Wisła Płock vs Lechia Gdańsk 0:2 (0:2)
Lechia Over 1.5 @ 2.15
Lechia Gdańsk @ 2.20
M. Paixao GOL @ 2.50
forBET
Okej weźmy na warsztat pierwsze spotkanie, tak się dziwnie składa, że rok temu startowaliśmy w tym samym miejscu o tej samej porze wtedy Wisła wygrała 2:1, a strzelanie zaczął Marco Paixao.
Co do Lechii, nadal uważam, że z lepszym trenerem mogli zdobyć nawet mistrza, no ale cóż, to tylko moje zdanie. Utrzymali w miarę skład z poprzedniego sezonu i to jest dobry prognostyk przed sezonem, odeszli zawodnicy którzy grali mało, albo prezentowali się słabo jak np Pawłowski, Chrapek czy van Kessel.
Wrócili za to Lewandowski, Kovacevic, przyszedł Matras, Nalepa, wrócił też Łukasik, na papierze wygląda to bardzo dobrze. Spodziewam się w tym sezonie jak zwykle b. dobrej Lechii u siebie, muszą poprawić grę na wyjazdach i jest doskonała okazja.
Co do Wisły Płock, każdy wie jakie są tam problemy, nie będę tego wałkował, trener poleciał, bo piłkarzykom się nie podobało, Furmana też powinni wygonić w mojej opinii. Dołączył do ekipy trener Brzęczek, moim zdaniem strzał w stopę, bo znowu się obracamy w kręgu tych samych trenerów, Brzęczek nie dał rady w Katowicach, gdzie miał fajną drużynę, przechodzi do ekipy, gdzie piłkarze robią co chcą i Brzęczek ma to poukładać i to w 3 dni przed startem ligi? No to nie bardzo. Jeśli się nic nie zmieni, to jest mocny kandydat do spadku i mówię to z przykrością, bo w poprzednim sezonie całkiem fajnie wyglądali.
Coś o transferach - najpierw kto odszedł, po za trenerem odszedł Bozic - 21 spotkań i 1 gol, Ilijew - 29 spotkań i 3 gole, Drozdowicz - 8 i bez gola, Kriwiec - 23 i 2 gole, a więc może po za Drozdowiczem odeszli piłkarze którzy zagrali sporo w poprzednim sezonie. Na ich miejsce przychodzą: Dźwigała, Łasicki z
Serie B, Varela, Parvulescu z Austrii i to z tych większych wzmocnień byłoby na tyle, a no i jeszcze Biliński, ale jemu poświęce niżej więcej. Teraz czy to wzmocnienia? Łasicki w poprzednim sezonie 4 mecz, Dźwigała - 12 i 2 gole, Biliński - 32 i 11 goli, Varela - 19 i 1 gol, Parvulesu - 20 i 0 goli, no to słabo to wygląda.
No to patrząc po statystykach to ta wymiana nie bardzo, może jedynie pod względem napastnika, ale nie sądzę. Z prostego powodu, bo Biliński pewnie będzie za Jose Kante, który zdobył 10 bramek w 32 spotkaniach. A więc statystyki zbliżone i to mocno do Bilińskiego.
Ale chciałbym tutaj napisać i zrobię to dokładnie na temat jednego Cristiano Ronaldo, który dołączył do Wisły, nie wiem czy kibice w ogóle o tym wiedzą, chodzi o Kamila Bilińskiego i jak to mówił w jego wkład w dobrą grę Śląska, jak posłuchałem jego wywiadu, po sparingu, gdzie powiedział, że jego celem jest być wyżej niż Śląsk, bo to DZIĘKI NIEMU w głównej mierze Wrocław utrzymał ekstraklasę to się nóż w kieszeni otwiera. Gościu, który przez cały sezon kopał się po czole, a drużyna od 33 kolejki zaczęła grać bo dostali hajsy, co jest chore, a po drugie Morioka dostał ultimatum, że jak chce odejść ma zacząć grać - od cała historyja jak Kamilek strzelił 11 bramek w sezonie. Biliński nie zgodził się na nowy kontrakt w Śląsku, bo nie chciał być 2 napastnikiem w zespole, TA DAM, tutaj będzie, bo nawet jeśli trener na niego postawi na początku, to potem wygryzie go Piątkowski. I po trzecie zaczął grać, bo kontrakt się kończył chciał zapewne podwyżki dodatkowo i długi kontrakt, żeby znowu się obijać, i żeby zacząć się starać na miesiąc przed zakończeniem kontraktu.
Ale dobrze, specjalnie dla Kamilka jego staty z ostatniego sezonu:
Biliński strzela 11 bramek w sezonie z czego:
6 bramek w ostatnich 5 spotkaniach.
5 bramek przez 30 spotkań.
Teraz rozbierzmy, na czynniki pierwsze, że tak powiem komu Biliński strzelił bramkę i ile:
Ruch Chorzów - 3
Łęczna - 2
Cracovia - 1
Wisła - 1
Arka - 1
Piast Gliwice - 1 z karnego
Korona Kielce - 1 z karnego
Wisła Płock - 1
Do tego zmarnował 1 karnego z Pogonią na wagę 3 punktów.
I teraz tak. Strzelił 5 bramek w spotkaniach ze spadkowiczami, no tak jest się czym chwalić z czego zdegradowanemu już praktycznie Ruchowi - 3.
Bramka w meczu z Wisła Kraków - pamiętne 1:5 w Krakowie, gdzie Wisła była w katastrofalnym stanie, powiedzmy szczerze, a i to był pierwszy mecz Śląska, gdzie ofensywa poszła jako tako.
