Dyscyplina: Piłka Nożna - EUROPA: Liga Mistrzów
Spotkanie: Arsenal - Milan
Typ: Arsenal powyżej 2.5 gola
Kurs: 4,33
Bukmacher: Bet365
Rezultat:
Analiza: Zamykamy oczy, staramy się sięgnąć pamięcią trzech tygodni temu, przenosimy się na San Siro i przypominamy sobie mecz, w którym to "Kanonierzy" przegrali z AC Milan 0:4. Przymiotników, które mogłyby określić grę Arsenalu w tamtym spotkaniu jest wiele, szkoda tylko, ze tych pozytywnych jest garstka, albo nie ma ich wcale, bo przecież trudno powiedzieć o czymś dobre słowo, skoro dobrze wiemy, że było to słabe i niczym nas nie zaskoczyło. Tak właśnie było w spotkaniu we Włoszech. Arsenal zagrał bez wiary w to, że można wywieźć z Lombardii jakikolwiek punkt, bez pomysłu na strzelenie choć jednej bramki "Rossonerim" i najważniejsze - bez charakteru... Gorsze chwile trwały nadal, odpadnięcie z FA Cup z Sunderlandem po przegranym spotkaniu 0:2. Gdy wszyscy w derbach Londynu przekreślali Arsenal na własnym stadionie, który miał przegrać z Tottenhamem stało się coś niemożliwego. Przegrywająca ekipa "The Gunners" ostatecznie wygrała 5:2. Co prawda strata, którą Arsenal odrabiał w derbach Londynu, a ta z San Siro to niebo a ziemia... Patrząc realistycznie są niewielkie - kilku procentowe - szanse na awans Arsenalu, optymistycznie zaś patrząc możemy być świadkami czegoś co było niemożliwe, a stało się możliwe. Arsene Wenger podczas konferencji prasowej powiedział właśnie o tym:
- Chcemy, by niemożliwe stało się możliwe. Po pierwszym spotkaniu, wydaję się to nieprawdopodobne, ale my musimy mieć wiarę, że możemy to zrobić – powiedział.
W dzisiejszym spotkaniu na Emirates Stadium - Arsenal nie ma nic do stracenia - albo atakuje i napiera przez całe spotkanie narażając się na kontry i licząc na dobrą formę Szczęsnego albo przegrywa kolejne 4:0. Jak to mówią: "Wóz albo przewóz".
Bez wątpienia stać Arsenal na strzelenie bramki Milanowi, albo nawet i dwóch, trzech.
Do składu Milanu po kontuzji powrócił - Alberto Aquilani. Jednak Milan traci znacznie więcej... Jutro nie zagra kapitan zespołu - Massimo Ambrosini, który pauzuje za żółte kartki, a także strzelec jednej z bramek w pierwszym spotkaniu - Boateng. Ze składu wypada Brazylijczyk - Alexandre Pato.
Milan obecnie ma znakomitą formę, gromią kogo popadnie w rozgrywkach ligowych, jednak są ekipą, którą można zatrzymać...
Wierzę w awans jako kibic Arsenalu. Jednak jeżeli mam typować to liczę na otwarte spotkanie, w którym nie zabraknie bramek. Trzy bramki Arsenalu? Spróbuję!
Warto dodać, że Arsenal w ostatnich dwóch ligowych spotkaniach na własnym stadionie strzelił 12 bramek, co prawda zespoły z którymi przyszło mu się mierzyć nie są kalibru Milanu, ale... Mowa oczywiście o zwycięstwach 7:1 z Blackburn i 5:2 z Tottenhamem.