Witam wszystkich po letniej przerwie! Byłem praktycznie nieaktywny na forum, ponieważ jestem poza Polską a tu gdzie przebywam net jest tragiczny, mimo wszystko napisałem parę analiz na dziś, aczkolwiek jest to pierwsza kolejka, więc można traktować to przez pół ????
Arsenal – West Ham
Godzina 14:30
Typ (1) 1 ; (2) (-1,5 HA)
Kurs : (1) 1,30; (2) 1,95
bet365
0:2
Witam. Co do wczorajszej analizy nie pomyliłem się. Manchester odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, z małymi kłopotami ale mimo wszystko, liczy się efekt końcowy
Dziś przenosimy się do Londynu, gdzie rozegrane zostaną derby między Arsenalem a West Hamem. Mecz odbędzie się na Emirates Stadium, gdzie jak wiemy Arsenal rzadko komu oddaje tam punkty. Ostatnie ich 5 spotkań to same wygrane, a nie grali z byle kim. Odpowiednio wygrane z Singapur XI (0:4), Evertonem (1:3), Lyonem (6:0), Wolfsburgiem (1:0) i Chelsea (1:0). Szczególnie dobrze prezentują się zwycięstwa nad Lyonem, Evertonem no i The Blues. Trzeba nadmienić, że wygrana Tarczy Wspólnoty, to pierwszy wygrany mecz Wengera z drużyną prowadzoną przez Jose Mourinho w historii.
Ogólnie Kanonierom gra się bardzo dobrze na własnym boisku ostatnio a także bardzo dobre wyniki notują na Emirates przeciwko Młotom. Ostatnie 5 spotkań na własnym obiekcie przeciwko West Hamowi, to 5 wygranych, z czego aż 4 to wygrane przynajmniej dwiema bramkami. W 5 meczach zdobyli 14 goli stracili ledwie 2. W ostatnich 5 meczach na własnym obiekcie bilans wygląda następująco 16 – 1. Robi wrażenie. Widać, że Arsenal jest w wysokiej formie. Podczas przerwy zdobyli trzy trofea, które były efektem dobrej gry. Może to – a raczej na pewno – subiektywna opinia, ale jeśli plotki okażą się prawdziwe i Benzema dołączy do ekipy Arsene’a Wengera, to Arsenal będzie z pewnością miał większe szanse na Mistrzostwo Anglii niż przez ostatnie lata. Póki co idzie im dobrze tym składem jaki posiadają.
Co do West Hamu to ostatnio nie brylują. W ciągu ostatnich pięciu spotkań wygrali zaledwie raz – z Norwich. W czwartek odnieśli porażkę w
LE z Astrą, ale pojechali tam mocno rezerwowo-juniorskim składem, wiadomo z jakiego powodu. Wszystko postawiono na jedną kartę czyli mecz derbowy w północnym Londynie. Mimo wszystko West Ham nie potrafi postawić się Arsenalowi na ich obiekcie od 5 lat. Wydaje mi się, że jutro Arsenal po raz kolejny pokaże klasę i odniesie pierwsze zwycięstwo w sezonie i możliwe jest również, że wygrają przynajmniej dwiema bramkami, jak miało to miejsce za każdym razem od 3 lat. Pamiętajmy tylko, że jest to pierwszy mecz sezonu, a ostatnimi czasy Arsenalowi nie szło w takich meczach zbyt dobrze. W ubiegłorocznych derbach na Selhurst Park, ledwo zdołali wyszarpać w końcówce trzy punkty ekipie Crystal Palace, a przed dwoma laty przegrali z The Villans u siebie aż 1:3. Mimo wszystko, uważam, że jutro dadzą radę i odniosą pewne zwycięstwo, a całkiem możliwe, że wygrają je z handicapem.
Newcastle – Southampton
Godzina 14:30
Typ : BTTS
Kurs : 1,83
bet365
2:2
Kolejny z niedzielnych meczy rozegrany zostanie w Newcastle. Sroki na własnym boisku podejmą ekipę Southamptonu. Ciężko w tym spotkaniu wytypować zwycięzcę, ale tym razem spróbujemy pograć typ bramkowy.