2 bramki z karnego - komentować nie trzeba, fajnie strzelił. To już mamy 8 bramek.
Potem mamy 2 bramki w kolejce numer 36 i 37 z Cracovią i Wisłą Płock, gdzie to były już sparingi, bo Śląsk był utrzymany.
Jedyną ważną bramką którą strzelił był gol z Arką w 35 kolejce, kiedy to ważyły się losy spadku, i tutaj mu tu trzeba oddać.
A więc mit pod tytułem Biliński utrzymał Śląsk runął jak domek z kart.
Co więcej, spójrzmy teraz na wyniki bez bramek Bilińskiego:
Ruch Chorzów - 3:0 [zamiast 6:0]
Łęczna - 2 bramki w 2 meczach -> porażka 1:2 [zamiast 2:2] oraz wygrana 2:0 [zamiast 3:0]
Cracovia - 1 - 1:0 [zamiast 2:0]
Wisła Kraków - 1 - 1:4 [zamiast 1:5]
Arka - 1 - 3:1 [zamiast 4:1]
Piast Gliwice - 1 z karnego - porażka 0:1 [zamiast 1:1]
Korona Kielce - 1 z karnego - 2:0 [zamiast 3:0]
Wisła Płock - 1 - 2:0 [zamiast 3:0]
Czyli jego bramki dały 2 punkty więcej w rundzie zasadniczej, co przekłada się na koniec na +1 punkt po podziale.
Niestrzelony karny na wygraną z Pogonią daje 2 punkty mniej, co przekłada się na koniec na -1 punkt.
RAZEM BILIŃSKI I JEGO BRAMKI DAŁY ŚLĄSKOWI CAŁE 0 PUNKTÓW I NI JAK NIE WYCHODZI, ŻE TO ON UTRZYMAŁ EKSTRAKLASĘ DLA WROCŁAWIA.
Wybujałe ego przeciętnego gracza, wychowanek, który mówi, że nie ma kolegów w Śląsku i to dla niego zamknięta sprawa no ja ... .
I jeszcze kawałek wywiadu z Bilińskim wypowiedź czym się różni kontrakt 1+1 od kontraktu 1+1 ....
Z mojej perspektywy nie wyglądało to na prawdziwe negocjacje. âBierzesz to albo nie i tyleâ. Pojawiły się informacje, że niby miałem bardzo duży kontrakt i klub mi chciał go tylko trochę obniżyć, a ja zwariowałem i powiedziałem, że nie. Absolutnie tak nie było. Klub chciał mi urwać sporo z poprzedniej umowy. Chciał mi dać kontrakt 1+1, ale z różnymi haczykami. Nie mogło to tak wyglądać. Mówiłem wprost: potrzebuję stabilizacji, chciałem we Wrocławiu już osiąść na dłużej. Ktoś powie: no tak, ale podpisałeś kontrakt w Płocku na podobnych warunkach bo też masz 1+1. Ale to 1+1 jest zupełnie inne.
REDAKTOR PYTA: Na czym polega różnica?
Są tam kruczki, które się różnią. Przede wszystkim czuję, że przychodzę do Wisły po to, by być kimś ważnym. Nie czułem bym we Wrocławiu miał stanowić o sile zespołu.
Yhy, tak tak Kamilu różne kruczki, może ilość strzelonych bramek, która daje wyższą pensję hmm? W Płocku też nie będzie stanowił siły.
Oczywiście to nie dotyczy samego spotkania, musiałem typa podsumować tak z czystej ciekawości, bo mnie mocno zdenerwował wywiadami, a po sparingu swoim zachowaniem osiągnął szczyt hipokryzji.
Możemy go porównać z Kante, strzelił 10 bramek, 2 z karnego. Ale strzelił bramkę z Zagłębiem, z Pogonią, Śląskowi strzelił i Koronie, pominę Arkę, Ruch i Łęczną, punktów już mi się liczyć nie chce, ale generalnie ten sam poziom gry, finansowy pewnie Bilińśkiego wyższy, ale nie o to chodzi.
PODSUMOWUJĄC:
- Stabilny skład Lechii i dobrzy zawodnicy z przodu dadzą zwycięstwo, Marco na króla strzelców
.
- Słaby nowy trener, na sparingu ze Śląskiem było widać, że drużyna nie jest monolitem tak mówiąc profesjonalnym językiem,
- Stawiam jakieś 0:2 , 1:3 , a może Biliński mnie zaskoczy i trafi ???? .
Prawdopodobne składy:
Oczywiście mogę tutaj nie trafić, bo to pierwsza kolejka, ale coś spróbujemy
. Pierwsza kolejka, można poszaleć wydaje mi się, że Lechia wyjdzie jak w spraingu z Sandecją ofensywnie. Co do Wisły myślę, że tak jak ze Śląskiem w sparingu, mam tylko małe zastanowienie co do napastnika, czy wyjdzie mój ulubiony zawodnik Biliński czy Piątkowski. Swoją drogą najgorzej jak Biliński strzeli ze 2 bramki to dopiero będzie odpowiedź ???? .
Lechia: Kuciak â Maloca, Nalepa, Wawrzyniak â Stolarski, Kovacević, Matras, Krasić, F. Paixao - M. Paixao, Kuświk
Wisła Płock: Kiełpin - Stefańczyk, Byrtek, Szymiński, Stępiński - Merebashvili, Rasak, Furman, Wlazło, Reca - Biliński/Piątkowski