Zbliża się upragniony weekend gdzie powoli zaczynają startować najlepsze ligi świata. Pierwsze spotkania to wielka nie wiadoma, ale spróbujemy razem coś wybrać.
18:30 Villarreal - Huesca
Villarreal @ 1.61
Villarreal strzeli powyżej 1.5 gola @ 1.70
Fortuna
W zespole Villarreal w tym sezonie widzę duży potencjał i myślę, że ten zespół z obecnym trenerem jak i kadrą jest w stanie powalczyć o top4. Jak dobrze wiemy nowym trenerem został Unai Emery, który bardzo dobrze zna
LaLiga bowiem prowadził on wcześniej Sevillę i radził sobie w niej bardzo dobrze. Emery jak i Villarreal sprowadził latem ciekawych graczy, a do klubu dołączyli min. Kubo, który ostatnio reprezentował barwy Mallorca i był mocno wyróżniająca się postacią. Niestety albo stery Real Madryt ponownie wypożycza zawodnika aby mógł się ogrywać i łapać doświadczenia. Kolejnymi dobrymi wzmocnieniami są przyjścia Danego Parejo oraz Coquelin z Valencii. Kilka dni temu do klubu dołączył jeszcze bramkarz Gero Rulli z Realu Sociedad!. Na dodatek Emery ma w swoim składzie takich zawodników jak Paco Alcacer, Chukwueze, Gerard Moreno czy też pomocnicy Iborra oraz Trigueros. Moim zdaniem Villarreal jest w stanie namieszać w tym sezonie. Już w poprzednim sezonie zespół ten pokazał swoją siłę, a teraz nie tracą kluczowych graczy tą siłę powinien potwierdzić. Emery nie będzie mógł skorzystać z lewego obrońcy Moreno, który nabawił się kontuzji. Huesca to beniaminek, a na temat ich gry nie będę się wypowiadał bo nie widziałem żadnych meczu z udziałem tej drużyny.
Villarreal to bierze w pierwszej kolejce i liczę tu na minimum dwa gole gospodarzy.
21:00 Valencia - Levante
Levante @ 3.65
Levante z remisem @ 1.80
Fortuna
Pierwsza kolejka to czemu by nie poszukać niespodzianki?. W niedziele czekają na nas derby Walencji. W ekipie gospodarzy nie dzieje się najlepiej bowiem właściciel zaczął sprzedawać najlepszych graczy za bardzo niskie kwoty. Dodajmy, że klub latem opuściło czterech kluczowych graczy jak: Rodrygo, Ferran Torres, Parejo i Coquelin. Nietoperze nie sprowadziły tak naprawdę nikogo aby załatać te dziury, dlatego też spróbuje pograć tutaj coś w stronę gości. Levante w poprzednim sezonie miało swoje przebłyski gdzie pokonali min. Real Madryt czy Barcelonę. Zespół ten co prawda skończył sezon w środku tabeli ale nie ukrywam, że gra pod wodzę Paco Lopeza, który preferuje ofensywny styl gry warto spróbować coś w stronę Levante.
Valencia w tym sezonie znowu nic nie ugra i to jest moje zdanie. Co prawda zespół ten ma dobrych graczy jeszcze w swoim zespole, ale z właścicielem, który rządzi w tym klubie Nietoperze nic nie wskurają...
Odnośnie jeszcze tego spotkania to poczekajcie na sędziego, który będzie miał okazję tu gwizdać. W ostatnich czterech ligowych spotkaniach aż trzy razy padły czerwone kartki. Wiem, że jest to pierwsze kolejka ale Derby to Derby.