląda. Jak na hiszpańską ligę to kurs na over jest wysoki.
Rayo - Elche
Over 2,25 1,86 Sbobet ✅ 3:0
 
Otrzymane punkty reputacji: +27
fortuna95 445

fortuna95

Użytkownik
MECZ: Rayo Vallecano v Elche
KRAJ/LIGA: Hiszpania / Primera Division
TYP: Obie drużyny strzelą gola (TAK)
KURS: 1,83
BUK: bwin
STAWKA: 4/10
ANALIZA:
W tym meczu wskazać wygranego będzie ciężko a że obie ekipy trafią do bramki jest bardzo możliwe. 1 Kolejka wszystko się może zdarzyć, tym bardziej że beniaminek zawsze lubi zaskoczyć na początku sezonu ???? patrząc na historię spotkań zauważyć można że w większości meczy obie ekipy znajdują drogę do siatki i dziś liczę na to samo ???? h2h ---&gt; http://www.livesports.pl/mecz/O69aASPd/#h2h;overall
Powodzenia ????
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom