Spotkanie: Chelsea Londyn - Inter Mediolan
Typ: 1
Kurs: 1,55
Bukmacher: Bwin
Analiza: We wtorek i w środe odbędą się mecze rewanżowe 1/8 Ligi Mistrzów UEFA. W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu tego tygodnia, na Stamford Bridge Chelsea zmierzy się z Interem. Typuje tutaj zwycięstwo gospodarzy. Najważniejszym argumentem jest wynik pierwszego meczu. Na San Siro Inter wygrał 2:1, i to on jest w komfortowej sytuacji przed rewanżem. Chelsea która jeszcze nigdy nie zdobyła Pucharu Europy, bardzo chce dopiąć celu w tym sezonie. Trener Carlo Anchelotti wystawi najmocniejszy możliwy skład. Z tym że ten najmocniejszy, nie jest taki mocny jak za kadencji Jose Mourinho czy Guusa Hiddinka. Ba! Nie jest mocniejszy niż ten który dwa tygodnie temu przegrał w Mediolanie. Najważniejszym osłabieniem jest brak Petra Cecha. Bramkarz Chelsea doznał kontuzji właśnie w pierwszym starciu z Interem. Niezdolny do gry jest również Henrique Hilario co sprawia, że między słupkami zobaczymy trzeciego bramkarza, młodego i niedoświadczonego Rossa Turnbulla. W linii obrony też nie jest za wesoło. Kontuzje leczą Ashley Cole i Jose Bosingwa, obaj uważani za jednych z najlepszych bocznych obrońców na świecie. W ich miejsce zobaczymy prawdopodobnie Branislava Ivanovicia i Paulo Ferreire. Po obyczajowej aferze (każdy wie o co chodzi
) wyraźny spadek formy zanotował kapitan The Blues - John Terry. W sumie to nie dziwne, bo jest obecnie wygwizdywany na każdym stadionie w Europie, oczywiście za wyjątkiem Stamford. Natomiast z przodu ma czym Chelsea straszyć. Didier Drogba i Nicolas Anelka w linii ataku to ogromne zagrożenie. Na lewym skrzydle zagra Florent Malouda, który w ostatnim meczu ligowym przeciwko West Hamowi, dosłownie mnie zachwycił. Na prawej stronie solidny Joe Cole, a w środku Frank Lampard w parze z Mickaelem Essienem, lub Michaelem Ballackiem. Potężna siła. Rozpisałem się o Chelsea, więc zobaczmy nastroje w ekipie rywali. Inter gra brzydko, monotonnie, ale wygrywa. Złośliwi nazywają to "Nowoczesny Futbol". Styl pozostawia wiele do życzenia, ale trenera Jose Mourinho bronią wyniki. Prowadzi w tabeli
Serie A, i ma duże szanse na awans. Kadrowo nie ma większych osłabień. Szukałem zakładu pod tytułem "Chelsea wygra, ale Inter awansuje", ale żaden z bukmacherów nie proponuje niczego takiego. Według mnie to całkiem prawdopodobne rozwiązanie. Chelsea bramek nastrzela - to pewne. Grają u siebie, i nie mają nic do stracenia. Natomiast słabo grająca obrona i niedoświadczony bramkarz to woda na młyn dla Interu. Za interem przemawia też element zaskoczenia. Chyba tylko Jose Mourinho wie kto wystąpi w ataku jutro wieczorem. Może Samuel Eto'o i Diego Milito? Może Samuel Eto'o i Goran Padev? A może to właśnie Eto'o usiądzie na ławce, a w parze zagrają świetnie rozumiejący się Milito i Pandev? Dodatkowo do dyspozycji trenera jest jeszcze Mario Balotelli, który także może wybiec w pierwszym składzie. Atakami będzie kierował zapewne holenderski rozgrywający Wesley Sneijder, który będzie bardzo groźny dla Turnbulla, ze swoimi mocnymi i celnymi strzałami z dystansu. A pamiętajmy że Sneijder to jeden z niewielu piłkarzy na świecie, którzy są obunożni. I nie chodzi tu o niezłe czucie słabszej nogi. Sneijder nie ma słabszej nogii, poprostu gra zarówno lewą i prawą tak samo dobrze. To bardzo zwiększa pole manewru. Mourinho to geniusz trenerski, i wie jak załatwić Chelsea. Myślę że w meczu doczekamy się wyniku 2:1 dla Chelsea, a w dogrywce to Inter przeważy szalę na swoją korzyść. Transmisja meczu o 20:45 w nSport.
Pozdrawiam.