Ath. Bilbao - Manchester Utd 2 2.50 Expekt
wynik: 2:1
Kursy Over 2 na Manchester to lubię grać
Ale po kolei.
Ja nie wierzę w gadki typu , że Manchester odpuścił sobie Ligę Europejską , bo to , bo tamto bla bla bla. Jakby tak było , to Ferguson już na Ajax wystawiłby na tyle zmieniony skład , gdzie z porażki i odpadnięcia mógłby się śmiało wytłumaczyć. Tymczasem i w dwumeczu z Ajaxem , i tym czwartkowym z Bilbao pokazał , że puchar , to jednak puchar i warto o niego zagrać. W Czwartek Bilbao rozbiło United bez większego problemu 2:3. Wynik powinien być wyższy , ale dobrze dysponowany w bramce
De Gea (ostatnio bdb forma) dwoił się i troił aby osiągnąć dobry wynik. Na nic się to zdało bo i tak goście 3 gole wbili.
Markel Susaeta ponoć dla Hiszpańskich mediów stwierdził , że Bilabo rozegrało najlepszy mecz od nie pamiętnych czasów. Z ciekawością obejrzałem sobie Athletic w niedzielę w wyjazdowym meczu
La Liga z Osasuną i poniekąd można znaleźć potwierdzenie tego , że co mecz to oni tak nie grają. Co prawda Ligi krajowej , od EU pucharów staram się oddzielać grubą kreską ale jednak czymś trzeba się sugerować. Osasuna pokonało Bilbao tym , czym Baskowie ograli Manchester. Wysokim pressingiem. Zabiegali ich po prostu. Fakt , faktem że w I połowie na ławce usiedli
Llorente , Herrera i Martinez i ta gra się w ogóle kupy nie trzymała. Efekt 2:0 do połowy. W II połowie Bielsa wpuścił
Llorente i Herrere i to tak dwójka dała gola honorowego jak się okazało. Porażka 2:1 po niezbyt porywającym meczu z ich strony. A gadki typu , że Bielsa odpuścił sobie mecz z Osasuną na rzecz rewanżu z Manchesterem można sobie wsadzić w ..kieszonkę. Wystarczy spojrzeć w tabelę i już widać. Tyle jeśli chodzi o Bilbao póki co.
Manchester po tej czwartkowej porażce dość szybko się pozbierał i w niedzielę bez większych problemów ograł WBA u siebie 2:0. Znowu błysnął
Rooney który zdobył dwa gole. Nie gorzej od Rooneya zagrał na skrzydle
Young , który zaczyna przypominać tego Younga z początku sezonu , gdzie dryblował rywali , aż miło się patrzyło. 100 razy już pisałem , i napiszę jeszcze raz , że pewnym punktem jest
De Gea , a że jeszcze rok temu grał sobie w La Lidze , nie powinno mu raczej zaszkodzić ???? Mam nadzieję , że parę stoperów stworzą Ferdinand z Evansem którzy od kontuzji Vidica dość regularnie ze sobą grają i wychodzi im to całkiem dobrze. Ogólnie Manchester dobrze sobie radzi w tym sezonie na wyjazdach i nie ma co ukrywać , że kurs 2.50 jest baardzo kuszącym. Co prawda , nie twierdzę tu , że Diabły awansują bo do tego potrzebna jest im wygrana dwoma golami , ale sama wygrana całkiem realna. 2 mecze w tydzień czasu. W pierwszym Manchester dał się zaskoczyć , w rewanżu liczę , że wyciągnął odpowiednie wnioski.