Newcastle to bardzo niewygodna drużyna, zwłaszcza na własnym boisku, w tamtym sezonie przekonało się w tym kilka mocniejszych ekip. W tym momencie natomiast nie brylują formą, bo w przeciągu ostatnich meczy zwyciężyli tylko raz; i raz zremisowali. Mimo wszystko strzelali i tracili gole w 3/5 spotkaniach. Jeśli chodzi o grę na własnym obiekcie, wyniki prezentują się identycznie w przypadku ostatnich pięciu meczy, tj. 1-1-3 i trzykrotnie pokryty BTTS.
Co do Southamptonu, prezentują się bardzo dobrze. Wygrane w 4 z ostatnich 5 meczy, a bilans prezentujący się 19-1 wygląda imponująco. Ciekawe czy po raz kolejny zachwycą wszystkich kolejnym dobrym sezonem? Zobaczymy. Póki co zostańmy przy meczu ze Srokami, z którymi de facto gra im się bardzo dobrze. Wyniki z ostatnich 5 lat to 3-1-1 na korzyść Świętych. Ostatni mecz na St. James Park wygrany przez drużynę z Southampton 1:2, a w ostatnich 5 meczach tam aż czterokrotnie padał BTTS.
Newcastle jak już pisałem, to niewygodna drużyna; waleczni piłkarze, którzy nigdy nie odpuszczają i grają do ostatniego gwizdka. Do tego mecz odbędzie się na ich stadionie, więc doping kibiców powinien też trochę ponieść ekipę. Jeśli nie wygrają tego spotkania, myślę, że przynajmniej zdobędą bramkę. Święci ostatnio prezentują bardzo wysoką formę więc myślę, że przynajmniej raz wpakują piłkę do siatki Srok. Jak piszę praktycznie w każdej analizie to pierwszy mecz tego sezonu dla każdej z ekip więc nie wiemy dokładnie czego można się po nich spodziewać. Mam wrażenie, że nie będzie to przyjemny mecz dla oka pełen pięknych podań czy akcji podbramkowych, a raczej mecz walki, w którym mimo wszystko zobaczymy bramki z obu stron – miejmy nadzieję, że zobaczymy
Stoke – Liverpool
Godzina 17:00
Typ : 2 DNB
Kurs : 1,57
bet365
0:1
Ostatni mecz w niedzielę zostanie rozegrany na Britannia Stadium. Stoke zmierzy się z drużyną Rogersa – Liverpoolem. The Reds będą mieli okazję od rewanżu za ogromny blamaż z maja, gdzie przegrali z ekipą Garncarzy aż 6:1.
Stoke nie miało ostatnio zbyt ciężkich rywali w meczach przedsezonowych. Wygrali tylko z Singapur XI (2:0) i z Wrexham (0:6), a przegrali kolejno z Brentfor, Koln i Porto. W trzech ostatnich meczach strzelili zaledwie jedną bramkę, tracąc przy tym aż siedem. Nie wróży to dobrze przed niedzielnym meczem.
Liverpool prezentuje dobrą formę, ale mimo wszystko podobnie jak Stoke nie mieli wymagających drużyn, bo ciężko nazwać taką HJK, Brisbane Roar czy Swindon. Mimo wszystko wygrali cztery z pięciu meczy. Jeśli chodzi o grę na Britannia Stadium, grają dosłownie w kratkę. Od 5 lat na stadionie Garncarzy nie było remisu, kiedy Ci grali z Liverpoolem. Wygrywali na zmianę z The Reds. Ostatnio przegrali 6:1, więc wychodzi na to, że teraz powinni wygrać... Oczywiście, żartuje
Nie powinniśmy się przejmować taką zależnością.
Jeśli do faktu, iż formy obu zespołów są raczej przeciwne (mając na myśli, że to LFC ma lepszą formę), dodamy to, że Liverpool dokonał jednych z lepszych transferów w tym okienku – dotychczas. Jak dla mnie najlepsze transfery, zaraz po Manchesterze United. Sprowadzili Roberto Firmino, Christiana Benteke, Dannego Ingsa, Jamesa Milnera i jeszcze paru innych zawodników. Jestem zdania, że przynajmniej paru z nich poprawi jakość gry Liverpoolu. Co do meczu, jeśli Brendan odrobił lekcje z zeszłego roku, na pewno nie da się ponownie tak skompromitować, a nawet myślę, że są w stanie wygrać jeśli zagrają na swoim przyzwoitym poziomie. Na Britannia zawsze gra się ciężko, dlatego podpieram się zwrotem w przypadku remisu, jak będzie okaże się jutro.
Powodzenia!