Spotkanie: Sporting Lizbona - Atletico Madryt
Typ: 1 (DNB)
Kurs: 1,65
Bukmacher: Tobet
Fatalny okres gry Sportingu trwał od końcówki stycznia tego roku. Drużyna ze stolicy Portugalii schodziła pokonana z boiska w meczach z Bragą, Porto w Pucharze kraju, Academicą i Benficą (dwa ostatnie na własnym stadionie). Potem przyszły dwa bezbramkowe remisy z przeciętnymi Pacos Farreira i Olhanense. W miedzyczasie Lwy wyjechały na Goodison Park do Liverpoolu by rozegrać pierwszy mecz 1/16 finału Ligi Europejskiej z Evertonem. Porażkę 2:1 kibice Sportingu przyjęli ze spokojem, bo wynik był lepszy niż gra, a gol strzelony na wyjeździe dawał nadzieje przed rewanżem. I właśnie drugie spotkanie z The Toffees było momentem przełomowym w grze i wynikach Sportingu. Nadspodziewanie łatwo wygrane spotkanie 3:0 dało pewny awans do najlepszej szestanstki
LE. Trzy dni później Lwy w takim samym stosunku ograły obecnego mistrza Portugalii FC Porto, potem nastąpił wyjazdowy pogrom drużyny Belenenses zakończony wynikiem 4:0. Rywalem Sportingu w 1/8
LE okazało się być Atletico Madryt. Mecz na Estadio Vicente Calderon zakończył się wynikiem bezbramkowym, jednak warto zaznaczyć, że przez godzinę goście grali w liczebnym osłabieniu, a ostatecznie spotkanie kończyli w dziewiątkę. Jednak Atletico nie potrafiło tej przewagi wykorzystać i w rewanżu ja przynajmniej daję więcej szans Portugalczykom. Roji Blancos to drużyna nieobliczalna ale i himeryczna. Jeszcze jakiś czas temu nie potrafili oni zagrać dwóch równych meczów. Przykład: wygrana z Barceloną na własnym boisku, a tydzień później wyjazdowa porażka z Almerią. Atletico do 1/8 awansowało po pokonaniu w dwumeczu Galatasaray Stambuł (1:1 i 2:1) i szczególnie za zwycięstwo w Turcji należą im się słowa uznania. Ostatnie ligowe mecze obydwa zespoły grały na własnych boiskach i obydwa wygrały. Sporting 3:1 z Vitorią Guimares, a Atletico 1:0 z Osasuną. W drużynie gości występuje wielu klasowych zawodników jak chociażby Diego Forlan, Kun Aguero czy wychowanek szkółki Sportingu Simao Sabrosa. Ale na Jose Alvalade gra znakomity naturalizowany Portugalczyk Liedson, który w meczu ligowym z Belenenses zdobył wszystkie cztery bramki. Poza tym Sporting w tej edycji
LE na własnym boisku jest niepokonany (2 zwycięstwa, 4 remisy). Od wspomnianego przełomowego meczu z Evertonem Lwy nie doznały porażki, a ich bilans wynosi 4 wygrane i jeden remis, w bramkach 13:1. Sezon ligowy dla Sportingu jest już praktycznie przegrany, nie ma szans na mistrzostwo, ani na awans do
LM. Ostatnią nadzieją na uratowanie twarzy i posady trenera Carlosa Carvalha jest
Liga Europejska, a bardzo ważnym krokiem będzie dzisiejszy mecz z Atletico Madryt. Moim zdaniem wygrany przez zespół z Lizbony.